URZĘDNIK CZY TERMINATOR

Wymiar sprawiedliwości. Te dwa słowa łączą się w synonim tego, co powinno dawać ludziom poczucie bezpieczeństwa i godnego życia. Tymczasem poziom naszego aparatu sądowego, prokuratorskiego i organów porządkowych budzi coraz więcej zastrzeżeń. Ludziom puszczają nerwy, na to, co ich spotyka w świetle prawa. Mamy coraz częściej do czynienia z samosądami a nie sądami. Ludzie atakują komorników, bronią się przed napastliwością kuratorów odbierających dzieci w rodzinach niczym jastrzębie małe pisklęta. Obrywa się policjantom. W urzędach zamiast obsługi i pomocy spotykamy się z nagonką i wyszukiwaniem najmniejszych uchybień, aby tylko petenta spławić. Większość tych urzędników jest opłacana z naszych podatków. Reakcja organów państwowych przybiera w tej sytuacji ostrzejsze formy traktowania takich występków, co powoduje zamknięcie koła przemocy. Wydaje się, że za dużo mamy paragrafów w polskim prawie, zbyt wielu przekupnych i stronniczych sędziów i prokuratorów, niekompetentnych i rządnych władzy policjantów, a brakuje ludzi oddanych profesji, kierujących sie nie tylko kodeksami, ale i sercem.

One comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *