ROŚNIE LICZBA PRZECIWNIKÓW OBWODNICY W OBECNEJ WERSJI

Na dzień 10 września 2022r. listy protestacyjne przeciwko włączeniu drogi krajowej nr 28 w terenie zabudowanym Nowosielec i Pisarowiec do obwodnicy Miejsca Piastowego podpisało blisko 300 osób. Pismo wysłane do projektantów na początku sierpnia doczekało się odpowiedzi. Zespół przygotowujący wstępne założenia do projektu twierdzi, że konsultacje odbyły się zgodnie z obowiązującymi procedurami. I pewnie trudno byłoby dowieść, że tak nie było, gdyby nie fakty wynikające z autentycznie przeprowadzonej akcji informacyjnej w trakcie ostatniego zebrania wiejskiego. Dzisiaj społeczeństwo jest poinformowane dużo lepiej o beztroskiej i nonszalanckiej postawie zarządcy dróg krajowych, który bezmyślnie skonstruował warunki przetargu na wybudowanie odcinka obwodnicy Miejsca Piastowego z wjazdem na teren zabudowany Nowosielec i Pisarowiec. Protesty mieszkańców na razie przelewane są na listy sprzeciwu, ale niebawem przeniosą się na drogę. Może takie działanie spowoduje działanie zmierzające do uruchomienia przetargu na brakujący odcinek łącznika w stronę Sanoka. Odpowiedź firmy projektującej MPRB Kraków

AKCJA PROTESTACYJNA

Protest przeciwko poprowadzeniu obwodnicy przez teren zabudowany dwóch miejscowości podpisało już ponad 200 osób. GDDKiA prowadzi działania związane z przygotowaniem gruntu pod prace projektowe zgodnie z założonym harmonogramem. Na granicy Nowosielec i Długiego pojawiła się ekipa geologów robiących odwierty, obrazujące układ warstw geologicznych pod przyszłą drogę. Na chwilę obecną ani Ministerstwo Infrastruktury, ani inwestor, czyli GDDKiA nie zadeklarowały jednoznacznie rozpoczęcia prac nad brakującym odcinkiem łącznika w stronę Sanoka. Na pismo Starosty Sanockiego skierowane do posła Piotra Uruskiego odpowiedział Sekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury Rafał Weber. Odpowiedź niestety jest wymijająca i nie obejmuje wątku dodatkowego odcinka omijającego Nowosielce i Pisarowce. Na spotkaniu z Premierem Mateuszem Morawieckim w Jasienicy Rosielnej kilka dni temu padło pytanie o poprawne połączenie Sanoka z Miejsce Piastowym i wykonanie brakującego 5 kilometrowego odcinka drogi. Premier obiecał, że ten temat zostanie podjęty w Ministerstwie Infrastruktury.

OPIS PRZEDMIOTU ZAMÓWIENIA

W załączniku do materiałów przetargowych jest dokument noszący nazwę opis przedmiotu zamówienia. Inwestor, czyli GDDKiA opisała w nim całość zagadnień związanych z przygotowywaną budową łącznika Miejsce Piastowe- Długie. Taka powinna być prawidłowa nazwa tej inwestycji. W naszym przypadki mamy do czynienia z hybrydą projektową, która pierwotnie miała obejmować odcinek około 3 km w rejonie Miejsca Piastowego. Była to zatem faktyczna obwodnica Miejsca Piastowego, łącząca drogę nr 28 z drogą S-19. Zdając sobie sprawę z faktu, że wybudowanie odcinka drogi S-19 z Rzeszowa do Barwinka przeniesie znaczną część ruchu w stronę Sanoka i Bieszczad z drogi wojewódzkie nr 886 na krajową nr 28 samorządy zaczęły uśmiechać się do inwestora sugerując przedłużenie obwodnicy o kolejne odcinki. I tak obwodnica Miejsca Piastowego zaczęła kolejno omijać Iwonicz, Rymanów, Besko i Zarszyn. Z początkowych trzech kilometrów zrobiło się nieco ponad 25 km. Zamiast obwodnicy droga nabierała charakteru łącznika Miejsca Piastowego z Sanokiem. Pomysł byłby zupełnie trafiony, gdyby nie to, że inwestor zupełnie bezmyślnie zakończył ten projekt pomiędzy Długiem i Nowosielcami. Przewidywane zwiększenie intensywności ruchu w stronę Bieszczad i granicy w Krościenku ma być w obecnym zamyśle dyrekcji GDDKiA w Rzeszowie cierpliwie znoszone i tolerowane przez mieszkańców dwóch miejscowości – Nowosielec i Pisarowiec. Wiele jeszcze słów będzie padało na temat tej inwestycji, ale jedno można założyć, że jeżeli Oddział GDDKiA w Rzeszowie nie rozpocznie prac nad wykonaniem projektu brakującego odcinka drogi, można się spodziewać protestów z udziałem znacznej grupy mieszkańców obu miejscowości.

OBWODNICA MIEJSCA PIASTOWEGO

W tym miejscu będzie można znaleźć aktualne informacje na temat przygotowywanego projektu budowy łącznika Miejsca Piastowego w kierunku Sanoka. Pierwsza i najważniejsza sprawa to fakt, że Oddział GDDKiA w Rzeszowie od początku zaplanował zakończenie łącznika S19 w stronę Sanoka na granicy Długiego i Nowosielec. To wynika z ogłoszonego w 2020 roku przetargu. Sprawa jest dziwna i bulwersująca. Trudno podejrzewać, że inżynierom w Rzeszowie i Warszawie zabrakło wyobraźni, aby skończyć ten łącznik w miejscu, które w żaden sposób nie daje się wytłumaczyć względami bezpieczeństwa i poprawy organizacji transportu na odcinku Miejsce Piastowe – Sanok. Komuś zależało na tym, aby dalej tej drogi nie ciągnąć. Firma z Krakowa wygrała przetarg i robi swoje. Pseudo konsultacje w Zarszynie i poparcie zaproponowanych wariantów daje zielone światło na terenie gminy Zarszyn do kontynuacji prac. Nowosielce i Pisarowce walczą o wyprowadzenie końcowego odcinka łącznika poza teren zabudowany, gdy tymczasem inne gminy, mieszkańcy i organizacje przesyłają kolejne wnioski z propozycjami zmian przebiegu drogi. Do stworzenia projektu wystarczyło na początek trzy różne warianty korytarza projektowanej drogi. Projektanci przedstawili w 2021 roku bodajże 5 lub 6. Dzisiaj tych wariantów jest 33. Takie działania mają stworzyć wrażenie, że mieszkańcy mają wpływ na cokolwiek. Tymczasem mamy do czynienia z inwestycją podlegającą pod tzw. specustawę. Inwestor zrobi to, co będzie uważał za najkorzystniejsze ze swojego punktu widzenia.