Kiedy cztery lata temu GDDKiA Oddział Rzeszów ogłaszał przetarg na budowę obwodnicy Miejsca Piastowego w ramach programu budowy 100 obwodnic, mieszkańcy Nowosielec nic praktycznie o tym nie wiedzieli. Temat był poruszany na szczeblu władz poszczególnych gmin, a sprawę najprawdopodobniej znali radni. W tamtym momencie zasadnicze założenia tej inwestycji można było pokierować inaczej. Totalnym zaniedbaniem interesu naszej miejscowości było wyrażenie zgody na zakończenie obwodnicy wiaduktem przy granicy z Nowosielcami. Odbywały się przecież zebrania wiejskie, istniały kanały komunikacyjne w Internecie. Pani wójt i radni uznali, że zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom Zarszyna i Długiego będzie wystarczające. Czyjego interesu broniono, likwidując pierwotny plan budowy odcinka sięgającego do granic Sanoka? Czy prywatny interes kilku osób był ważniejszy, aniżeli bezpieczeństwo i warunki spokojnego życia mieszkańców dwóch miejscowości. Skandaliczny w swych następstwach projekt takiego rozwiązania węzła komunikacyjnego pomiędzy Miejscem Piastowym i Sanokiem, będzie skutkował nie tylko dla mieszkańców Nowosielec i Pisarowiec, ale również dziesiątków tysięcy kierowców, którzy będą tędy przejeżdżać. Warunki bezpieczeństwa ruchu będą tutaj ograniczone przez dziesiątki zjazdów, skrzyżowania z drogami gminnymi i lokalnym, przejścia dla pieszych, sąsiedztwo szkół i instytucji oraz skrzyżowania z linią kolejową (w zależności od wariantu będzie to na Długiem i w Pisarowcach, bądź tylko w Pisarowcach). W procedurach projektowych dróg istnieje taki dokument, jak Audyt Bezpieczeństwa Ruchu. Upominamy się o jego przedstawienie od półtora roku. Z udzielnych informacji w Oddziale rzeszowskim GDDKiA wynika, że będzie on opracowany po wyborze ostatecznego wariantu przebiegu obwodnicy Miejsca Piastowego. Z logicznego punktu widzenia, taki audyt powinien być opracowany w chwili wybierania koncepcji przebiegu trasy, co potwierdza sytuacja naszej miejscowości. Tworzenie takiego dokumentu w chwili, kiedy inwestor ma już dopracowane szczegóły lokalizacji drogi, nie ma większego sensu. W tym wypadku może on zawierać jedynie argumentacje potwierdzające przyjęte rozwiązania projektowe i “cukrowanie” działaniom inwestora. Cóż z tego, że procedury projektowania i budowy są rozbudowane. Pełno w nich uzgodnień, analiz, zgód, decyzji pośrednich, kiedy brakuje tutaj normalnie zdrowego rozsądku i podstaw logicznego myślenia. Z takim właśnie przypadkiem mamy do czynienia w przypadku inwestycji zainicjowanej w 2020 roku przez GDDKiA w Rzeszowie, zwaną obwodnicą Miejsca Piastowego. Od dwóch lat twierdzimy, że “nie tędy droga”. Brak postępu w tej sprawie ze strony inwestora będzie skutkował blokowaniem drogi. Początek tych działań zaplanowano na sierpień.
Plan zamówień publicznych Oddziału GDDKiA – pkt. 2.3.5 str. 6 (brak realizacji ze strony Inwestora)
Pismo do GDDKiA z informacja o planowanych protestach