Festyn z Toy-Toyką w tle to teraz obowiązek, narzucony prze gminny regulamin utrzymania czystości. Obok przenośnych toalet ma stanąć obowiązkowa bateria 120 litrowych pojemników na odpady. Żarty się skończyły, a rada gminy wzięła się za ekologię ostro i bez ogródek. Czytając zapisy tego regulaminu można odnieść wrażenie, że przenieśliśmy się do Singapuru. Poniżej treść § 6 ust. 3 Organizatorzy imprezy masowej są zobowiązani do wyposażenia miejsca, na którym ona się odbywa, w jeden pojemnik o pojemności 120 l na 20 osób uczestniczących w imprezie oraz w szalety przenośne w liczbie jeden szalet na 100 osób uczestniczących w imprezie, jeżeli czas jej trwania nie przekracza 4 godzin, jeśli jest on dłuższy – liczby te należy zwiększyć o 50% w stosunku do podanych wyżej, na każde następne 4 godziny trwania imprezy. Organizatorzy imprezy są zobowiązani zawrzeć umowy z podmiotami uprawnionymi na dostarczenie pojemników i szaletów oraz ich opróżnienie i uprzątnięcie.

Ambasada Izraela w Madrycie zaprotestowała przeciwko dziełu hiszpańskiego artysty Eugenio Merino, które wystawiono na Międzynarodowych Targach Sztuki Współczesnej Marco uznając, iż “zawiera obraźliwe dla Żydów i Izraelczyków elementy”. Kontrowersyjne dzieło zatytułowane “Schody do nieba” przedstawia leżącego na ziemi, modlącego się Araba, na nim klęczącego księdza katolickiego, na którego ramionach stoi rabin. Obok widać karabin, z którego lufy wystaje siedmioramienny świecznik menora i gwiazda Dawida. Artysta zapewnił, że “nikogo nie chciał urazić, a jedynie ukazać, że celem jest Bóg”. – To jest wieża, wszyscy mają księgi religijne w dłoniach i akceptują religie drugiego – powiedział. Sąd Okręgowy w Gdańsku uniewinnił prawomocnie artystkę Dorotę Nieznalską, oskarżoną o obrazę uczuć religijnych. Uznał – powołując się na opinie biegłych – że to media wypaczyły sens jej pracy. We fragmencie instalacji “Pasja”, wystawianej na przełomie 2001 i 2002 r. w gdańskiej galerii “Wyspa”, Nieznalska umieściła na krzyżu fotografię męskich genitaliów. TVN dokonała w tym przypadku manipulacji w celu wywołania skandalu i zwiększenia oglądalności – uznał sąd cytując jednego z biegłych. Dwa przekazy internetowe dotyczące odbioru “sztuki”. W pierwszym przypadku interweniuje ambasada, w drugim na wniosek kilku osób sąd wszczyna postępowanie o obrazę uczuć religijnych. Czym jest obraza uczuć religijnych mogli się przekonać ci, którzy znieważyli symbole islamu. Do końca życia będą wegetować jak szczury, kryjąc się przed ziemską sprawiedliwością wyznawców Allaha. W Polsce nawet wymiar sprawiedliwości nie potrafi określić, kiedy mamy do czynienia ze złem i znieważaniem symboli religijnych. Chociaż bardziej właściwe byłoby stwierdzenie, że chcąc się przypodobać zachodniej modzie opluwania świętości, w imię tolerancji

W PRZEDWYBORCZYM TYGLU – Gdzie był Prezydent i PiS, gdy PO podpisywało ugodę z Eureko? Konsekwencją tej ugody będzie zysk dla Eureko kosztem biednego kraju jakim jest Polska w wysokości około 30 mld zł. czyli blisko 10 mld $. Sprzedaż PZU w 1999 roku dokonał AWS czyli dzisiejszy POPiS. Ci politycy boją się zrobić cokolwiek przeciw Eureko, dlaczego, to się domyślcie. Sprzedaż PZU odbyła się za czasów gdy Ministrem Sprawiedliwości był L. Kaczyński, który nie reagował na protesty posłów, którzy pisali do niego i prosili go o zablokowanie tej złodziejskiej prywatyzacji. Niestety ale L. Kaczyński milczał. Mało tego gdy PiS przejął władzę to blokował posłów, aby ci nie zmuszali rządu do złożenia pozwu do polskiego sądu celem unieważnienia prywatyzacji PZU!!! Konsekwencje są dziś widoczne. Przypominam wam, że Rząd PiS mianował na V-ce MSP Pawła Szałamachę, który w ramach kancelarii prawnej w latach 90-tych przygotował projekt, dotyczący przejęcia wielkiego Banku Gdańskiego przez mały nomenklaturowy BIG. Tacy ludzie mieli pilnować interesów narodowych w rządzie PiS? Drugi V-ce MSP Paweł Piotrowski był szefem lobbystów na Polskę zagranicznych firm farmaceutycznych. To są fakty. L. Kaczyński, gdy był prezesem NIK zatuszował razem z Jasińskim wykrytą aferę przez UOP i Izby Skarbowe wyprowadzania pieniędzy z PZU do Izraela na prywatne konta Bagsika i Gąsiorowskiego w kwocie 39mln $, za pośrednictwem spółki “Laktopol”. Są na to dokumenty oraz świadkowie, którzy wykryli tą aferę. List otwarty Zygmunta Wrzodaka do Anny Walentynowicz, Andrzeja Gwiazdy i Kornela Morawieckiegocdn.

Komunalne cmentarze w Nowosielcach nie specjalnie są przedmiotem zainteresowania przez ich zarządcę, czyli urząd gminy. Na ostatniej sesji rady w dniu 3 lutego radna z Nowosielec, Pani Anna Szajna zwróciła uwagę, że brakuje w budżecie środków na budowę domu pogrzebowego w Nowosielcach. W końcu gmina nie ma tych miejsc do utrzymania w ilościach, które mogłyby przyprawiać o ból głowy, gdyż wolą społeczeństwa i żarliwymi staraniami sołtysa Pana Jana Stokłosy tylko w Nowosielcach cmentarze są pod zarządem gminy. W świetle przepisów cmentarze są mieniem komunalnym od dziesiątków lat, tylko wygodnie było na ten temat milczeć i nic nie robić. Skoro znaleźli się odważni, aby włożyć kij w mrowisko, niech teraz wytłumaczą się społeczeństwu, dlaczego nic się w tym temacie nie dzieje. Wydane lub nie warunki zabudowy to jeszcze nie wszystko. Niektóre inwestycje w Nowosielcach miały już pozwolenia na budowę i tak zostały sprytnie pogrzebane. Społeczność ma chyba prawo wiedzieć, dlaczego wykazywana jest bezczynność w tej sprawie.

Co roku o tej porze cały świat wpatrzony jest w stolicę filmowego świata – Los Angeles, gdzie w Kodak Theatre rozdawane są prestiżowe podobno statuetki zwane Oskarami. Akademia filmowa opanowana przez samych koszernych nominuje filmy do konkursu finałowego, wskazując zawsze na te najbardziej słuszne i kręcone przez swoich reżyserów. Napięcie przed tą galą jest tak potworne, że w niektórych stacjach telewizyjnych dziennikarze prawie mdleją. Później przychodzi ta noc rozdania nagród,przypominająca huczne przyjęcie na wiejskim dworze w czasach Marii Konopnickiej, gdzie bawiących się panów obserwowali przez okna wieśniacy, z nosami przyklejonymi do szyb w oknach. Tak samo wyglądają “nasi” dziennikarze, którzy relacjonują to wydarzenie niczym Tomasz Zimoch finał biegu na 30 km z udziałem naszej złotej medalistki Justyny Kowalczyk. Nagradzane filmy przeważnie już zarobiły takie środki, których wysokość zaspokoiłaby roczne wydatki ZUS na emerytury i renty w Polsce. Ten hura entuzjazm niczym nie uzasadnia wartości filmowej produkcji rodem z Hollywood, który często jest mierny, mizerny ale koszerny. Stado opłaconych “wielbicieli” kupuje później te produkcje i zapycha nasze kina oraz program telewizyjny niczym resztki z kuchennego stołu odpływ w zlewozmywaku. A przecież tyle jest ciekawych filmów robionych w Europie, w Rosji, czy na Dalekim Wschodzie, których nigdy nie będzie nam dane obejrzeć. Ten cały cyrk jest zaplanowany i samofinansującą się inwestycją, opłacaną przez zgonioną do kin publiczność. Akademia filmowa wmawia nam, że ten, a nie inny film jest najlepszy i my wszyscy w to mamy wierzyć. Takie akcenty, jak w tym roku dowodzą, że rozbuchane nadzieje są tylko wymysłem pismaków i dziennikarzy.

Na sesji Rady Gminy w dniu 3 lutego dyskutowano między innymi o utworzeniu funduszu do odnowy zabytków znajdujących się na terenie gminy. Temat ten nieco podzielił radnych, którzy stwierdzali braki środków w budżecie gminy na wiele innych ważnych dla społeczeństwa zadań. Przykrywka dla podejmowanych inicjatyw uchwałodawczych podobno kryje się w bliżej nie określonych rozporządzeniach. Jeżeli urzędnicy chcą przygotować furtkę dla dotacji do renowacji zabytków, niech zastanowią się nad tym, czy nie zgłosić naszych gminnych dóbr kultury i historii do objęcia ochroną przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Takie rozwiązanie przyniosłoby możliwość dofinansowania prac konserwatorskich przez władze wojewódzkie. W debacie sporo akcentów odnosiło się do udzielania dotacji osobom fizycznym. Za bardzo tu zalatuje jakimś prywatnym interesem. A tak na marginesie, prosimy Urząd Gminy o zamieszczenie na stronie internetowej oficjalnych wykazów zabytków z terenu gminy Zarszyn wpisanych do rejestru WKZ oraz ujętych w ewidencji przez urząd gminy.

Niech Dzień Kobiet będzie świętem przez 365 dni w roku. Wszystkim Paniom z okazji Ich święta najlepsze życzenia – zdrowia, radości i pomyślności, żadnych migren i złych nastrojów, a ze strony mężczyzn nie tylko westchnień i zalotów, ale także pomocy i dobrych manier w każdym pozostałym czasie.