CZY TO JEST NORMALNE?

“Gazeta Wyborcza” postanowiła doradzić komunistycznym oprawcom, jak uniknąć obniżenia emerytury. Osoby represjonowane przez reżim są zbulwersowane. Zastanawiają się, czy gazeta, która wyrosła na “Solidarności”, opublikuje poradnik, jak katowani i prześladowani przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa mogą uzyskać odszkodowania. Gazeta o tzw. solidarnościowym rodowodzie przeciera nowe szlaki. We wczorajszym numerze zamieściła artykuł pt. “Emerytury byłych funkcjonariuszy specsłużb”. Dzięki niemu komunistyczni oprawcy mogą dowiedzieć się, co muszą zrobić, aby ich skandalicznie wysokie emerytury nie zostały obniżone

IDZIE NOWE

W związku z uprawomocnieniem się Uchwały Nr XXX/213/2009 Rady Gminy Zarszyn z dnia 25 czerwca 2009r. w sprawie nadania nazw ulicom w Posadzie Zarszyńskiej, Urząd Gminy Zarszyn informuje mieszkańców tej miejscowosci o konieczności wymiany dowodów osobistych w terminie do końca marca br. Wymiana dowodów osobistych zwolniona jest z opłaty skarbowej. Istnieje także koniecznośc wykupienia nowej tabliczki z nowy numerem domu i nazwą ulicy w cenie 20zł. Teraz przyjdzie kolej na pozostałe miejscowości naszej gminy. Dowody osobiste wprawdzie są zmieniane na koszt urzędu gminy, ale cała reszta będzie już płatna zaczynając od fotografa i kończąc na wizycie w wydziale komunikacji oraz biurze paszportowym.

MORDERCZA REKLAMA

Radiowa reklama jest nie mniej skuteczna niż telewizyjna. Powtarzane do znudzenia hasła reklamowe zalegają nam w podświadomości jak butelki PET w przydrożnym rowie. Czasami odnosimy wrażenie, że jesteśmy bezsilni wobec treści płynących z głośników radiowych. Najczęściej przewijającymi się wątkami w blokach reklamowych polskiego radia to wykrzyczane niemal sformułowanie …. “tylko dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć…” oraz drugie wypowiadane z prędkością przemykającego inter-city “….skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą…”. Przy tak natarczywych blokach reklamowych aż się prosi, aby niektórzy się z tym lekarzem skonsultowali.

O DRZWIACH

Do niedawna drzwi do ubikacji powszechnie miały szerokość 60 cm. Po kilkunastu latach manipulowania przy ustawie prawo budowlane i rozporządzeniach do niego szerokość tych drzwi urosła o 50% i dzisiaj w budynkach użyteczności publicznej drzwi do wc mają mieć 90 cm szerokości. W związku z tym, że minimalne wymiary kabin i przedsionków niewiele zwiększono mamy dzisiaj takie sytuacje, że skrzydło drzwiowe zamiata po całej szerokości przedsionka ubikacji. Umywalki architekci projektują takie, jak spotyka się w wagonach kolejowych, gdzie ich wielkość odpowiada talerzykom deserowym w dobrej restauracji dlatego tylko, aby zadość uczynić przepisom. Gdy chcemy wyjść z kabiny trzeba często otwierać drzwi wejściowe bo trudno zmieścić się w przedsionku obok umywalki. W najgorszym wypadku przytulając się plecami do ściany udaje się te szerokie drzwi domknąć. Nikt się nie chce wychylić i posługując się zdrowym rozsądkiem wyważyć to co potrzebne, z tym co mówią przepisy. I chodzi mi głownie o te ubikacje, które chociaż są w budynkach użyteczności publicznej nie są ogólnodostępne. W miejscach, gdzie jest to uzasadnione przepisy te powinny być stosowane bez żadnych zastrzeżeń.

OLEJ NAPĘDOWY ROŚNIE

Cena oleju napędowego na Orlenie w Sanoku ul. Krakowska w dniu 12-01-2010   4,24 zł/l Cena oleju napędowego w stacji paliw Krasne Auchan w dniu 12-01-2010   3,82 zł/l W Sanoku podwyżki z dnia nadzień są o 15 groszy na litrze. Obniżki nie więcej jak 2-3 grosze w odstępach 5-7 dniowych.

PAZERNI AJENCI

W Sanoku właściciele i ajenci prowadzący stacje paliw nie mogą się nasycić zyskami ze sprzedaży paliw. Jeżeli tylko zapowiadany jest w mediach jakakolwiek pretekst do podwyżki cen oni windują  je na maksymalny pułap już następnego ranka. Efekt jest taki, że w Sanoku ceny paliw są około 50 groszy droższe na litrze niż w Rzeszowie na niektórych stacjach. Plany budowy stacji paliw przy Kauflandzie są celowo blokowane, aby nie robić miejscowym biznesmenom konkurencji. Gdyby tutaj można było zatankować o 10-15 groszy taniej, apetyt miejscowych szejków dyktujących ceny zmalałby jak ból brzucha po rycynusie. W Rzeszowie za oszołomów zdzierających pieniądze z kierowców swego czasu wziął się prezydent Ferenc, u nas niestety władza się nie wychyli, no bo naraziłaby się i źle by wypadła na wspólnych bankietach samorządowo- finansowych.

TELEBIMY ROSNĄ JAK NA DROŻDŻACH

Przyszła do naszych miast moda na montaż tablic reklamowych typu telebim. Źródłem światła są w tych tablicach diody LED o dużej jasności. Na terenie Sanoka możemy je dostrzec między innymi na podjeździe pod Okopiskiem, na ścianie hotelu Turysta, na balkonie budynku przy światłach obok szkoły podstawowej nr 2 oraz na domu handlowym PSS Społem przy ul. Kościuszki w centrum Sanoka. Sterowane komputerem telebimy pozwalają na wyświetlanie reklam i informacji, które docierają do przechodniów i kierowców przejeżdżających ulicami. Zdarza się, że niektóre w nocy trochę oślepiają, utrudniając prowadzenie pojazdów. Są ciekawym elementem krajobrazu i zaczynają upodabniać nasze miasteczka do wielkich metropolii.

ZIMA UCZY POKORY

Nie tak dawno w Kopenhadze zebrało się grono przedstawicieli prawie 2/3 świata, aby dyskutować o pogodzie, a w szczególności sugerowanym zagrożeniom związanym z podnoszeniem się średniej temperatury na ziemi. Naukowcy i politycy stworzyli swoistą fobię, która ma stanowić podstawę do wykreowania olbrzymich pieniędzy z budżetów państw wciągniętych w tę niesamowitą grę. Tymczasem zima pokazała swoje oblicze, rzucając na kolana nowoczesne technologie i przedsięwzięcia człowieka. Sparaliżowane lotniska, zasypane drogi, pozrywane linie energetyczne – oto obraz zimowej pogody, która zagościła na całej prawie północnej półkuli. Człowiek ze swoimi wynalazkami został sprowadzony na ziemię i ma czas zastanowić się, gdzie jest jego miejsce w przyrodzie.

WYBORCZA – ORGAN PIS

Prezes PIS Jarosław Kaczyński z partyjną gazetą w ręce na sali obrad sejmu. Trzeba być na bieżąco i wiedzieć co naczelny gazety sądzi o głównych nurtach i ofensywach politycznych. Po wytyczne do kolegi Michnika, a za poparciem do ojca Rydzyka. Jak na razie, patrząc po minie szefa drugiej partii rządzącej (nie będącej jedynie w koalicji) sprawy mają się dobrze.

BEZ ŚWIADKÓW

Symulowanie samobójstwa kolejnych świadków w ważnych morderstwach III Rzeczypospolitej stało się już niesmaczne. Opinia publiczna nie chciała wierzyć, w skrajne wyczerpanie nerwowe aresztowanych i samobójcze zgony kolejnych już osób. Ostatnia fala takich czystek wśród ważnych lub koronnych świadków śmierci gen. Papały czy zagmatwanej, a nie niewyjaśnionej śmierci Krzysztofa Olewnika świadczy o bardzo długich rękach i wpływach ludzi z “legalnego” półświatka kręgów władzy. Ostatni przypadek śmierci osadzonego w areszcie  świadka w sprawie zabójstwa głównego komendanta policji spreparowany został według innego scenariusza. Nie wykluczone, że zatrzymany własnymi rekami wyprawił się na tamten świat, zabierając własne zeznania do krainy zmarłych. Wystarczyło go podpuścić, że będzie maił możliwość ucieczki po umieszczeniu w szpitalu. Symulacja stanu wymagającego hospitalizacji lub “pomoc medyczna” miała w rzeczywistości zlikwidować tego człowieka. Plan się powiódł, do mediów przekazano informację, że bliżej nieokreślona próba nawiania ze szpitala skończyła się śmiecia więźnia. Tym razem podejrzeń będzie mniej i cała sytuacja wydaje się bardziej wiarygodna. Niewiarygodny jest natomiast polski wymiar sprawiedliwości i ścigania, który przez tyle lat nie może przedstawić nazwisk faktycznych morderców oraz ukarać ich za zbrodnię. Wykrycie sprawców kradzieży blach znad bramy obozu w Auschwitz postawiło na nogi policję w całym kraju, natomiast śmierć ich najwyższego przełożonego lub porwanie niewinnego chłopaka dla okupu rozpoczęło akcję tuszowania prawdziwych mocodawców i organizatorów tych zbrodni.