DLA KOGO TA TELEWIZJA CYFROWA?

Planowane przejście za kilka lat na cyfrowy standard transmisji telewizji naziemnych ma definitywnie skończyć erę analogowego sygnału w przesyłaniu programów TV. Korzyści z tego przedsięwzięcia maja być niewątpliwe. Dzisiaj jeden program zajmuje cały kanał transmisji danych. Następny program musi być oddzielony kanałem wolnym, gdyż w przeciwnym wypadku sygnały mogłyby się nałożyć i uniemożliwić odbiór. W systemie cyfrowym na jednym kanale można będzie transmitować minimum 8 programów telewizyjnych w jakości nieporównywalnej z obecną transmisją analogową. W pasmie UHF w kanałach 12-60 można będzie upchnąć ponad 350 programów telewizyjnych. Istotne jest, aby urządzenia odbiorcze mogły odbierać i dekodować sygnał w systemie MPEG4. Od kilku lat nadajnik na Suchej Górze koło Krosna nadaje w systemie cyfrowym audycje programu I, II i TV regionalnej. Jest to sygnał w formacie MPEG2. Właściciele odbiorników z dekoderami lub tunerów dekodujących naziemny sygnał cyfrowy mogą oglądać te programy w jakości tej samej, jak programy satelitarne. Wystarcza do ich odbioru zwykła antena siatkowa lub typu dipolowego. Co znajdzie się w pakiecie darmowych programów naziemnych? Tego na razie nie wiemy i trudno jest przewidzieć, gdyż telewizja stała się towarem, za który trzeba dość słono płacić. Dzisiaj aby obejrzeć kanały z nowymi filmami, dobrą rozrywkę lub programy naukowo- techniczne trzeba mieć telewizję satelitarną płatną lub korzystać z programów płatnych telewizji kablowych. Oferty Cyfry+ i Polsatu nie pozostawiają złudzeń. Chcesz oglądać – płać. Tanie pakiety zawierają większość programów darmowych, w których wciąż dominują TV shopy sprzedające wszystko mogące miksery, kosmiczne garnki i sprzęt fitness o cudownych własnościach. Reszta to trochę polityki, informacje

RODZINA RODZINIE NIERÓWNA

Wychowanie dzieci jest wydatkiem w budżecie rodzinnym obliczanym na około 20-25 lat. Są to wydatki nie małe, gdyż potrzeby dziecka to nie tylko wyżywienie i ubranie, ale wyprawki szkolne, potrzeby kulturalne, dostęp do mediów, drobne kieszonkowe, koszty leczenia, ubezpieczeń itd. W Polsce nie jest łatwo powiązać koniec z końcem, jeżeli posiada się rodzinę z kilkorgiem dzieci. W sytuacji, gdy nie jest łatwo o pracę, albo dochody z pracy już zdobytej są bardzo skromne utrzymanie rodziny pochłania większość zarobionych środków. Prawda jest taka, że normalna rodzina zdana jest na własne siły i państwo niewiele się interesuje sytuacją materialną takich rodzin. Zasiłek rodzinny na dziecko wynosi 48 zł w wieku do 5 lat, powyżej 64 zł i 68 zł na dziecko powyżej 18 roku życia. Co można kupić za te pieniądze to każdy z pewnością zdaje sobie sprawę. Aby zasiłek na dziecko zdobyć trzeba być niezamożnym, gdyż dochód na członka rodziny nie może przekroczyć 504 zł. Jednym słowem nie istnieje u nas coś takiego jak polityka prorodzinna. W innych krajach niekoniecznie zamożniejszych pomoc państwa jest o wiele bardziej widoczna. U nas zabrakłoby pieniędzy na armię walcząca w Iraku i Afganistanie, na dofinansowanie partii politycznych, emerytury dla oprawców i zdrajców przebywających za granicą, uposażenie parlamentarzystów oraz wiele innych “palących” potrzeb rządu. Uchwalone przepisy są bardziej  łaskawe dla rodzin zastępczych i rodzinnych domów dziecka. Te placówki mają ustawowo zagwarantowane środki na utrzymanie wychowanków oraz placówek. W rozporządzeniu na ten temat określono kwoty ryczałtowe należne na podopiecznych i utrzymanie domu. Nie są to kwoty małe

W GMINIE ZARSZYN POTRAFIĄ GOSPODARZYĆ

Sprawozdanie finansowe z wykonania budżetu za I półrocze w gminie Zarszyn zaskakuje doskonałym wykonaniem dochodów, które już po trzech miesiącach stanowi 45,4% rocznego planu finansowego. Świadczy to o dobrym gospodarzeniu finansami i chyba rokuje sporą nadwyżkę na koniec roku. Będzie zatem czym obdzielać spragnione gminnej kasy sołectwa. Nasz rząd może tylko pomarzyć o takim wyniku. Dziura budżetowa jest tak ogromna, że może pochłonąć nie tylko koalicję PO- PSL, ale i pozostałe struktury partyjne. Żeby się tylko ten dobry wynik nie obrócił przeciwko nam. Ci na górze zawsze mogą stwierdzić, że jak nam się tak dobrze powodzi, to trzeba zakręcić kurek. Będziemy śledzić wspólnie notowania gminnych finansów. Tytuły zdobyte przez Pana wójta Andrzeja Betleja są potwierdzeniem tego, że jest dobrym i zaradnym gospodarzem naszej gminy.

KRAKATAU WCIĄŻ GROŹNY

27 sierpnia 1883 roku doszło do jednej z największych odnotowanych erupcji wulkanu (i jednocześnie wszystkich katastrof żywiołowych) w dziejach ludzkości. Huk było słychać z odległości 3200 km. Potężna erupcja rozpoczęła się 26 sierpnia o godzinie 12:53. W nocy wybuchy słyszane były z odległości 4325 km. Słup dymu, popiołu i gazów osiągnął 27 km wysokości. Pokłady statków znajdujących się w Cieśninie Sundajskiej były zasypywane popiołem, pyłem oraz kawałkami pumeksu o średnicy około 10 cm. Pomiędzy godz. 18:00 a 19:00 niewielkie fale tsunami rozeszły się koncentrycznie i uderzyły w wybrzeża odległe nawet o 40 km. 27 sierpnia o 5:30, 6:42 i 8:20 czasu lokalnego nastąpiły kolejne erupcje. Każda z nich spowodowała katastrofalne fale tsunami. Ostatnia eksplozja nastąpiła o 10:02. Wulkan wyrzucił w powietrze 19 km³ (niektóre źródła podają wartości nawet 25 km³ [2]) popiołów na wysokość 55 km, czyli do stratosfery, które opadły nawet na statek British Empire. Na wyspie Rodrigues na Oceanie Indyjskim, oddalonej o 4800 km, mieszkańcy widzieli na horyzoncie popioły i błyski. Niewyobrażalna eksplozja Krakatau spowodowała najgłośniejszy i odnotowany rekord odległości przebyty przez dźwięk [3]. Fala uderzeniowa jaka powstała przy eksplozji przemieszczała się z prędkością ponad 1100 km/h. Szacuje się, że poziom natężenia dźwięku w odległości 160 km od epicentrum wynosił ponad 180 decybeli. 2/3 wyspy zniknęło z powierzchni ziemi. Fala tsunami (wysokości do 40 metrów i prędkość ponad 700 km/h) zmyła miejscowe wioski na pobliskim lądzie i obiegła połowę planety, zanim zupełnie zanikła. Statki u wybrzeży Południowej Afryki zachybotały się w efekcie tsunami wywołanego erupcją. Fala sejsmiczna obiegła

PIELĘGNIAREK DOLA

Kawa, herbata, woda, kanapki z wędliną, łososiem, białym serem, pomidorem, ogórkiem, papryką, sałatą, barszcz czerwony zabielany, zupa zacierkowa, pomidorowa z makaronem, kapuśniak z młodej kapusty, fasolowa z ziemniakami, krupnik, fasolka po bretońsku, parówki na gorąco… Menu pielęgniarek, które ponad dwa lata temu przez kilka dni okupowały kancelarię premiera, było bardzo bogate. Dodatkowo, na polecenie prezydent Warszawy, Hanny Gronkiewicz-Waltz, pielęgniarki z popularyzowanego przez media “białego miasteczka” wspomagane były przez… straż miejską stolicy. – To nie akcja antyrządowa władz miasta, tylko ludzka chęć niesienia pomocy. Pani prezydent poprosiła straż miejską o pomoc w zapewnieniu bezpieczeństwa pielęgniarkom. Dowieźliśmy posiłki i koce. Z pielęgniarkami nie trzeba się zgadzać, ale wiadomo, jak trudna jest ich sytuacja – tłumaczył swą szefową rzecznik prasowy stołecznego Ratusza. Po dwóch latach od tamtych wydarzeń wszystko się zmieniło. Protestujące pielęgniarki nie mogą już liczyć na sympatię dziennikarzy czy życzliwe zainteresowanie ze strony największych (nie do końca apolitycznych) autorytetów medialnych. Nawet krupniku i kanapek już nikt nie chce protestującym dowozić… Piotr Tomczyk naszdziennik

ZIEMIA W CENIE

Choć rolnicy mają problemy z uzyskaniem dobrych cen skupu na swoje produkty i kryzys już od dawna dotyka tę branżę, to jednak głód ziemi na wsi powoduje, że jej ceny rosną, i to w szybkim tempie. Świadczą o tym ostatnie dane przekazane przez Agencję Nieruchomości Rolnych. Wynika z nich, że na koniec czerwca br. średnia cena gruntów w II kwartale wyniosła ponad 15,6 tys. zł za hektar. W porównaniu z I kwartałem wzrost cen był znaczny: wówczas ziemia była tańsza o 2 tys. zł na hektarze, czyli przez kilka miesięcy podrożała o 14 procent. Jeszcze większy wzrost nastąpił w porównaniu z okresem kwiecień – czerwiec 2008 roku. W tym roku grunty rolnicze są średnio o ponad 3,7 tys. zł droższe, czyli prawie o jedną trzecią. Rośnie też zainteresowanie państwową ziemią, bo w tym roku państwo sprzedało o kilkanaście procent więcej gruntów niż przed rokiem.Rzecznik prasowy ANR Grażyna Kapelko wyjaśniła, że przeciętnie ceny ziemi zostały obliczone na podstawie prawie 2,8 tys. umów sprzedaży zawartych w drugim kwartale, gdy Agencja sprzedała rolnikom ponad 21 tys. hektarów. Najwyższe ceny uzyskano w województwach: śląskim, kujawsko-pomorskim i wielkopolskim, a najniższe w: lubuskim, świętokrzyskim i lubelskim. Te tendencje zresztą są mniej więcej takie same od wielu miesięcy. Natomiast ze względu na obszar sprzedawanej działki ANR największe ceny uzyskiwała w przypadku

DLA NICH LICZYŁA SIĘ POLSKA

Historia Europy z pewnością wyglądałaby zupełnie inaczej, gdyby nie nastąpiły wydarzenia sierpniowe na froncie polsko- bolszewickim pod Warszawą w 1920 roku. Grabieżcze działania Armii Czerwonej przelewającej się setkami kilometrów w kierunku zachodnim zostały w tym miejscu zatrzymane. Wojsko Polskie pod dowództwem gen. Rozwadowskiego i Marszałka Piłsudskiego zdołało zadać bolszewikom skuteczny cios. Ocalono przed zajęciem Warszawę i Europę. Przeważające siły sowieckie zaprawione w bojach I wojny światowej, zdeterminowane żądza grabienia i mordowania nie zdołały opanować na tym etapie frontu. Bitwa warszawska zakończyła pochód barbarzyńskich komunistów w głąb Europy. Przykra prawda o tym, że w Polsce nie jest doceniana i należycie upamiętniana ta historyczna batalia trwa od czasów drugiej wojny światowej. Przez kilkadziesiąt lat nie pozwalała o tym zwycięstwie mówić Moskwa. Dzisiaj wydawać by się mogło, w wolnym kraju nadal jest zmowa milczenia i braku należnego miejsca w historii naszej ojczyzny dla tego niezwykłego wydarzenia. W szkolnych podręcznikach historii jest na ten temat niewiele, jak na rangę tego wydarzenia. Nie powstał żaden poważniejszy film w naszej kinematografii o tej bitwie. O wiele bardziej doceniają to zwycięstwo zachodni historycy, aniżeli nasi badacze dziejów. Inne narody szczycą się swoimi zwycięstwami, a u nas traktuje się to jako powszednie i codzienne wydarzenie. Prawda jest taka, że nie mamy własnych i niezależnych mediów, gdzie odpowiednie miejsce znalazłyby takie wydarzenia, jak bitwa warszawska. Ciągle nas ktoś cenzuruje i obdziera z naszej historycznej godności. W to miejsce nagłaśnia się inne wydarzenia znaczące o wiele mniej, często dotyczące innych nacji. Jeżeli ktoś się nie zgadza z ta opinią niech

SYSTEM SZWANKUJE

Olbrzymia dziura budżetowa, której rozmiarów nie zna pewnie nawet rząd jest między innymi efektem tego, że nie ma już w Polsce wiele do sprzedania. Wyprzedaż majątku zwana prywatyzacją, jaka miała miejsce w ostatnich latach przyniosła spustoszenie we własności porównywalne z przejściem trąby powietrznej. Sprzedane firmy generują zyski, ale dla swoich właścicieli za granicą. Żeby im nie było tak ciężko działać w Polsce korzystają z wieloletnich zwolnień i ulg podatkowych. Jako pierwszy z brzegu przykład to wielkie hipermarkety. Towary tam w miarę nie drogie, ale kiepskiej jakości. Przepływ gotówki jest tam tak duży, że jest nie tyle co liczyć, ale po prostu dźwigać, jeżeli mówimy o transportach pieniędzy. Te wielkie molochy obsługują stworzone specjalnie firmy, które wykazując duże koszty powodują sztucznie zaniżanie zysku, a to z kolei powoduje, że jeżeli nawet podatek dla fiskusa będzie już się należał, to zostanie on zredukowany poprzez wykazywanie strat. Mniejsze sklepiki, zakłady usługowe i firmy płaca podatki, składki do ZUS więc ni są wielkim zagrożeniem, bo cenowo nie przebiją gigantów. Objawy finansowej zapaści budżetu najdotkliwiej widać w służbie zdrowia i finansowaniu świadczeń zdrowotnych. Traktowane jak zwykłe usługi procedury medyczne odsłaniają słabość systemu opieki zdrowotnej. Mówienie o wykonaniach i nadwykonaniach to jakaś paranoja. Pacjent w systemie podstawowej, niewiadomo czemu nazwanej bezpłatną, opieki zdrowotnej miesiącami ma czekać na wykonanie badań, gdy tymczasem w prywatnej i płatnej klinice lub przychodni badania zrobi w ciągu kilku dni. Kolejne rządy unikają mówienia wprost o tym problemie i odpychają go na barki następnych gabinetów. Poziom zadłużenia państwa, pusta kasa i widmo

ZWARIOWAĆ SIĘ NIE DAJMY

Media (głównie portale internetowe) podają informacje o nagonkach na CB radia i nawigacje GPS w samochodach prywatnych, pod kątem zgodności ich oprogramowania, legalności certyfikatów i nie wiadomo czego jeszcze tam wymyślą pismacy z tych portali. Jakieś matołki piszą, inni to publikują i sieją panikę ile wlezie. Robienie wody z mózgu to ostatnio dobry interes w mediach. Jednak wszystko ma swoje granice. Idąc tym tropem za niedługo będzie akcja sprawdzania czy adidasy na nogach kierowcy nie pochodzą z dzikiego eksportu z Chin. Kierowcy będą przeglądać szczegółowo odznaki policjantom i żądać certyfikatów na alkomaty zanim zaczną dmuchać. Następnie będziemy sprawdzać czy wypisany mandat jest na odpowiednim formularzu, zgodnym z zarządzeniem MSW. Nie byłoby głupio zażądać od policjanta, aby przed naszym badaniem alkomatem wcześniej sam dmuchnął przed naszym badaniem, w końcu nigdy nie wiadomo czy sam wcześniej coś nie popijał. Te nieszczęśliwe 0,3 czy 0,25 to niejeden z nich by wydmuchał. Zajrzyjmy dalej do radiowozu. Czy wszystko tam jest legalne, z certyfikatem i homologacją. Może są jakieś uchybienia w wideorejestratorach, a może to tani import z Chin. Wiele innych elementów można by sprawdzać i próbować kwestionować. A to braki w umundurowaniu, oznakowaniu pojazdów, sposobach kontroli, łamaniu przepisów przez patrole w czasie “pościgów” itd itp. Dobrze byłoby jeździć z adwokatem na tylnym siedzeniu i własnym certyfikowanym videorejestratorem. Boję się jednak, że i to nie pomoże.

KOMUNALNE PŁATNE

Podjęta uchwała Rady Gminy na ostatniej sesji w sprawie opłat za miejsce na cmentarzach komunalnych w Nowosielcach nie pozostawia wątpliwości. Gmina przejęła kontrolę nad naszymi nekropoliami w zamian za opłaty jakie mieszkańcy będą wnosić za prawo do wiecznego spoczynku. Za zgodą zarządcy można będzie na naszych cmentarzach chować nie tylko mieszkańców naszej miejscowości, ale także zmarłych spoza gminy. Upłynęło dziesiątki lat istnienia komunalnych miejsc pochówku na terenie Nowosielec, a ich stan zagospodarowania nie zmienił się prawie wcale. W tym roku wydane zostały w gminie warunki zabudowy i zagospodarowania terenu pod budowę kaplicy cmentarnej na cmentarzu zlokalizowanym za kościołem. Można mieć nadzieję, że ruszy jej budowa i cmentarz będzie miał standard wymagany aktualnymi przepisami. Na chwilę obecną zarządcą obu cmentarzy jest urząd gminy. Przypuszczalnie, już za niedługo obejmie je firma zaprzyjaźniona, prężnie rozwijająca działalność w branży. Mieszkańcy zapoznają się z regulaminem cmentarzy, na których w końcu będzie panował wzorowy porządek. Sołtys nareszcie nie będzie musiał zabiegać o zbiórkę “drobnych” na utrzymanie tych miejsc, tylko zajmie się poważniejszymi, ziemskimi sprawami. Ciekawe, jaką drogę wybierze Bażanówka, na terenie której jest również cmentarz komunalny. Ponoć zdania co do jego przyszłego statusu są mocno podzielone. Może czekają mieszkańcy tej wsi na nasze doświadczenia w zarządzaniu i utrzymaniu cmentarzy komunalnych. Treść uchwały i wysokości stawek zamieszczono w załączniku.