Minęło 4 miesiące od otwarcia przetargu na prace projektowe nowego odcinak drogi krajowej nr 28 Długie- Sanok. To, że oficjalnie nie ogłoszono rozstrzygnięcia, podlega pewnym paragrafom ustawy o zamówieniach publicznych. Na pytania co dalej z tym projektem, w zasadzie Oddział Rzeszowski nic nie wie poza tym, że ruch należy teraz do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie. Podobno mają zostać obniżone kryteria co do zakresu opracowania, ażeby zmieścić się w zaplanowanej na ten cel kwocie. Zabrakło około 4 mln złotych, aby pierwszy przetarg zakończył się podpisaniem umowy. Nieistotne jest to, że na wiadukcie nad torami kolejowymi zaoszczędzone zostanie około 60-80 mln złotych. Kasy nikt nie chce dołożyć. Jak długo będziemy czekać na kolejny przetarg nie wiadomo. Czy w te wakacje znów trzeba będzie się przypomnieć i zorganizować przemarsze po przejściu dla pieszych? W sierpniu minie rok, jak blisko setka mieszkańców zaprotestowało przeciwko bezczynności władz i zarządcy drogi, w sprawie bezpieczeństwa mieszkańców Nowosielec i Pisarowiec. Władze gminne i powiatowe na razie nie widzą problemu. Szkoda, bo ich wsparcie mogłoby się okazać kluczowe w tej sprawie.
