BĘDZIE NOWA NAWIERZCHNIA

Miła niespodzianka spotkała Nowosielce, jeżeli chodzi o utrzymanie drogi krajowej nr 28. W dniu 12 listopada zjechał na nowosielecki odcinek drogi ciężki sprzęt do frezowania i czyszczenia nawierzchni bitumicznej. Wszystko wskazuje na przygotowania do układania nowej nawierzchni asfaltowej na długości blisko 1 km. A już wydawało się, że jedynie rejon Zarszyna będzie wyróżniony, gdzie położono nowy dywanik i po raz trzeci w przeciągu ostatnich kilku lat przebudowano chodniki. Roboty trwają tam od kilku tygodni, chociaż trzeba przyznać, że nie spowodowało to większych uciążliwości w ruchu. O wiele gorzej sytuacja wyglądałaby w okresie wakacji, kiedy ruch pojazdów jest znacznie większy. Drogowcy bardzo się starają ostatnimi czasy i nawet takie wpadki jak malowanie bocznych pasów na jezdni na kilka tygodni przed ułożeniem nowej nawierzchni, nie powinno wpłynąć na złą ocenę rzeszowskiej GDDKiA. Roboty prowadzone są na dwie zmiany, a szybki zmierzch nie powoduje przerwania prac.  

ŚWIĄTECZNIE I UROCZYŚCIE

W dniu 11 listopada z okazji 91 rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę w kościele parafialnym w Nowosielcach odprawiona zostanie msza za ojczyznę o godzinie 16.30. Po mszy świętej w miejscowym Domu Ludowym uczniowie Szkoły Podstawowej  przedstawią program artystyczny związany z tą ważną dla nas rocznicą. Wszystkich serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w tych wydarzeniach.

NIE WSTYDŹ SIĘ BYĆ POLAKIEM

91 lat temu Polska wróciła na mapy Europy jako suwerenne państwo. Sąsiadujące z nami mocarstwa – Rosja, Niemcy i Austria osłabione działaniami I wojny światowej nie były w stanie dłużej utrzymać zaborczego jarzma na naszym narodzie. Przetrwały okres ponad stu lat zaborów polskie obyczaje, mowa, kultura i tradycje. Dziesiątki tysięcy patriotów oddało życie za wolność ojczyzny. Czemu dzisiaj wstydzimy się wywiesić polską flagę w dniu niepodległości? Czemu nie pielęgnuje się w szkołach tradycji niepodległościowych? Taki duży kraj w środku Europy, który dał światu Papieża dzisiaj nie jest w stanie odnaleźć własnej tożsamości, tylko jest zawładnięty przez błądzące ideologicznie męty polityczne. Apele do nauczycieli niech nie będą pustym wołaniem o przywrócenie w szkołach polskich lektur, utworów Konopnickiej, Sienkiewicza i Reymonta. Normalna rodzina to mama i tata, a skarbem nieocenionym są jeszcze pokolenia dziadków i babć, które potrafią opowiadać przypowieści z biblii i rodzimej literatury. My Polacy, naprawdę nie mamy się czego wstydzić. Z podniesionym czołem możemy patrzeć na inne kraje Europy, które wiele się mogą od nas nauczyć.

UPADŁ MUR BERLIŃSKI I NIE TYLKO

Dwudziesta rocznica połączenia NRD i RFN (młodszym czytelnikom rozwiniemy te skróty – Niemiecka Republika Demokratyczna i Republika Federalna Niemiec) jest okazją do świętowania kolejnego kroku w drodze ku normalności Europy. Podział naszego kontynentu na strefę wpływów Związku Radzieckiego oraz Ameryki i Anglii został zatwierdzony w Jałcie przez Winstona Churchila, Józefa Stalina oraz Franklina Dellano Rossevelta. Miało to miejsce jeszcze przed zakończeniem II wojny światowej w Europie w dniach od 4 do 11 lutego 1945 roku. Polska została oddana w ramiona komunistycznej potęgi, która zagarnęła przy tym nasze ziemie wschodnie, granice Niemiec przesunięto do Odry i Nysy Łużyckiej. W Jałcie ustalono przesiedlenie Niemców z terenów obecnej zachodniej i północnej Polski, o co dzisiaj oskarża się nasz naród. Wielcy politycy rozkroili Niemcy na cztery strefy okupacyjne, ale już w kilka lat później pompowali miliony dolarów w rozwój tych regionów, które były pod protektoratem zachodnim. Tymczasem Polska od 1945 do 1989 roku była okupowana przez związek sowiecki i ten stan powszechnie uznawany był za prawidłowy. Powstała olbrzymia przepaść pomiędzy rozwijającym się zachodem, a zacofaną gospodarczo Europą wschodnią. Gdy po rozkuciu łańcuchów niewoli komunistycznej przez ludzi pracy polskich fabryk i stoczni zjednoczonych pod sztandarem Solidarności, Europa zaczęła się jednoczyć, na powierzchnię zaczęli wypływać politycy agenci, politycy przebierańcy i politycy zdrajcy. Zaczęto fetować olbrzymie święto. Pytam, z czego tu taka radość, skąd ten szowinistyczny szał? Przecież ci, co przejęli władzę od moskiewskich pacynek już wcześniej studiowali na zachodnich uczelniach, mieli dojścia do służb wydających paszporty. Po 1989 roku wykreowali się na wielkich demokratów i wyzwolicieli

SZCZEPIONKI Z ZABÓJCZĄ DAWKĄ RTĘCI

„……Byłem przerażony tym, co odkryłem” i cytował wcześniejsze badania wskazujące na związek thimerosalu z opóźnieniem mowy, ADHD i autyzmem. „Zamiast natychmiastowego podjęcia kroków w celu zawiadomienia o tym społeczeństwa i pozbycia się szczepionek z thimerosalem, przedstawiciele rządu i korporacji dyskutowali głównie nad tym, jak ukryć przed społeczeństwem te dane i jak uchronić korporacje i FDA od pozwów sądowych wnoszonych przez rodziców okaleczonych dzieci…………… Ilość organicznej rtęci, na którą eksponowany jest człowiek, uważana za bezpieczną przez EPA (Environmental Protection Agency), wynosi 0,1 μg/kg/dzień (http://www.epa.gov/iris/subst/0073.htm), podobne są normy europejskie. Natomiast łączna jej ilość, którą jednorazowo wstrzykiwano niemowlętom w 3 szczepionkach – DTP, Hib i Hep B – wynosiła 62,5 μg, co dla 5-kilogramowego niemowlęcia 125 razy przekraczało bezpieczne dawki.

LEWA KASA W SOŁECTWACH

Jawność finansów gminy przejawia się tym, że każdy może zapoznać się z finansami prowadzonymi przez organy gminy. Są one dostępne na stronach internetowych, łącznie z bieżącymi zmianami publikowanymi na serwerach BIP (Biuletyn Informacji Publicznej). Podobnie powinna wyglądać sytuacja z finansami sołectw. Chociaż w teorii są one pod kontrolą gminy, jednak istnieje pewna luka, która powoduje powstawanie białych plam na najniższym szczeblu finansów gminnych. Urzędnicy przymykają oko na dodatkowe dochody sołtysów, traktując to często jako zaradność i gospodarność. Jednak w świetle prawa dochody sołectw powinny być wykazywane w budżecie gminy. Zbieranie kasy często nie ma żadnego poparcia w prawie i przepisach obowiązujących na terenie gminy. Powodów sołtysi znajdują sporo, bo i okazji jest wiele. Najlepszym rozwiązaniem byłoby powołanie komisji rewizyjnej działającej przy Radzie Sołeckiej. Ta byłaby zobowiązana do kontroli finansów wsi oraz przekazywałaby informacje z kontroli na zebraniach wiejskich. Budowa zaufania pomiędzy urzędem a obywatelem, szczególnie musi uwzględniać jawność gospodarki budżetowej.

WIEŚ BOGATA, NIECH PŁACI…..

Utarty na wioskach zwyczaj zbiórek pieniężnych na różne cele ma bogate tradycje. Wywodzi się on z okresu, gdy Wiejskie Komitety Społeczne robiły wszystko, czego nie robiły władze gminne, powiatowe i wojewódzkie. Ludzie zrzucali się na domy ludowe, przedszkola, telefony, kanalizacje, wodociągi, kładki i mosty. Władza te inicjatywy bardzo chwaliła, tym bardziej, że sama z tego czerpała profity i zaszczyty. Początkiem lat dziewięćdziesiątych w gminie Zarszyn ruszyła budowa infrastruktury wodociągowej i kanalizacyjnej. Na początku wmawiano ludziom, że będą wodociągi. Jednak zacząć trzeba było od kanalizacji, gdyż inaczej nikt nie buduje. Kwoty, jakie próbowano zebrać były jak na skromne wiejskie warunki nie taki małe. Od “numeru” miało to być blisko 1500 złotych. Gorliwi skarbnicy zanosili te pieniądze do gminnej kasy, gdzie były przyjmowane ochoczo, chociaż dla ogólnych nakładów na te inwestycje stanowiły niewielki odsetek. W skali kraju uzbierało się tych środków z pewnością nie mało. Ludzie dobrowolnie wspierali gminne budżety własnymi, z trudem uzbieranymi dochodami. W mieście nikt by nie śmiał wyciągać ręki po cudze pieniądze. W mieście ludziom się po prostu należy. Samorządy budują tam chodniki, wodociągi, kanalizacje, szkoły i przedszkola. W końcu jednak ktoś się tym praktykom w gminach przyjrzał. I okazało się, że wpłaty na kanalizacje i wodociągi są niezgodne z obowiązującym prawem. Dla zainteresowanych polecam artykuł z Dziennika Polskiego sprzed kilku lat.

ZABÓJCZE TEMPO

GDDKiA w Rzeszowie donosi głośno, że rozpoczęła budowę dwóch odcinków autostrady A4. Jeden ma długość 22 a drugi 25 km. Tylko zaraz tę informację uściślają, że jest to etap nie budowy, tylko projektowania, które zrzucono na firmy stające do przetargu na wykonawstwo. Chorwacja w kilka lat wybudowała 500 kilometrową autostradę spod węgierskiej granicy do Splitu, gdy tymczasem u nas autostrada A4 jest w budowie od 1936 roku. Jak połączymy granicę Niemiec z Ukrainą znaczna część tej trasy komunikacyjnej będzie się nadawała do remontu. Gonimy Europę, że aż miło.

KTO BĘDZIE ODŚNIEŻAŁ? PRZETARG ROZSTRZYGNIĘTY

Działając na podstawie art. 92 ust. 2 Prawa zamówień publicznych (Dz. U. z 2007 r. Nr 223, poz. 1655) informuję, że w prowadzonym postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego na „Odśnieżanie dróg gminnych i wewnętrznych w sezonie zimowym 2009-2010” – Gmina Zarszyn wybrano do realizacji zamówienia najkorzystniejszą ofertę złożoną przez Wykonawcę: * Część Nr 1 – Kółko Rolnicze w Pielni 38-533 Nowosielce, * Część Nr 2,5,6 – Przedsiębiorstwo Transportowo – Budowlane „HUTA” Sp.J. 38-530 Zarszyn, Odrzechowa 259, * Część Nr 3,4 – Firma Usługowo – Handlowa „drog-bud” Emil Zawiślan, 38-533 Nowosielce 298, Uzasadnienie wyboru: wybrany Wykonawca zaproponował najniższą cenę i uzyskał najwyższą liczbę punktów. Podstawą prawną dokonanego wyboru jest art. 91 ust. 1 Pzp oraz Kodeks Cywilny.Treść uchwały tutaj

PAMIĘTAJMY NIE TYLKO DZISIAJ

Pamięć o tych, co odeszli powinna trwać wiecznie. Wspominamy naszych bliskich, którzy przeszli z tego świata do wieczności rok temu, pięć lat i jeszcze wcześniej. Pamiętamy o żołnierzach i tych, którzy walczyli o wolność naszej ojczyzny. Początek listopada to szczególny okres, kiedy stojąc nad mogiłami bliskich odświeżamy w pamięci czas, kiedy byli z nami, gdy wspólnie zasiadali z nami przy stole. Pamięć o nich powinna się przejawiać nie tylko tuzinami zniczy i donicami z rozkwitniętymi kwiatami. Trzeba jeszcze modlitwy za ich dusze. Wspomagajmy ich naszym “wieczne odpoczywanie….” a od czasu do czasu również w intencji mszalnej. Zbawienną rzeczą jest modlić się za zmarłych. A bodźcem do naszej szczególnej pamięci o naszych zmarłych, niech będzie motto zapisane na jedne z bram cmentarza – “Tu gdzie wy jesteście, my byliśmy, tu gdzie my jesteśmy, wy będziecie”