NIE KOPCIE LEŻĄCEGO

Polska piłka nożna leży na dnie. Przegrany mecz z Australią 2:1 w Krakowie odsłonił żałosny stan naszej reprezentacji. Grają chaotycznie, bez polotu, a pod bramką przeciwnika zachowują się jak obrońcy drużyny przeciwnej, czyli robią wszystko, aby nie wpakować piłki do bramki. Powołani do reprezentacji mają do dyspozycji wszystko, co da się tylko wymarzyć – zgrupowania za granicą, specjalne programy żywieniowe, masażystów, lekarzy, fizjoterapeutów, najlepsze firmy dostarczające stroje i buty. Na nic to wszystko. Drużyny jak nie było, tak nie ma. Interes idzie na reklamach świetlnych, które są podstawą każdego meczu. Dziadkowie w PZPN nie widzą problemu. Dokopali nam Australijczycy, Kameruńczycy i każda zawodowa i amatorska drużyna z Europy. Szkoda szukać już reprezentacji, która mogłaby podnieść nasze morale dając się ograć. Nawet Grenlandia byłaby dla naszych zbyt groźna, nie mówiąc o rdzennych mieszkańcach Alaski. Nasze miejsce na Euro lepiej byłoby sprzedać innej drużynie i dołożyć kasy do budującej się infrastruktury, o której także wiadomo, że nie będzie zrobiona nawet w połowie zakładanych na początku planów.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *