Sobota, 30.01.2010 r.Miro wcale nie był gorszy od Zbycha! Świetnie sobie poradził z komisją ds. afery hazardowej. To prawdziwy profesjonalista. Niewiele pamiętał, niewiele widział, a jeśli podpisywał jakieś dokumenty, to tylko takie, których nie czytał. Na dodatek okazało się, że chociaż Rysiu odwiedzał go w domu, to tak naprawdę Miro prawie go nie zna… Praca komisji wygląda coraz lepiej. Teraz to nasi posłowie wzięli na siebie trud wyjaśnienia całej afery. Prowadzą obrady, przywołują do porządku kolegów z opozycji, przestawiają zegarki, blokują, biegają, walczą… I wszystko załatwią! Na 90 procent załatwią wszystko tak, jak trzeba.źródło: Nasz Dziennik 31/2010
Kategoria: Ciekawostki
CZAS TO WRESZCIE USZCZELNIĆ
Co rusz w mediach słyszymy o kolejnych sensacjach naszego życia gospodarczego i politycznego. Najczęściej serwowanym daniem na medialne danie główne to “przecieki”. W polskiej polityce przecieka wszystko. Przeciekają informacje z prokuratury, tajne notatki z kancelarii rządu, treści rozmów telefonicznych polityków i wszystko co tylko może – przecieka. Od dawna już przeciekają nam pieniądze z budżetu, co widać po rosnącej z roku na rok dziurze budżetowej. Przeciekły nam przez palce kolejne obietnice dostatku, takie jak druga Japonia, druga Irlandia, sto milionów Wałęsy, a ostatnio obiecane cuda premiera Tuska. Czyżby Polska była tak mocno skorodowana, że przecieka nam wszystko. Może zamiast rządów PO i PIS wprowadzić rządy solidnych rzemieślników, wśród których znajdzie się jakiś utalentowany hydraulik i w końcu zlikwiduje te wszystkie przecieki. Nie da się tego zrobić bez solidnego wyczyszczenia “skorodowanych” elementów powodujących ciągłe przeciekanie. Oby tylko nie spieprzył roboty jak kiedyś elektryk, któremu się wydawało, że zrobił wiele i do dzisiaj udaje, że to wszystko jego zasługa. Porządek może zrobić pewnie tylko “ogień złotnika i ług farbiarza”.
JASTRZĘBIE W BIAŁYCH RĘKAWICZKACH
Doczekaliśmy się czasów, gdzie rodzice nie mogą być spokojni o los własnych dzieci, bo zabiera je siłą policja, oddając rodzinom zastępczym lub któremuś z rodziców, które ma wyrok sądu w ręce. O losach najmłodszych teraz decydują sędziowie, kuratorzy, policja, ośrodki pomocy społecznej, nauczyciele, a najmniej do powiedzenia mają rodzice lub najbliżsi im opiekunowie. Te wszystkie instytucje działają niczym pazerne sępy lub wygłodniałe wilki, wydzierając bezbronne dzieci spod opieki biologicznych rodziców. Kuratorzy mylą biedę i niedostatek spowodowany bezrobociem z zaniedbaniem lub zawinionym ubóstwem. Państwo zamiast pomóc rodzinom w ich trudnej sytuacji zabiera im dzieci. Władze gmin przyglądają się biernie zamiast próbować zaradzić w sytuacji niedostatku najmniej zamożnych rodzin. Niestety, takie wzorce narzucają nam kreatorzy polityki zjednoczonej Europy. We Włoszech jakiś zmanierowany goguś polityczny próbuje stworzyć wzorzec, gdzie młodym ludziom będzie się narzucać konieczność opuszczenia domu rodzinnego przed dwudziestym rokiem życia. Pogięta psychika elit politycznych stworzyła istny wyścig w kreowaniu polityki antyrodzinnej i przeciwnej tworzeniu więzi międzyludzkich. Jeszcze trochę takich idiotyzmów, a społeczeństwo zareaguje alergią na takie pomysły. Głupota sama się wykorzeni, a prawda pozostanie niewzruszona.
TO JEST PRAWO?
Jak widać po scenie politycznej posiadanie narkotyków dla jednych kończy się aresztem, a dla innych obroną przez kolegów partyjnych oraz pomazańców wyborczych. Sprawa senatora Piesiewicza jest dowodem na to, że są równi i równiejsi wobec prawa. A może to jest związane z narkobiznesem. Podobno ten Pan był zwolennikiem wprowadzenia prawa zezwalającego na posiadanie niewielkich ilości na tzw. własne potrzeby. Na własne potrzeby faktycznie w danej chwili wystarczy niewielka ilość, no chyba że ktoś ma zamiar od razu się przekręcić po przedawkowaniu.
DIALOGI EGZORCYSTY
Diabeł istnieje i przybiera różne postacie. Oto pierwsza część rozmów z demonem włoskiego egzorcysty ks. Józefa Tomasellego. Wielokrotnie widział on demona w ludzkiej postaci. Był świadkiem wydarzeń, w które – jak sam powiedział – trudno byłoby mu uwierzyć, gdyby nie przeżył ich osobiście. Tekst przetłumaczony został ze strony www.papanews.it, prowadzonej przez watykanistę G. Barile’a z katolickiego stowarzyszenia “Tu es Petrus”. Szatan jako ojciec kłamstwa nie jest wiarygodnym partnerem dialogu, dlatego zamieszczona rozmowa niech posłuży tylko ku przestrodze i refleksji nad własnym życiem. (Redakcja) – Melid, wiem, że chociaż zawsze dążysz do zła, wbrew twojej woli, dzięki Bożemu zrządzeniu możesz też przyczynić się do dobra. Wywiad ten może uczynić wiele dobrego, a ja proszę Boga, aby cię zmusił do odpowiedzi na moje pytania. – O co ci chodzi, klecho? Nie zapominaj, że mówisz z Melidem! Skąd wiesz, że nazywam się Melid? – Sam mi to powiedziałeś, podczas naszego pierwszego spotkania. Wiele lat temu. Powiedz mi jednak, Melid, kim byłeś, zanim stałeś się demonem? – Byłem oficerem na Dworze Anielskim, byłem Cherubinem. Teraz jestem urzędnikiem szatana. – Dlaczego opuściłeś Raj i spadłeś do piekła? – On, Najwyższy, powiedział mi i moim towarzyszom, że podda nas próbie. Nie powiedział, że ukarze nas piekłem. – Na czym polegała owa próba? – Mieliśmy pogodzić się z tym, że Syn Najwyższego przyjmie ludzką naturę, a my posiadający naturę anielską, która jest o wiele szlachetniejsza od ludzkiej, mielibyśmy oddać Mu pokłon i czcić Go. Lucyfer, który lśnił jak słońce na niebie, zbuntował się: “Jeśli stanie się człowiekiem, nie
KOMITET CENTRALNY WYDARŁ DO PRZODU
W migawkach telewizyjnych z Brukseli, gdzie widoczny jest budynek parlamentu europejskiego zniknęły flagi narodowe państw członkowskich. Dziwnym trafem związane jest to z przyjęciem traktatu lizbońskiego. Czyżby już komitet centralny UE podjął decyzję, że są zbędne. Nie podoba się to społeczeństwom, które swojego przywiązania do barw narodowych nie wyrzekną się z dnia nadzień.
PIJMY Z GŁOWĄ
Jak kto pije: Anorektyczka – nie zagryza Bankowiec – pije na raty Dziewica – ciągnie jak smok, a potem gardzi sobąEgzorcysta – pije duszkiem Grabarz – pije na umór Higienistka – pije tylko czystą Ichtiolog – pije bo śledzik lubi pływać Kamerzysta ( filmowiec ) – pije, aż mu się film urwieKsiądz – pije na amen Laborant – pije, aż zobaczy białe myszki Kucharka – daje w palnik Lekarz – pije na zdrowie! Matematyk – pije na potęgęOrnitolog – pije na sępaPilot – nawala się jak messerschmit Syndyk – pije do upadłego Ślusarz – wali z gwinta Tenisista – pije setami Wampir – daje w szyjęWędkarz – zalewa robaka
ECH TA MATMA
Ewolucja metod nauczania matematyki na przykładzie zadań egzaminacyjnych 1962 Drwal sprzedał ciężarówkę tarcicy za sumę 100 dolarów. Wiedząc, że koszt produkcji drewna wynosił 4/5 jego ceny, oblicz zysk drwala. 1972 Drwal sprzedał ciężarówkę tarcicy za sumę 100 dolarów. Wiedząc, że koszt produkcji drewna wynosił 4/5 jego ceny, czyli 80 dolarów, oblicz zysk drwala. 1982 (nowy program matematyki)Drwal dokonał wymiany zbioru T tarcicy na zbiór P pieniędzy. Moc zbioru P wyrażona w liczbach kardynalnych wyniosła 100, przy czym każdy z jego elementów wart jest 1 dolara. Zaznacz w kwadratowej tabeli 100 punktów, aby przedstawić graficznie elementy zbioru P. Zbiór kosztów produkcji zawiera o 20 elementów mniej niż zbiór P. Przedstaw zbiór K jako podzbiór zbioru P i odpowiedz na pytanie: jaka jest moc zbioru Z zysku wyrażona w liczbach kardynalnych? 1992 Drwal sprzedał ciężarówkę tarcicy za sumę 100 dolarów. Koszt produkcji drewna wyniósł 80 dolarów, a zysk drwala 20 dolarów. Zakreśl liczbę 20. 2002 Ścinając stare, piękne i bezcenne drzewa, ekologicznie nieuświadomiony drwal zarobił 20 dolarów. Co myślisz o takim sposobie na życie? W podgrupach postarajcie się przygotować teatrzyk przedstawiający, jak czują się leśne ptaszki i dzika zwierzyna.
SYLWESTER RADY SOŁECKIEJ
Zarządzenie Nr 352 Wójta Gminy Zarszyn z dnia 8 grudnia 2009r. w sprawie użyczenia sal w Domach Ludowych w Długiem i Nowosielcach mówi miedzy innymi, aby oddać dla Rady Sołeckiej w Nowosielcach w nieodpłatne użyczenie salę w budynku Domu Ludowego w Nowosielcach, na zorganizowanie w dniu 31 grudnia 2009 r. / 1 stycznia 2010r. „Sylwestra” dla członków rady i ich rodzin. Jak przystało na tradycję wielka rodzina bawiła się doskonale.
NA DRODZE NIE MA RÓWNYCH
Motocyklista, który na bramce autostrady A-4 zszedł ze swej maszyny w czasie protestu przeciwko wysokim opłatom za przejazd jednośladami przez śląsko- krakowski jej odcinek, został przez sąd uznany winnym wykroczenia i grożą mu przez to sankcje karne. We Wrocławiu urzędnik kontroli skarbowej na czerwonych światłach wyskoczył z samochodu, aby wręczyć dokument z kontroli jadącej przed nim kobiecie, również stojącej na “czerwonym”. Organa ścigania nie dopatrzyły się tu żadnego zagrożenia, chociaż ulica była obciążona ruchem pojazdów, gdy tymczasem bramki na autostradzie były kompletnie zakorkowane w czasie protestu. Salomonów to my nie mamy w naszym wymiarze sprawiedliwości, jak widać po ogłaszanych wyrokach.(zdjęcie TVS)