… KTO KRZYŻ ODGADNIE

Uroczystości żałobne na placu Piłsudskiego w Warszawie odbywały się w sobotni dzień przy pięknej słonecznej pogodzie. Olbrzymie rzesze ludzi przybyło oddać hołd poległym na czele z Prezydentem RP. Ich wizerunki stanowiły tło ołtarza, przy którym odbywały się żałobne uroczystości liturgiczne. Zapytać można w tym miejscu, czy wielki krzyż stojący obok ołtarza obraził czyjeś uczucia religijne? Może sędziowie Trybunału Europejskiego czuli się znieważeni i pozbawieni prawa do wolności, czyli świata bez symboli religijnych. Powiedzmy wprost – świata okrytego zasłoną ateizmu. Na internetowych stronach diabeł w kotle pali. Aż roi się od komentarzy, że dość już żałoby i katafalków. Ci, co nie mogą spokojnie przeżyć tych smutnych dni podobno uciekają z Warszawy i nie będzie ich w Krakowie. Zachowania te są porównywalne z opisami zachowań ludzi opętanych, które nie mogą znieść obecności krzyża, wody święconej lub osób duchownych. Są niestety tacy ludzie wśród nas. Znaczna część społeczeństwa zdaje jednak egzamin w tych smutnych dniach. Niektórzy przemierzają setki kilometrów, aby towarzyszyć zmarłym w ich ostatniej ziemskiej drodze. Pozostaje mieć nadzieję, że taki egzamin z dojrzałości postaw patriotycznych zdamy także w innych okresach, kiedy przyjdzie dokonać wyboru naszych przedstawicieli do parlamentu, na urząd prezydenta lub do samorządów lokalnych. Życie to nie teatr, gdzie odgrywamy jednoaktówkę, ale spektakl, gdzie jeden akt się kończy, a zaczyna następny.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *