FUNDUSZ SOŁECKI – OKRUCHY Z PAŃSKIEGO STOŁU

30 sierpnia odbyło się zebranie wiejskie, którego głównym punktem miał być podział środków w ramach funduszu sołeckiego. Do dyspozycji sołectwa została przydzielona kwota 21313,70 zł. Plany rozdysponowania tej kwoty sołtys ma przedstawić do akceptacji w urzędzie gminy do dnia 15 września. Zebranym mieszkańcom sołtys przedstawił plan wydatków w ramach tego funduszu omówiony i zaakceptowany przez radę sołecką. Zaproponowano do naprawy trzy drogi gminne przeznaczone do nawiezienia tłucznia, dwie drogi, gdzie planowane jest ułożenie cieków wodnych. Poza tym zaproponowano wymianę kuchni gazowych na zapleczu kuchennym w domu ludowym oraz wymianę hydroforu. Urządzenia te podobno są już wyeksploatowane i nie nadają się do użytku. I to w zasadzie tyle, co udało się naszym zarządcom zaplanować. W czasie zebrania padły dodatkowe propozycje wykorzystania środków. Wskazano na potrzeby remontów dróg w innych miejscach niż zaproponowała to rada sołecka. Remontu wymaga kładka na rzece Pielnicy obok starej remizy oraz nawierzchni na ścieżkach prowadzących ze środka wsi na tzw dół Nowosielec. Zaproponowano też zamontowanie koszy na śmieci wzdłuż chodnika biegnącego przez wieś. Padła propozycja zamontowania klimatyzacji w sali domu ludowego. Zdania  mieszkańców były podzielone co do zasadności projektu rozdziału środków funduszu sołeckiego. Nasuwają się wątpliwości, czy przeznaczenie tych pieniędzy na remont dróg nie zamknie tego tematu przy omawianiu projektu budżetu na rok 2010. Tak skromne środki pozwolą jedynie na załatanie najpilniejszych potrzeb w temacie dróg gminnych. Pytano sołtysa kiedy będą realizowane poważne nakłady remontowe połączone z ułożeniem nawierzchni asfaltowych na drogach gminnych, wzorem takich miejscowości jak Zarszyn, Długie czy Odrzechowa. Wnioskowano, aby środki jakie wpływają do budżetu gminy z wynajmu sali na imprezy weselne i spotkania przeznaczyć na wymianę urządzeń zaplecza, bez uszczuplania funduszu sołeckiego. Nie wykluczone, że środki z wpływów za wynajęcie sali przewyższają wysokość przyznanego funduszu sołeckiego. Ostatecznie za remontem dróg głosowało 33 mieszkańców, 2 było przeciw, a od głosu wstrzymało się 10 uczestników zebrania. Na liście obecności podpisanych było 46 osób. Większość zebranych poparła też ułożenie koryt na dwóch drogach, w celu poprawienia odprowadzenia wód opadowych. Prace przy ich ułożeniu mają być wykonane społecznie. Trudno jest dzisiaj ocenić, czy zaplanowane wydatki z funduszu sołeckiego były trafione. To dopiero pokaże przyszłość. Przyjrzymy się innym sołectwom, które też będą w podobny sposób planować wydatki z własnych funduszy. Może być tak, że to co mieszkańcy Nowosielec zaplanowali do wykonania “środkami własnymi” inne miejscowości będą realizować nakładami budżetu gminy. Doświadczenia w zarządzaniu funduszami sołeckimi dopiero lokalne społeczności będą nabierać. Jeżeli nie zginie on śmiercią naturalną, może zostać obłożony barierami przepisów, które zawężą możliwości wydatkowania. Prawda jest taka, że szumu wokół tych środków narobiło się sporo. Huczał o tym premier, wicepremier, dyskutowano w sejmie, a w sumie chodzi o marne pieniądze, które przypominają ochłap rzucony do klatki jakiegoś futrzaka w zoo. Znowu stworzono ludziom iluzję demokracji i wielkoduszności ze strony rządzących. Tymczasem na sołectwa gmina miała zawsze środki do dyspozycji i były one wydawane w ramach budżetu ogólnego gminy. Wiele szumu i dyskusji na zebraniach wiejskich to odwracanie uwagi od prawdziwych problemów ze szczuplejącym budżetem państwa. Deficyt budżetowy przekraczający bezpieczne granice, zadłużenie Polski dochodzące do niebezpiecznej granicy bankructwa to nasze najbliższe lata. Teraz wciąga się społeczeństwo do procesów decydowania o finansach państwa na najniższym szczeblu, aby zrzucić część odpowiedzialności za finansową zapaść państwa. Polityka kolejnych rządów krok po kroku przybierała postać rzucania garścią pieniędzy na niższe szczeble, co z założenia zdejmowało odpowiedzialność za wszystkie niedomogi i brak kasy na większość poważniejszych zadań. Rosnące koszty funkcjonowania gmin i realizacja ambitnych inwestycji powoduje wzrost zadłużenia samorządów lokalnych w bankach oraz instytucjach finansowych. Cały ten cyrk z funduszami sołeckimi przypomina sytuację, w której kilkoma obiadami próbuje się obdzielić całkiem sporą biesiadę weselną. Dwie ryby i pięć chlebów, tylko raz w historii ludzkości wystarczyło do nakarmienia kilku tysięcy osób

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *