KTO ZASTĄPI ADAMA MAŁYSZA?

Odejście Adama Małysza z czynnego uprawiania ski jumping jest z pewnością stratą dla naszego środowiska sportowego. Jednak o wiele bardziej odczują jego brak media. Adam był przez te kilkanaście lat doskonałym “podkładem” pod reklamy. Ile zarobiła telewizja na reklamach sprzedawanych przy okazji konkursów Puchar Świata to pozostanie ich wielką tajemnicą. Teraz będą się media oglądać za następcą skoczka z Wisły. Spece od reklamy wiedzą jaka jest wartość tej dyscypliny sportu. Dwie serie skoków z rozpoczęciem i zakończeniem to prawie półtorej godziny transmisji. Telewizja, bo głównie o niej tu mowa nie kwapi się specjalnie do sponsorowania młodych sportowców, co było doskonale widoczne na początku kariery Małysza. Władze TV uważają się za sponsorów już w momencie wyrażenia zgody na transmisje imprezy. Negocjacje się rozpoczynają od tego, ile stacja telewizyjna dostanie od organizatora imprezy. Dzisiaj zaproszenie do zrelacjonowania przez telewizję jakiegoś wydarzenia wiąże się z koniecznością wyłożenia dla tej stacji grubych pieniędzy. Czyli w najprostszym schemacie wygląda to w ten sposób, że TV inwestować nie chce, ale jak już obiekt medialny istnieje, to wskakują mu na grzbiet niczym pchła na psa. Od następnego sezonu znów będą się czaić w poszukiwaniu nowego talentu. Pewne jest, że na wózku popularności Adasia pojadą na pewno jeszcze przez kilka lat.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *