W Polsce mamy wprowadzane na rynek artykuły gorszej jakości, jeżeli chodzi o chemię gospodarczą i kosmetyki. Nie koniecznie dotyczy to całej branży, ale reguła się potwierdza. Przykład płynu do płukania tkanin. Zakupiony Lenor w Niemczech ma zapach o wielokrotnie większej intensywności, aniżeli kupowane w Polsce. Zwykły dezodorant zakupiony w Carefour we Francji potrafi utrzymać zapach przez cały dzień. Szampony tej samej marki zakupione w Niemczech są gęstsze i wydajniejsze od tych, produkowanych na nasz rynek. Powinna się tym zająć Państwowa Inspekcja Handlowa.