JAK STAROSTA DBA O INTERESY URZĘDNIKÓW

Od prawie roku trwa akcja prowadzona przez starostwo w Sanoku zmian w oznaczeniu obszaru nieruchomości na terenie naszej gminy. Działania są prowadzone z urzędu. Dane opracowane w starostwie trafiają do sądu, do wydziału ksiąg wieczystych, gdzie po wpisaniu nowych danych nabierają mocy urzędowej. Właściciel gruntu o zmianie oznaczenia jego nieruchomości dowiaduje się w chwili otrzymania zawiadomienia z V Wydziału Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego w Sanoku. Jakie mogą być konsekwencje takich działań? Możliwy jest wzrost opłat podatkowych wnoszonych do gminy, czyli tzw. podatków lokalnych. Jest tak wówczas, kiedy nieużytki lub grunty zakrzaczone nagle stają się gruntami ornymi o pełnej przydatności do upraw rolnych. Oczywiście wzrastają również dochody rolnika, kiedy będzie się starał o zaświadczenie w celu otrzymania świadczeń, zapomogi lub miejsca w akademiku lub internacie dla własnego dziecka. Osoba, która nie zgadza się z danymi opracowanymi w starostwie może złożyć skargę do sądu na pracę referendarza w terminie tygodnia od otrzymania zawiadomienia. Przepisy są bzdurne, gdyż nie zawinił tu referendarz, tylko pracownicy starostwa, którzy przygotowują dane pochodzące z katastru. Ale jest to kolejny wybieg, aby zniechęcić ludzi do oprotestowania tych działań. W sąsiednich miejscowościach naszej gminy na ten temat jest głośno. Ludzie zostali poinformowani o tym, co się wyprawia na szczeblu powiatowym z ich własnością. W Nowosielcach osoby wybrane do reprezentowania nas na forum publicznym przespały sprawę zupełnie. Usprawiedliwieniem jest może to, że były zaangażowane w organizację dożynek, rekonstrukcji historycznej i tradycyjnych festynów.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *