Niedawne otwarcie Domu Kultury w Nowosielcach po generalnej przebudowie oraz rozbudowie o dodatkową kondygnację, było okazją do rozważań o początkach tego obiektu. Budynek Domu Ludowego, bo taka nazwa funkcjonowała przez wiele lat i często jest nadal używana, był wznoszony na przełomie lat 60 i 70 ubiegłego wieku. Powstał on przy olbrzymim wysiłku mieszkańców, skupionych przy Społecznym Komitecie Budowy Domu Ludowego w Nowosielcach. W tamtym okresie nie funkcjonowały jeszcze gminy, tylko tzw. Gromady. Nasza miejscowość była siedzibą Gromady Nowosielce, do której należały jeszcze Pielnia, Jędruszkowce i Pisarowce. Budynek Domu Ludowego własnymi rękami wznosili mieszkańcy Nowosielec. Komitet Budowy rozprowadzał cegiełki w cenie 100 zł, które stanowiły znaczne wsparcie dla budżetu tej inwestycji. W tamtym okresie obiekt ten był jednym z większych tego typu budynków, a szczególnym wyróżnikiem były rozmiary sali widowiskowej. Od początku znalazł tam swoją siedzibę Ośrodek Zdrowia z mieszkaniem dla lekarza, placówka kulturalna zwana Klubem, gdzie przez wiele lat mieszkańcy dokonywali zakupów w branży, jaką oferowały popularne kioski Ruch. Przy stoliku można było wypić zimny napój lub herbatę, obejrzeć program w telewizji lub zagrzać w “piłkarzyki”. Swój stolik miał częsty bywalec Klubu Pan Zenek, którego ulubioną grą były szachy lub warcaby. Pionki nierzadko fruwały w powietrzu, jeżeli Pan Zenek zorientował się że jest oszukiwany lub partia nie przebiegał po jego myśli. W pewnym okresie pojawiał się w Klubie Leszek z Sanoka, który na swoim kolorowym telewizorze wyświetlał filmy video, niedostępne jeszcze w naszej dwukanałowej telewizji. Repertuar ten pojawił się dopiero po powstaniu kanału telewizyjnego Polsat. W pierwszych latach funkcjonowania Domu
Kategoria: Latest
ZIMOWO W CAŁEJ POLSCE
Druga dekada stycznia przyniosła opady śniegu i obniżenie temperatury powietrza do wartości nie przekraczającej 0 stopni Celsjusza. W nocy z 11 na 12 stycznia zaczęło sypać śniegiem. Kilkucentymetrowa warstwa białego puchu stworzyła aurę, którą dość rzadko oglądamy przez ostatnie zimy. Ostatnia zima, kiedy na ulicy Południowej były widoczne jedynie wierzchołki znaków drogowych, miała miejsce dobrych kilkanaście lat temu. Przez kolejne lata śnieg nie utrzymywał się dłużej niż kilka tygodni. Taka pogoda z pewnością cieszy właścicieli wyciągów narciarskich, m. in. w Ustrzykach Dolnych, Wańkowej, Puławach i Karlikowie. Mniej powodów do zadowolenia mają zarządcy dróg, którzy zmuszeni są prowadzić akcje odśnieżania i utrzymania zimowego, podległych odcinków tras komunikacyjnych. Mamy to szczęście, że główna droga przebiegająca przez Nowosielce należy do kategorii najwyższej zimowego utrzymania. Różnice w standardzie usuwania śniegu i oblodzenia widać, kiedy przyjdzie nam dojechać do miejscowości położonych z dala od krajówki, leżących przy drogach powiatowych i gminnych. Taka pogoda z pewnością daje wiele radości najmłodszym. W tych warunkach można pojeździć na sankach i pobawić się w śnieżki.
HISTORIA HANDLU W NOWOSIELCACH
Dwadzieścia lat temu na działce przy obecnej ulicy Handlowej powstawał sklep, jakiego mieszkańcy Nowosielec dotąd nie mieli “pod ręką”. W tamtym okresie handel spożywczy nie stał jeszcze na takim poziomie jak dzisiaj. Popularny był wówczas przydrożny sklepik prowadzony przez Kazimierza W. wraz z żoną. Jego zaletą było to, że towary były tam świeże i dobrej jakości. Powstanie nowej, dużej placówki handlowej było sporą konkurencją dla tego sklepiku. Ostatecznie walkę tę mały sklepik w pobliżu kuźni przegrał. Sklep Gminnej Spółdzielni w Zarszynie nr 10 przy obecnej ul. Szkolnej praktycznie już nie funkcjonował. Przez wiele lat było to główne miejsce zaopatrzenia w produkty spożywcze i nie tylko dla mieszkańców Nowosielec. Starsi pamiętają jeszcze dostawy chleba z zarszyńskiej piekarni, dowożone konnym wozem w budzie, przypominającej pojazdy zmierzające na zachód przez amerykańskie bezdroża. Wcześniej skończył swoją działalność kiosk naprzeciwko stacji kolejowej. Przez krótki okres działał również sklepik obok kościoła prowadzony przez braci W. Po niedzielnych nabożeństwach ustawiały się tutaj kolejki po całkiem niezłe towary, jak na tamte czasy. Od blisko 20 lat podstawę handlu spożywczego w naszej miejscowości stanowi sklep Centrum. Jego popularność związana jest również z faktem, że ma duży parking i jest położony przy drodze krajowej nr 28. Zapewne nie zaszkodziłaby mu jakaś konkurencja, jeżeli chodzi o ceny towarów. Tak jest na przykład w Zarszynie, gdzie funkcjonuje kilka sklepów o podobnej powierzchni. Czy właściciel zorganizuje urodziny dla tej placówki ? Zobaczymy.
79 ROCZNICA ZBRODNI UPA W NOWOSIELCACH
30 grudnia 1945 roku niedzielny poranek, to najtragiczniejsza data w historii naszej miejscowości. W nocy sotnia UPA pod dowództwem Stepana Stebelskiego ps. Hryń, dokonała napaści na bezbronną wieś. Spalono ponad 150 budynków i zamordowano 16 mieszkańców Nowosielec. Zniszczono budynek stacji kolejowej, pod którym podłożono ładunki wybuchowe. Dzisiaj świadków tamtych wydarzeń zostało już niewielu. Nikt nie chciał opowiadać o tej tragicznej nocy. Podobny los spotkał wiele okolicznych miejscowości, a państwowe archiwa w sposób bardzo skąpy dokumentują te czarne karty ziemi sanockiej. Ocena tamtych wydarzeń wciąż pozostaje niejednoznaczna. Dla jednych tamte wydarzenia to bestialski mord, inni mniej lub bardziej oficjalnie sympatyzują ze środowiskami spod czerwono- czarnej flagi. Pamięć o tej tragedii została w 30 rocznicę uczczona zainstalowaniem tablicy pamiątkowej w miejscowym kościele. Kolejni proboszczowie w sylwestrowy wieczór wspominają te ofiary podczas mszy, kończącej rok kalendarzowy. Pozostaje mieć nadzieję, że takie wydarzenia w historii Nowosielec już nigdy się nie powtórzą.
TERAZ CZAS NA OBWODNICĘ NOWOSIELEC I PISAROWIEC
Rzeszowski Oddział GDDKiA otrzymał w końcu zielone światło na uruchomienie przetargu na kontynuację prac projektowych obwodnicy Miejsca Piastowego, której pierwszy etap planowano zakończyć na granicy Nowosielec i Długiego. Ponad cztery lata temu ruszyły prace projektowe nad odcinkiem Miejsce Piastowe – Długie. Inwestor przeprowadził dwukrotnie tzw. konsultacje społeczne z udziałem władz lokalnych i mieszkańców. Frekwencja na tych spotkaniach była mizerna z uwagi na fakt, że niewiele osób o tym wiedziało. Społeczność Zarszyna była generalnie z tematu zadowolona, gdyż planowany przebieg drogi omijał tę miejscowość szerokim łukiem. Na spotkaniu z projektantami udało się nawet wynegocjować interes lokalnej wspólnoty pastwiskowej, która nie była zainteresowana przeoraniem nową drogą terenów zarszyńskich pastwisk. Mieszkańcy Długiego również nie mieli powodów do narzekań, z uwagi na fakt, że ostatni odcinek wraz z wiaduktem znajdował się już na terenach granicznych Nowosielec. W naszej miejscowości z kolei, na temat planów zarządcy drogi krajowej nikt nawet nie wspominał na zebraniach wiejskich. Podobnie w sąsiednich Pisarowcach nie informowano o zamierzonych inwestycjach drogowych. Idea przedłużania obwodnicy Miejsca Piastowego o kolejne gminy była i jest słuszna, ale zakończenie jej wiaduktem i wjazd na tereny zabudowane Nowosielec i Pisarowiec było totalnym nieporozumieniem. Z przykrością trzeba stwierdzić, że takie rozwiązanie miało poparcie lokalnych władz. Dzisiaj stoimy u progu radykalnej zmiany, która popełniony błąd będzie w stanie naprawić. Być może już niebawem przyjdzie się zmierzyć z innego rodzaju wyzwaniami, które będą się wiązać z wywłaszczeniami i koniecznością współpracy z zespołem projektantów, ażeby przebieg drogi był dla nas jak najmniej uciążliwy, a projektowane przejazdy dróg lokalnych zapewniały dobrą
OD ROKU CZEKAMY NA TEN PRZETARG
10 grudnia po południu, w sali posiedzeń Urzędu Gminy w Zarszynie odbyło się spotkanie w sprawie obwodnicy Miejsca Piastowego. Wójt Gminy Magdalena Gajewska zaprosiła grupę posłów, aby ponowić apel o podjęcie prac nad odcinkiem Długie – Sanok. Na zaproszenie odpowiedzieli posłowie na Sejm: Joanna Frydrych, Piotr Ursuski, Piotr Babinetz i Marek Rząsa. Nie dojechał na spotkanie zaproszony poseł Bartosz Romowicz. W miłej atmosferze przypomniany został temat trwającego blisko dwa i poł roku protestu, przeciwko zakończeniu obwodnicy tuż przed Nowosielcami. Dokładnie o tej sprawie była mowa w maju 2023 roku, kiedy odbyło się spotkanie z niemal tą samą grupą parlamentarzystów, przy okazji innego protestu dotyczącego budowy stacji GSM w Zarszynie. Uczestnicząca w spotkaniu grupa kilku radnych przedstawiała argumenty za wydłużeniem projektowanego odcinka obwodnicy Miejsca Piastowego o kolejne kilka kilometrów, dla ominięcia Nowosielec i Pisarowiec. Mieszkańców obu tych miejscowości reprezentował Wojciech Dragan, jako przewodniczący komitetu protestacyjnego, który od blisko trzech lat wskazuje na wady przyjętego przez GDDKiA rozwiązania inwestycyjnego. W imieniu mieszkańców zaapelował on do posłów o skierowanie zapytania do Ministra Infrastruktury, drogą dostępną dla parlamentarzystów o termin ogłoszenia przetargu na prace projektowe dla odcinka Długie – Sanok. Wiadomo, że od roku przygotowane są materiały dla tego przetargu, a termin publikacji na platformie zakupowej GDDKiA jest sukcesywnie przekładany. W tym dniu jeszcze nikt z zebranych nie wiedział, jaką wiadomość ma w tej sprawie nieobecny poseł Bartosz Romowicz. A zrobiło się o niej głośno 24 godziny później. Może któryś z obecnych w Zarszynie posłów skontaktował się z kolegą reprezentującym region bieszczadzki, a ten
W GMINIE WSKAZANO PRZEBIEG OBWODNICY
Końcem marca 2020 roku z Urzędu Gminy w Zarszynie wypłynęło pismo INW.701.8.2020.BG skierowane do ministra Andrzeja Adamczyka, w którym zostało wskazane stanowisko samorządu naszej gminy w sprawie planu budowy nowego odcinka drogi krajowej nr 28 z Krosna do Sanoka. Zadanie to miało wejść do rządowego programu budowy 100 obwodnic i otrzymać nazwę obwodnicy Miejsca Piastowego. W treści tej korespondencji, na samym początku znajduje się informacja o przeprowadzonych konsultacjach społecznych w sprawie planu budowy obwodnicy. Konsultacje te miały rzekomo wskazywać na najkorzystniejsze rozwiązanie, które przewidywałoby zakończenie nowej drogi na granicy Długiego i Nowosielec. Zdaniem urzędników gminnych taki układ komunikacyjny rozwiąże problemy z komunikacją na trasie Sanok- Krosno. Podkreślono w piśmie korzyści dla gmin: Miejsce Piastowe, Iwonicz, Rymanów, Besko i Zarszyn, gdzie poprawie ulegnie bezpieczeństwo mieszkańców. W wyniku tej inwestycji nastąpić ma rozwój gospodarczy i turystyczny. Władze gminy, włącznie z radnymi były świadome popieranych rozwiązań. Trudno się dziwić, że ogłoszony przez GDDKiA kilka miesięcy później przetarg na prace projektowe obwodnicy Miejsca Piastowego, wskazywał zakończenie nowej drogi w miejscu wskazanym przez Panią wójt. Dlaczego mieszkańców Nowosielec i Pisarowiec skazano na wykluczenie komunikacyjne i uciążliwości, związane z wpuszczeniem ruchu z obwodnicy w teren zabudowany, do tej pory nie wyjaśniono. Może będzie okazja, aby to pytanie zadać osobom odpowiedzialnym za ten stan rzeczy na zebraniu wiejskim. Treść pisma z 2020r.
OTWARCIE DOMU KULTURY
10 listopada 2024 roku przejdzie do historii naszej miejscowości z uwagi na wydarzenie, które nie zdarza się często. Około 100 lat temu otwarty został Dom Ludowy w Nowosielcach, wybudowany w znacznej części ze składek społecznych. Na tamte czasy obiekt był niezwykle okazały i stanowił dumę naszej miejscowości. Był to rok 1927. W okresie okupacji w sąsiedztwie Domu Ludowego w wybudowanych brakach stacjonował oddział okupacyjnych wojsk niemieckich. Niedługo przed rozpoczęciem operacji Barbarossa koszary te zostały zlikwidowane, a stacjonujący żołnierze pojechali na front wschodni. W grudniu 1945 roku obiekt został podpalony przez sotnię Hrynia Ukraińskiej Powstańczej Armii, która napadła na Nowosielce. Obiekt przetrwał zaledwie 18 lat. W 1972 roku otwarto nowy murowany Dom Ludowy, wybudowany w znacznej mierze ze środków społecznych, podobnie jak przed wojną. W latach 60 i 70-tych, każda inicjatywa inwestycyjna na wioskach wiązała się z powstawaniem komitetów społecznych. Po przeszło 50 latach obiekt Domu Ludowego, obecnie zwanego Domem Kultury, przeszedł gruntowną przebudowę. Dodatkowa kondygnacja poddasza i rozbudowane garaże OSP, stworzyły z tego obiektu monumentalny gmach, który nie ma sobie równych w najbliższej okolicy, w kategorii wiejskich Domów Kultury. Mamy nadzieję, że miejsce to będzie dobrze służyć społeczeństwu i nie braknie funduszy na jego utrzymanie, a dedykowane poszczególnym organizacjom pomieszczenia będą tętnić życiem.