POLITYCZNA TELETOMBOLA

Wybory kosztują niemało. Wybory to przywilej społeczeństw żyjących w demokratycznych państwach. Tymczasem druga tura wyborów prezydenckich stawia nas w sytuacji, która była już dawno znana i spreparowana. Mamy wybrać, nie mając praktycznie wyboru. Żaden z kandydatów nie różni się programowo od swego przeciwnika. Jeden uzupełnia drugiego i obaj pchają nas na taczkach historii w tym samym kierunku. Dla Polaków media kreują obraz walki wyborczej, która tak naprawdę nie istnieje. Rzucane są jakieś wymyślone i bzdurne w swej istocie różnice programowe pomiędzy obydwoma kandydatami. O ileż taniej byłoby zrobić show telewizyjne i dokonać losowania jednego z nich na stanowisko głowy państwa. W oprawie znanej z wielu gali organizowanych w stolicy można wybrać jednego z tych, którzy zostali namaszczeni w gabinetach ośrodków władzy. Przy okazji sprzedaż reklam zasiliłaby budżet telewizji publicznej. Zaoszczędzone miliony złotych mogliby otrzymać poszkodowani w powodzi, a samorządy rozpoczęłyby budowę zabezpieczeń powodziowych.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *