W naszym regionie na 52 kanale Emitel nadaje pakiet multipleksu 1 zawierający 8 kanałów telewizyjnych. Oprócz tego wykorzystywany jest kanał 29 i 32 dla MUX 2 i MUX 3. Moc sygnału dla każdego z kanałów emitowanych z nadajnika w Czarnorzekach na Suchej Górze powinna wynosić po 100 kW. Jak wskazuje wiele przypadków są problemy z odbiorem na kanale 52, którego sygnał nie dociera z pełną mocą do naszych anten. Gdy dwa niższe kanały są odbierane bez zastrzeżeń ze wskazaniem w granicach 100%, ten najwyższy

Nie minęło jeszcze trzy miesiące od pożaru, który strawił poddasze budynku mieszkalnego w centrum Nowosielec, gdy w minioną noc kolejna tragedia pożaru dotknęła rodzinę P. na pograniczu Nowosielec i Długiego. Spłonął budynek mieszkalny wraz z dobytkiem. Straty są olbrzymie, a rodzina została praktycznie bez dachu nad głową. Z żywiołem walczyło kilka jednostek straży pożarnej, w tym miejscowa OSP i jednostka zawodowa z Sanoka.

Sprostowanie Czytelnikom winni jesteśmy sprostowanie do niedzielnej informacji o kweście na rzecz sanockiego szpitala. Organizatorem tej kwesty nie była Ochotnicza Straż Pożarna w Nowosielcach, ani zespół Regionalny Ziemia Sanocka, któremu OSP patronuje. Zbieżność hasła na znaczkach, jakie otrzymywali darczyńcy „ZIEMIA SANOCKA DLA SZPITALA” jest przypadkowa. Zainteresowanych przepraszamy.

Ruszyła budowa kolejnej stacji bazowej GSM w Nowosielcach. Jest to obiekt operatora P-4 czyli Play-a. Lokalizacja przy placu pocerkiewnym może trochę bulwersować, ale wydaje się w miarę bezpieczna. Warunki łączności powinny znacznie się poprawić. Możliwe, że dzięki tej budowie klienci otrzymają atrakcyjną ofertę na szybki i niedrogi internet.

Nasilające się przypadki kradzieży połączonych z włamaniami do mieszkań coraz częściej są odnotowywane w naszym regionie oraz województwach sąsiednich. Złodzieje działają zuchwale, wyrządzając nie tylko straty spowodowane kradzieżą wartościowych przedmiotów, ale również powodują spore szkody w mieszkaniach, niszcząc dobytek w czasie plądrowania pomieszczeń. Jedyną ochroną może być zwiększenie czujności i pomoc sąsiedzka w trakcie nieobecności w domu. Obserwujmy okolicę, powiadamiajmy się wzajemnie, gdy ktoś obcy krąży po wsi, a nawet nie wahajmy się zadzwonić na policję. Trochę martwi mała skuteczność organów porządkowych i niska wykrywalność tych przestępstw.

Dzisiaj media mówią, że Ukrainie na uzdrowienie sytuacji potrzeba 35 mld euro. Doradca prezydenta Komorowskiego z kolei zdradził w Polskim Radio, że Polska w 1989 była w jeszcze gorszej sytuacji, a zachód nie pomógł nam finansowo w żaden sposób, nie licząc podobno pożyczki USA na ratowanie złotego. Z tych pieniędzy i tak nie uszczknęliśmy ani dolara. Za kilka lat nasze finanse okradli ci, co mieli stać na straży budżetów. Afera FOZZ do dzisiaj jest okryta płaszczem tajemnicy, co w dużej mierze jest zasługą okrągłego stołu. Wśród największych złodziei znalazł się twórca reform finansowych, którego wszyscy nazywają profesorem. Gospodarka przeszła w ręce obcego kapitału w ciągu 10-15 lat po rozpoczęciu reform.

Historia najtragiczniejszej nocy Nowosielec z końca grudnia 1945 roku w relacjach źródeł bliższych ukraińskim wygląda inaczej niż ta, którą znamy. Jak piszą autorzy strony Apokryf Ruski sotnie UPA weszły do wsi, aby spalić domy ukraińskie, a przypadkowo zajęły się od pożaru domy Polaków. Ilość spalonych zabudowań wydaje się przeczyć takim relacjom. Większość źródeł podaje, że spłonęło ponad 150 budynków. Podobnie nieprawdziwe wydaje się wskazywanie na istnienie grup samoobrony działających we wsi. Skonfiskowanie broni przez służbę bezpieczeństwa tuż przed tragicznymi wydarzeniami znacznie osłabiło szanse mieszkańców na odparcie ataku banderowców. Napad na wieś miał więc charakter bandycki i połączony był z mordowaniem mieszkańców. Wielonarodowość mieszkańców Nowosielec była faktem – przez wiele dziesiątków lat żyli oni zgodnie i tworzyli społeczność zharmonizowaną, potrafiącą łączyć wątki własnej narodowości i kultury. Dopiero II woja światowa i krwiożerczy nacjonalizm przyniósł ludzkie dramaty. Taki scenariusz powtarza się i dzisiaj. Przykładem są Bałkany, Półwysep Iberyjski czy ostatnio Ukraina.

W okolicy Odrzechowej nadal widywana jest wataha wilków. Drapieżnikom spodobały się nasze okolice. Przebywanie ich w tak bliskiej odległości od siedzib ludzkich nie jest dobrze widziane przez mieszkańców. Zagrożone są nasze gospodarstwa, do których wilki mogą zajrzeć w poszukiwaniu zdobyczy. Niedomknięte drzwi obory mogą zachęcić te drapieżniki do ataku na bydło lub inny przetrzymywany dobytek. Stwierdzić trzeba również, że wycieczki do lasu w tych warunkach nie są zbyt bezpieczne. W skrajnych przypadkach wilki zdolne są zaatakować człowieka, szczególnie gdy będą wygłodzone. Ostrożność w tych warunkach jest bardzo zalecana.