100 rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę obchodzona w dniu 11 listopada nie wyczerpuje w żaden sposób bogactwa historycznego kalendarza i chwały tworzących się po rozbiorach polskich sił zbrojnych. Obecnie mija 100 lat od odsieczy Lwowa. Polska armia wkroczyła do tego miasta wspomagając w walce orlęta lwowskie toczące już walki od kilku tygodni. Naczelny Wódz wydał rozkaz 19 listopada nakazujący zorganizować oddziały i udzielenie wsparcia walczącej ludności Lwowa. Dowództwo nad całością sił skierowanych do stolicy Galicji sprawował generał Tadeusz Rozwadowski. Po przybyciu sił polskich walki nie trwały długo. Ukraińska Rada Wojenna opuściła miasto, a 22 listopada wojsko polskie wkroczyło do miasta. Bohaterstwo młodych obrońców miasta uwieczniono w pieśni, którą słychać było na ulicach Lwowa:
Pośród wichrów i zamieci,
Pośród wycia, świstu kul
Bronią Lwowa polskie dzieci
Znosząc rany, śmierć i ból
A gdy wokół grzmią armaty
Na placówce pełnim straż
Nie porzucim swojskiej chaty
Bo Lwów był i będzie nasz.
Warto pamiętać.że Piłsudski celowo pomijam stopnie wojskowe nakazał gen. Rozwadowskiemu opuszczenie Lwowa, w trudnych chwilach dla miasta i wymarsz do :Przemyśla. Jednak gen. Tadeusz Rozwadowski nie zostawił perły polskich miast -Lwowa na pastwę losu do czasu zupełnego zwycięstwa. Podobnie zachował męstwo, kiedy 26 lipca 1920 r. Piłsudski złożył rezygnację z dowodzenia listem do premiera Witosa ,który jednak pismo o abdykacji schował do szuflady. Piłsudski dowództwo wojsk polskich w obliczu śmiertelnego zagrożenia przez bolszewików powierzył gen.Tadeuszowi Jordanowi Rozwadowskiemu. Sam Piłsudski udał się do Puław i opuścił Warszawę, w najtrudniejszych dla niej chwilach i powrócił wówczas, kiedy armia czerwona w popłochu uciekała na wschód pobita przez wojska polskie dowodzone przez gen.Rozwadowskiego.