E-KONTO SUPER SPRAWA

Powstała w Nowosielcach placówka Podkarpackiego Banku Spółdzielczego oferuje wśród swoich produktów usługi bankowości elektronicznej. Generalnie rzecz polega na tym, że poprzez internet klient może dokonać bardzo wielu operacji. Bardzo wygodne jest opłacanie wszelkich rachunków – za energię elektryczną, gaz, opłaty komunalne, podatki do urzędu gminy, opłaty za abonament telewizji satelitarnej itd. Można to zrobić w dogodnym dla siebie czasie np. wieczorem po pracy, gdy nic nam już nie przeszkadza. Wystarczy usiąść przed komputerem zalogować się na stronę PBSBank-u i wykonać dowolna liczbę przelewów. Każda operacja dokonana tą metoda jest bezpłatna. Bank nie pobiera żadnej prowizji. Opłacić należy jedynie prowadzenie rachunku – ROR kosztuje zaledwie 3 zł miesięcznie i 5 zł za urządzenie generujące kod dostępu do usługi bankowości elektronicznej, czyli tzw. token. Te dwie opłaty czasem są porównywalne z prowizją jaką zapłacimy w banku komercyjnym przy płaceniu 2-3 rachunków. Poziom bezpieczeństwa transakcji jest jednym z najwyższych, jakie oferują obecnie banki. Logując się na stronę banku podajemy kolejno: symbol identyfikujący użytkownika, własną część kodu, który możemy co pewien czas zmieniać oraz sześciocyfrowy numer wygenerowany przez nasz token. Wygenerowany kod zmienia się co minutę. Ten system jak dotąd sprawdza się doskonale i nie został rozpracowany przez włamywaczy internetowych. Klienci mają do dyspozycji na terenie Sanoka kilka bankomatów. Żaden inny bank na terenie miasta nie ma takiej ilości tych urządzeń. Karta Visa elektron wydawana do prowadzonego rachunku pozwala wybrać gotówkę bez prowizji na terenie Polski z ponad 3200 bankomatów. Są to bankomaty obsługiwane przez banki zrzeszone w BPS (Banki Polskiej Spółdzielczości), Kredyt Bank,

ZAGUMINEK GOTÓW NA EURO 2012

Mieszkańcy Nowosielec i Długiego zamieszkali na południowej stronie tych miejscowości od dziesięcioleci oczekiwali na wykonanie remontu drogi zwanej Zaguminkiem. Prośby i petycje o wykonanie nawierzchni asfaltowej na tej trasie pozostawały bez echa. Urząd Gminy w Zarszynie miał jeden właściwie argument – twierdził, że droga ma status drogi powiatowej i wykonanie jakichkolwiek prac na niej nie leży w kompetencji gminy. Powiat sanocki nie dysponował środkami w wystarczającej wysokości, aby zabrać się do tej inwestycji. Stanowisko urzędników gminnych w końcu się zmieniło i droga została przejęta na mienie gminne. Stało się to w momencie, gdy na terenie gminy wyasfaltowano już wiele kilometrów dróg lokalnych. Zwlekanie z podjęciem tej decyzji było już po prostu nietaktowne. Na sesji w dniu 29 kwietnia Rada Gminy przyjęła darowiznę

OJ BĘDZIE WESOŁO

Zaplanowany na najbliższą niedzielę festyn zapowiada się bardzo interesująco. Wiadomo, że jak organizuje go OSP Nowosielce zabawa jest przednia. Już wczesnym popołudniem rozpoczną się zabawy i loterie. Bufet pracował będzie non-stop. Zaproszenie jest aktualne dla wszystkich. Publikuje go również nasz lokalny gigant wiadomości internetowych – portal e-sanok.pl.

A GDZIE ULICA?

W dniu 25 czerwca Rada Gminy Zarszyn podjęła historyczną uchwałę w sprawie nadania nazw ulic w jednym z sołectw naszej gminy. Inicjatywa lokalna znalazła poparcie wśród 15 radnych i tym sposobem w adresie oprócz kodu pocztowego 38-530 Zarszyn dojdzie jeszcze nazwa ulicy. Ale nie dotyczy ta zmiana samego Zarszyna, ale Posady Zarszyńskiej, gdyż to w tym sołectwie nadano nazwy 23 lokalnym uliczkom i dróżkom. Teraz trzeba będzie posługiwać się pełnym adresem, aby spełnić zadość miejscowym zachciankom. Mieszkańcy będą teraz posługiwać się adresami ulic np. Rzeczna, Zagumna, Sportowa lub Cegielniana. Prawie jak w mieście. Prawdopodobnie zmiany te będą musiały być uwzględnione we wszelkich danych adresowych. Aby aktualizować dane adresowe należy zmienić dowody osobiste, pieczątki firm, dowody rejestracyjne pojazdów, dane podatnika w urzędzie skarbowym itd. Większość tych zmian pokrywają bezpośrednio mieszkańcy. No cóż, jak mówi przysłowie “szlachectwo zobowiązuje”. Jak eksperyment się powiedzie za niedługo przyjdzie kolej na Zarszyn. A później, za kilka lat wniosek do MSWiA o nadanie praw miejskich dla aglomeracji zarszyńskiej. Duma będzie nas wszystkich rozsadzać. Na razie, znając biurokratyczne podejście niektórych instytucji do życia, będzie sporo zamieszania na poczcie: zwroty, awiza i reklamacje. Zdezorientowany doręczyciel z listem, będzie pytał na rozdrożach Posady Zarszyńskiej o adres, a gdzie nazwa ulicy? Gdzie, jaka ulica zajrzyj do załącznika uchwały

TO NIE REMONT

Opisywane perypetie z krakowską Geofizyką w naszej gminie jeszcze się chyba nie skończyły. Krakusy chcą postawić na swoim i po zniszczeniu dróg na terenie Nowosielec bronią się jak mogą, aby koszty napraw były dla nich jak najniższe. Powołana naprędce niby komisja dokonała niby szacowania szkód, co w konsekwencji miało zaowocować uruchomieniem działań naprawczych. Geofizyka nie zgadzała się z oszacowaniem szkód dokonanych przez urząd Gminy. Uważała że są mocno zawyżone. Zupełnie niepotrzebnie urzędnicy gminni oddali pałeczkę sołtysom, którzy mieli być stroną w kontaktach z krakowską firmą. W dniu 30 czerwca jakaś bliżej nieokreślona firma zajechała do Nowosielec i dokonała błyskawicznego remontu nawierzchni. Z oględzin około dwukilometrowego odcinka gminnego traktu poddanego pseudo naprawie można przekazać następujące wnioski. Pierwsze 150 metrów w rejonie zabudowy mieszkalnej zasypano grubym klińcem, którego próby zagęszczenia niewielkim walcem dały mizerny efekt. Kruszywo jest za grube i niedostatecznie zagęszczone. Za torem kolejowym “naprawione” odcinki drogi w kierunku północnym zasypano warstwą żółtej glinki z domieszką kamienia rzecznego. Warstwa tego cuda ugniata się pod stopami jak świeże ciasto. Po deszczu powstanie z tego warstwa gęstego błota. Przed rozjeżdżeniem dróg, po deszczu warstwa nawiezionego i zagęszczonego kamienia pozwalała swobodnie przejść i przejechać sprzętem rolniczym, Teraz będzie się można utopić w błocie. Zamiast drogę naprawić jeszcze bardziej ją zepsuto. Firma odjechała wczesnym popołudniem. Po około godzinie od ich odjazdu na trasę “remontu” wyruszył sołtys aby odebrać robotę. Jutro ma ponoć zostać podpisany protokół odbioru robót. Epizod z Geofizyką powinien przejść do historii. A może teraz zostanie otwarty kolejny rozdział ? Na jednym ze

WYNIKI MATUR 2009

Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Krakowie podała wyniki tegorocznych matur w szkołach średnich. Najlepiej wypadły licea ogólnokształcące, co nie było chyba wielkim zaskoczeniem. Najsłabsze wyniki osiągnęły technika uzupełniające. Wynik zdawalności egzaminu dojrzałości w liceach wyniósł na terenie działalności krakowskiej komisji na poziomie 92%. Technika uzupełniające mogą poszczycić się wynikiem blisko trzykrotnie gorszym, gdyż osiągnął on tylko poziom 34%. Z trzech województw – lubelskiego, małopolskiego i podkarpackiego najwyższy wynik osiągnęli licealiści z Podkarpacia. Bardzo dobrym rozwiązaniem okazał się nowatorski sposób publikacji wyników w internecie. Po wejściu w zakładkę obieg i podaniu numeru Pesel oraz indywidualnego hasła każdy zdający może przejrzeć analizę swoich poczynań na egzaminie dojrzałości. Popularność tego systemu przerosła chyba oczekiwania jego twórców, gdyż w godzinach przedpołudniowych niemożliwe było normalne zalogowanie się na stronę oke.krakow.pl. Teraz spokojnie maturzyści będą mogli rozejrzeć się za szkołami wyższymi, do których rekrutacja już się rozpoczęła. Wszystkim, dla których ten etap okazał się szczęśliwy gratulujemy i życzymy sukcesów w dalszej edukacji.

TROSKA LUB UKRYTE INTENCJE

Opisany wcześniej projekt włączenia części terenów gminy Zarszyn do obszarów chronionych Natura 2000, jak już wiadomo nie spotkał się z poparciem Rady Gminy Zarszyn na sesji w dniu 5 czerwca. Udostępniony protokół z sesji nie pozostawia właściwie cienia wątpliwości. Brakuje rzeczowych argumentów, aby projekt ten uzyskał poparcie. Radni naszej gminy, a szczególnie tych miejscowości, których te projekty dotyczyły, byli zdecydowanymi przeciwnikami ich wprowadzenia. To, co dzieje się wokół tego programu, przypomina metody, jakie znane są starszemu pokoleniu, które pamięta wprowadzanie zasad demokracji w ustroju socjalistycznym. Właściwie nie wiadomo, czy negatywna opinia radnych wstrzymuje realizacje projektu na danym obszarze, czy niczego nie zmienia. Planowane jest podobno zwiększenie ilości obszarów chronionych do około 50 z obecnych kilkunastu. Jeżeli ktoś ma wątpliwości niech poczyta niezależne dzienniki lokalne, nie będące pod kontrolą płatnych moderatorów i naczelnych redaktorów, którzy niewygodne treści wycinają bez skrupułów. Można się zapoznać z opiniami włodarzy gminy Cisna, którzy wprowadzenie obszarów chronionych na ich terenie nazywają koszmarem. Dzisiaj wybudowanie tam czegokolwiek wymaga pokonania schodów biurokracji oraz wydłuża czas przygotowania inwestycji o kilka lat. Sporo inwestorów się wycofuje, a ci co walczą są na skraju wyczerpania nerwowego. Cały ten program to wymysł urzędników unijnych instytucji. Cele, jakie w tych działaniach sformułowano były i są od dawna realizowane przez Ministerstwo Ochrony Środowiska. Na organizowane w Polce spotkania i sympozja przyjeżdżają prelegenci z bardzo odległych krajów i próbują nam opowiadać o naszych lokalnych specyficznych warunkach ochrony przyrody. Na rzecz bzdurnych dyrektyw i rozporządzeń pracuje niestety już sztab polskich urzędników i to wysokiego szczebla. Dobrze,

SANOK CORAZ PIĘKNIEJSZY

W krajobrazie urbanistycznym centrum Sanoka pojawił się nowy akcent. Przy ulicy Kościuszki na wprost domu handlowego powstała zabudowa typu plomba, łącząca dwa budynki – Podkarpackiego Banku Spółdzielczego i kamienicy mieszkalnej z usługowym parterem, mieszczącej między innymi cukiernię Szelców. Budynek został wzniesiony przez PBSBank i stanowił będzie uzupełnienie siedziby Oddziału sanockiego. Kilka lat wcześniej stał na tym placu niski barak mieszczący cukiernię. Po jego wyburzeniu miasto wystawiło działkę na sprzedaż. Przetarg wygrał Pan Szelc z Leska, jednak nieuregulowany do końca stan prawny i brak możliwości szybkiej zabudowy spowodował wycofanie się tego inwestora. Następnym właścicielem stał się Podkarpacki Bank Spółdzielczy. Nieruchomość granicząca bezpośrednio z budynkiem banku stanowiła idealne miejsce pod rozbudowę. Załatwienie formalności związanych z inwestycją trwało dość długo i budowa ruszyła w 2008 roku. Projekt architektoniczny opracowała Pracownia Artplan z Rzeszowa. Wykonawcą jest Przedsiębiorstwo Budowlane Toma z Sanoka. Obecnie trwają prace przy robotach wykończeniowych wewnątrz obiektu oraz elewacji tylnej. Do czasu całkowitego zakończenia prac wykonany przejazd- brama pod obiektem w kierunku placu i drodze łączącej z ul. Mickiewicza przy II LO będzie zablokowana. We wrześniu obiekt powinien być ukończony w całości.

OCHRONA ŚRODOWISKA CZY BŁAZENADA

Rada Gminy Zarszyn na posiedzeniu w dniu 5 czerwca zaopiniowała negatywnie projekt listy obszarów NATURA 2000 w zakresie obejmującym obszar Gminy Zarszyn: „Jaćmierz” ( kod obszaru: PLH18_24), „Patria nad Odrzechową” ( kod: PLH18_18), ”Kościół w Nowosielcach” ( kod: PLH18_27). Projekt ten przedłożony został przez Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Dla Nowosielec obszarem chronionym, miał być obiekt kościoła parafialnego z uwagi na występujące na poddaszu siedlisko pewnego gatunku nietoperza. Obszar gruntów przy tym obiekcie wynosi około 30 arów. Problem podobno powstaje od nadmiaru odchodów tych ssaków. W rejonie Jaćmierza projekt obszaru chronionego obejmował 174 ha łąk. Większość tych gruntów pozostaje jako własność prywatna. Wnioskodawca sugeruje, że gospodarka na tych łąkach prowadzona jest w sposób niewłaściwy. W rejonie Odrzechowej ochroną miały być objęte zagrożone gatunki dwóch owadów: biegacza urozmaiconego i zgniotka cynobrowego oraz 1 gatunek płaza – kumaka górskiego. Ministerstwo dostrzegło również zagrożenie dla buka porastającego leśne obszary w rejonie Odrzechowej. Dla tych szczytnych celów w projekcie przewidziano włączenie w obszar Natura 2000 łącznie 573 ha lasu. Czyżby w Warszawie nie wiedzieli, że gospodarka drewnem w tym sołectwie prowadzona jest pod nadzorem służb leśnych. Ochrona przyrody pod silnym wpływem dyrektyw unijnych zaczyna przybierać formy paranoiczne. Urzędnicy wytwarzają tony dokumentacji na papierze, do produkcji którego wycinane są lasy. Absurdalne pomysły ubierane w formę urzędowych działań pochłaniają środki finansowe i czas olbrzymich zastępów ludzi. Kto się w końcu za to weźmie?  

ŻYWIOŁ NA PODKARPACIU

Trzecia dekada czerwca na Podkarpaciu obfituje w liczne burze i ulewne deszcze. Wiele rejonów naszej gminy zostało podtopionych przez miejscowe potoki. Straty w uprawach i zalanych zabudowaniach zawsze w takich sytuacjach są znaczne. Na Podkarpacie w rejon szczególnych strat, jakie miały miejsce w regionie Ropczyc i Dębicy przyjechali przedstawiciele władz i kancelarii prezydenta. To już niemal tradycja, że władza pokazuje się w miejscu występowania żywiołu. W trakcie ich pobytu deklarowane są środki pomocowe, nierzadko poprzez swoistą licytację, kto da więcej. Skutki powodzi często związane są z zaniedbaniami w infrastrukturze melioracyjnej i niedrożnymi rowami. U nas pewnie lepiej jest rzucić jałmużnę poszkodowanym, aniżeli zainwestować w budowę wałów przeciwpowodziowych, regulacje koryt rzek i potoków. W godzinach wieczornych droga z Rzeszowa do Sanoka w powiecie brzozowskim była nieprzejezdna. Jadący w tym kierunku oraz powracający w stronę Rzeszowa kierowani byli na Miejsce Piastowe, na krajową drogę nr 9. Niestety media nie spisały się w tych dniach w sposób, jaki by można oczekiwać. Najważniejsza wiadomość dnia to śmierć Michaela Jacksona. Ostatnie lata tego piosenkarza to koszmarne zmaganie się ze skutkami eksperymentów chirurgii plastycznej, za które zresztą płacił on niemałe pieniądze. Dla dziennikarzy ta wiadomość stanowiła newsa dnia.