Głośna ostatnio sprawa aresztowania szefa Międzynarodowego funduszu Walutowego Dominique Strauss-Kahna podejrzanego o usiłowanie gwałtu na pracownicy hotelu w Nowym Jorku, rzuca cień na funkcjonowanie systemu sprawiedliwości w USA. Stawiany zarzut temu człowiekowi jest w rzeczywistości bardzo łatwo spreparować. W tym wypadku wystarczyło zenanie kobiety złożone na policji. Nikt tu nie pyta o dowody, o wagę czynu i szkodliwość społeczną. Amerykański wymiar sprawiedliwości pokazuje swoją moc i władzę, jaką roztacza nad społeczeństwem. Setki tysięcy innych, poważniejszych incydentów przechodzi codziennie niezauważona przez wymiar sprawiedliwości tego kraju, gdy tymczasem na podstawie zeznań pokojówki, robi się międzynarodową aferę. Oskarżony 62 letni mężczyzna zagrożony zostaje 25 letnim aresztem. Bezkarni pozostają szefowie koncernu BP, którzy są odpowiedzialni za katastrofę ekologiczną w basenie zatoki meksykańskiej. Włos z głowy nie spadnie właścicielom portali internetowych propagujących przemoc, pornografię i wszelkie zło. Niewiele można zrobić oprawcom- mężom, którzy latami znęcają się nad rodziną, maltretując żony i dzieci. Politycy odpowiedzialni za międzynarodowe konflikty i ludobójstwo urastają do rangi bohaterów narodowych. I na tym tle, wspaniały amerykański wymiar sprawiedliwości pokazuje swoją potęgę, zamykając być może nieco napalonego dziadka, który miał pecha odwiedzić ten szczycący się sprawiedliwością i potęgą gospodarczą kraj. Wygląda to groteskowo i żałośnie zarazem. Zdjęcia zacnej muzułmanki w internecie nie uświadczysz, w przeciwieństwie do jej “napastnika”.
