Królowo Polski Wniebowzięta módl się za Polskę!

W historii oddania Polski pod królowanie Matki Bożej pojawia się w pierwszej połowie XVI wieku postać włoskiego jezuity.
Jezuita ten nazywał się Juliusz Mancinelli (1537 – 1618) i był znanym w owych czasach misjonarzem. Popularności przysporzyły mu piesze pielgrzymki po znacznej części Europy, Azji i Afryki. Współcześni mu – uważali go za proroka i cudotwórcę. Ojciec Mancinelli, co ważne dla tej historii, był także mistrzem rzymskiego nowicjatu jezuitów, gdzie przebywał i zmarł 15 sierpnia 1568 r. w opinii świętości młody, bo niespełna osiemnastoletni Polak – Stanisław Kostka z Rostkowa, syn kasztelana zakroczymskiego, który ponad sto pięćdziesiąt lat później zostanie ogłoszony świętym. Otóż włoski jezuita miał wielkie nabożeństwo do naszego rodaka Stasia Kostki. 

A było tak. Gdy ojciec Juliusz modlił się w czterdziestą rocznicę jego śmierci – 14 sierpnia 1608 r.,  w swoim klasztorze w Neapolu, objawiła mu się Najświętsza Panienka okryta purpurowym płaszczem z Dzieciątkiem Jezus na ręku. U Jej stóp klęczał nie kto inny, a Stanisław Kostka. Mancinelli oniemiał z wrażenia, gdyż nigdy nie widział Maryi w tak wielkim majestacie. Przez dłuższą chwilę „odebrało mu mowę” i nie wiedział jakiego użyć określenia, aby było adekwatne do wspaniałości Osoby, która przed nim stała. Matka Boża, rozumiejąc to wahania, zapytała: „Dlaczego nie nazywasz Mnie Królową Polski? Ja to królestwo bardzo umiłowałam i wielkie rzeczy dla niego zamierzam, ponieważ osobliwą miłością do Mnie płoną jego synowie”. Ojciec Juliusz w euforii zawołał: „Królowo Polski Wniebowzięta módl się za Polskę!” 

całość czytaj tutaj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *