Ceny cukru idą w górę. Kto za tym stoi, niestety nasi mądrzy dziennikarze nie wiedzą. Ludziom puszczają nerwy i wykupują cukier, robiąc zapasy jak za czasów późnego komunizmu. Wtedy zapasy cukru miały jakieś uzasadnienie, gdyż brakowało go notorycznie w handlu. Poza tym można było robić z niego bimber. W Kauflandzie w Sanoku cukru nie ma. Cena na regale nie pozostawia złudzeń, że nie był tani. 5,99 zł za kilogram to prawie 100% drożej niż około pół roku temu. Podobnie jest w Biedronce. A może to kolejny cud, obiecany przez premiera Tuska?
