W OKRESACH POKUTY

Kolejna tragedia na drodze z udziałem młodych ludzi wracających z imprezy wstrząsnęła społeczeństwem w poranek niedzieli palmowej. Z dziewięciu osób wypadek przeżyło tylko dwie. Nikt z tego towarzystwa nie miał prawa jazdy, więc trudno mówić o braku doświadczenia za kierownicą. Bezmyślność, brawura, brak wyobraźni. Czy do tego nie doszły jeszcze alkohol i środki odurzające – to być może ustali śledztwo. Tragedia w rodzinach jest wielka i to jest faktem. Dzisiaj upilnowanie młodych osób nie jest rzeczą łatwą. Oni chcą się zabawić, być w towarzystwie. Samochód którym jechali miał jednak właściciela. I w obliczu tej kolejnej tragedii nasuwa się kilka uwag. Na kursach prawa jazdy połowa czasu za kierownicą to plac parkingowy i nauka na “kopercie”. Nauka zachowania na trasie, uczenie respektu przed prędkością to rzecz drugo, albo trzeciorzędna. Drzewo w relacjach telewizyjnych z miejsca tragedii wydaje się rosnąć w miejscu, gdzie jest wyjście z zakrętu. Nikt nie śmie tego głośno zauważyć? I na koniec można jeszcze zacytować fragment czwartego przykazania kościelnego “w okresach pokuty powstrzymywać się od udziału w zabawach”. Tego uczą w szkole.