NARKOTYKI NA WYCIĄGNIĘCIE RĘKI

Kilka dni temu w Nowosielcach pojawił się przewodnik z psem szkolonym do wykrywania narkotyków. Funkcjonariusz Straży Granicznej poprosił sołtysa o udostępnienie świetlicy internetowej w “piwniczce” Domu Kultury, która jest miejscem spotkań miejscowej młodzieży. Wizyta ta jest efektem prowadzonych czynności dochodzeniowych, zmierzających do ustalenia siatki dealerów rozprowadzających narkotyki wśród młodych mieszkańców miejscowości. Sygnały o tym, że narkotyki są w Nowosielcach, krążą we wsi od dawna. Takie wizyty z przeszkolonym psem powinny już dawno mieć miejsce. Czas dla ludzi dotkniętych narkomanią i tkwiącym w nałogu jest najgorszym wrogiem. Im dłużej mają do czynienia ze środkami odurzającymi tym jest gorzej. Państwo nie robi wiele dla likwidacji tej patologii. Prawdziwa poradnia jest dostępna dopiero w Rzeszowie. Programy gminne są tylko papierową przykrywką do problemu i niczego nie rozwiązują. Wszyscy udają, że coś robią, ale jest to w gruncie rzeczy lawirowanie wokół narastającego problemu. Nieskuteczne są służby medyczne, policja, nauczyciele i organizacje powołane do walki z narkomanią. Rodzinom dotkniętym problemem narkomani nie ma kto pomóc. Pies podobno niczego nie zwąchał, ale zanosi się na kolejne wizyty.
Informacja pochodzi z zebrania wiejskiego przekazana przez J. S.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *