GRUDNIOWA SESJA RADY GMINY

OBWIESZCZENIE Informuję, że w dniu 9 grudnia 2009 r. o godz. 10– tej w sali posiedzeń Urzędu Gminy w Zarszynie odbędzie się sesja Rady Gminy Zarszyn, z następującym porządkiem obrad: Otwarcie sesji i stwierdzenie prawomocności obrad. Przedstawienie porządku obrad. Wniesienie poprawek i uwag do protokołu z poprzedniej sesji. Interpelacje radnych. Sprawozdanie z działalności Wójta Gminy w okresie między sesjami, w tym z realizacji uchwał Rady Gminy. Podjęcie uchwały w sprawie zmian w budżecie gminy Zarszyn na 2009 rok. Podjęcie uchwały w sprawie określenia wysokości stawek, zasad ustalania i poboru oraz terminów płatności opłaty targowej. Podjęcie uchwały w sprawie uchwalenia budżetu Gminy Zarszyn na 2010 rok. Wolne wnioski i zapytania. Odpowiedzi na wolne wnioski i zapytania. Zakończenie sesji. Przewodniczący Rady Gminy Zarszyn mgr Janusz Konieczny

PO PRAWO DO ZABIJANIA DO TRYBUNAŁU EUROPEJSKIEGO

Europejski Trybunał Praw Człowieka zbada konstytucję Irlandii pod kątem zawartego w niej prawa chroniącego życie ludzkie w prenatalnej fazie. Niestety, nie z intencją jego uszczelnienia, tak by więcej dzieci mogło żyć. Trzy kobiety zwane w pozwie “Oskarżycielami A, B i C” zarzucają Irlandii złamanie ich podstawowych praw, twierdząc, iż zostały zmuszone… do dalekich podróży zagranicznych, aby poddać się aborcji. Jak uzasadniają, ten fakt naraził je na niepotrzebne wydatki oraz na dodatkowe różnorodne cierpienia związane z krajowym prawem chroniącym życie. W ich opinii, w ten sposób Irlandia łamie w co najmniej kilku punktach Europejską Konwencję Praw Człowieka. Trzecią stroną, która weźmie udział w procesie, będzie Stowarzyszenie dla Ochrony Nienarodzonych Dzieci (Society for the Protection of Unborn Children) wraz z organizacjami prawniczymi European Center for Law and Justice i Alliance Defense Fund. Twierdzą, że pozew jest bezzasadny, ponieważ Irlandia jako suwerenny kraj ma prawo w swoim ustawodawstwie określać, jakie prawa i przywileje przysługują człowiekowi na samym początku jego życia.

ALBO MORFOLOGIA ALBO PREMIA

Do jednego ze specjalistów w Małopolsce trafia dziecko, u którego ten zdiagnozował martwicę stopy. Z relacji matki wynika, że córka od roku skarżyła się na ból nóżki. Lekarz pierwszego kontaktu uspokajał, że na pewno z tego wyrośnie. Nie zlecił nawet morfologii. Przychodnie, posiadając określoną z góry pulę pieniędzy z Narodowego Funduszu Zdrowia, świadomie ograniczają liczbę skierowań na specjalistyczną diagnostykę. Powód? “Zaoszczędzone” w ten sposób pieniądze lekarze mogą rozdysponować między siebie w postaci premii. Pozwala im na to konstrukcja umów z NFZ. Skala patologii jest trudna do oszacowania. Wiadomo jednak, że proceder kwitnie chroniony szczelnie korporacyjną tajemnicą. Lekarze niechętnie o nim rozmawiają. – Niestety, ze smutkiem muszę potwierdzić, że takie zjawisko występuje. Jest to mechanizm, który skutkuje przerzucaniem kosztów na opiekę zamkniętą, co jest obserwowane od chwili wprowadzenia systemu podstawowej opieki zdrowotnej w obecnym kształcie – powiedział nam dr hab. n. med. Krzysztof Krajewski Siuda, ekspert ds. ochrony zdrowia z Instytutu Sobieskiego. To samo mówi lekarz Krzysztof Filip z Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ “Solidarność”. – Takie sytuacje istnieją. Lekarze, jako przedsiębiorcy, gospodarują pieniędzmi, uzyskując zysk. Mają płacone tzw. pogłówne, a pieniędzmi przeznaczonymi na całość opieki nad podopiecznymi gospodarują według własnego uznania – tłumaczy. Chodzi o karygodne szukanie oszczędności, mające polegać na zmniejszaniu kosztów związanych z ograniczeniem ilości skierowań na badania diagnostyczne celem wykorzystania tych funduszy np. na premie dla lekarzy. Cała sytuacja jest szokująca. Konstrukcja umów w systemie NFZ nie powinna stwarzać możliwości motywowania lekarzy premią kosztem ograniczenia dostępu do podstawowych świadczeń zdrowotnych.

FARMY WIATROWE – KONFERENCJA W STRACHOCINIE

Stowarzyszenie Agroturystyczno-Ekologiczne w Strachocinie zaprasza na Konferencję ,,Farmy Wiatrowe – korzyści i zagrożenia wynikające z ich funkcjonowania”, która odbędzie się 5 grudnia br. /w najbliższą sobotę/ o godz. 17.00 w Strachocinie /Dom Kultury/. Więcej na stronie: www.strachocina.info

NA AFGANISTAN

Jeszcze dobrze nie odłożył słuchawki prezydent Obama po rozmowie z premierem Tuskiem, już nasi ministrowie stawali na baczność, wyrażając chęć wysłania dodatkowego kontyngentu wojskowego do Afganistanu. Operacje wojskowe w tym kraju nie mające żadnej przyszłości, bez szans na powodzenie, są uparcie prowadzone przez koalicję państw NATO. Polskie władze razem z prezydentem Kaczyńskim bezkrytycznie poddane zachodnim sojusznikom przygotowują kolejne zmiany naszych żołnierzy na misje do jednego z najbiedniejszych krajów południowo- zachodniej Azji. Polacy nie mają żadnego interesu ekonomicznego w utrzymywaniu tam polskich sił zbrojnych, podobnie jak i w Iraku. Przełożeni polskiej armii zachowują się gorzej aniżeli w czasach podległości rozkazom z Moskwy. Udział w interwencjach na Węgrzech i Czechosłowacji miały w tamtych czasach przynajmniej otoczkę ideologiczną, chociaż były godne potępienia od samego początku. Dzisiaj wydajemy setki milionów złotych w interesie obcych mocarstw. Mistyfikacja trwa od 2001 roku, kiedy to udało się zaaranżować najbardziej perfidne i ludobójcze akcje w Nowym Jorku i Waszyngtonie. Zamiast budować społeczeństwa bogate w technologie przyjazne środowisku, pozwalające na likwidację głodu w państwach ubogich, mocarstwa prowadzą wojny przeciwko tym, którzy mają odwagę myśleć niezależnie. Kiedy wreszcie będziemy mieć odwagę powiedzieć dość. Czy przyjdą w końcu takie wybory, które wyłonią ludzi potrafiących myśleć niezależnie i dbających o polski interes stanu.

PODWYŻKI Z GRUBEJ RURY

Gmina Zarszyn ostro poszła z podwyżkami opłat za dostarczenie wody i odprowadzenie ścieków na rok 2010. W minionym 2009 roku płaciliśmy 4,23 zł za 1 m3 ścieków łącznie z 7% podatkiem VAT. W roku przyszłym opłata ta wyniesie 5,64 zł za m3 zrzucanych ścieków do kanalizacji zbiorczej. Podwyżka wyniosła zatem 33,33%. Na taki wzrost opłat w mieście nie bardzo by sobie radni pozwolili, gdyż spłynęłaby po nich lawina ostrej krytyki. Ale w Zarszynie Towarzystwo Wzajemnej Adoracji na sesji nie ma specjalnie skrupułów, aby takie skoki cenowe fundować społeczeństwu za jednym podejściem. To fakt, że nakłady inwestycyjne w rozbudowę oczyszczalni ścieków były spore, ale wygląda to na chęć szybkiego odkucia się przez gminę z poniesionych kosztów. Opłaty z tytułu dostawy wody poszły w górę o 18,62%. W kwotach wygląda to następująco: w mijającym roku opłata wynosiła brutto 3,92 zł za 1 m3 wody, a w roku przyszłym będzie to już kwota 4,65 zł. Przyjmując teraz ryczałtowe zużycie wody 2 m3 na mieszkańca domu jednorodzinnego otrzymujemy miesięczną stawkę 20,58 zł, jeżeli odbiorca korzysta z dostaw wody i jest podłączony do kanalizacji. I tak np. czteroosobowa rodzina odprowadzi z tytułu tych opłat do budżetu gminy 987,84 zł. W gminie Sanok woda w porównaniu z naszą gmina była w 2009 roku tańsza o około 7%. Za ścieki mieszkańcy tej gminy płacili około 5% mniej. Trochę się nasi urzędnicy rozpędzili z tymi podwyżkami, a radni chyba zaspali na sesji, skoro na takie podwyżki wyrazili zgodę. W takich sytuacjach społeczeństwo zaczyna baczniej patrzeć na ręce urzędnikom

alt

W GMINIE ZARSZYN INWESTYCJE Z WIATREM

Plany budowy siłowni wiatrowych na terenie gminy Zarszyn w rejonie wsi Odrzechowa są realizowane jakby w sposób mistyczny. Rada gminy jest informowana o kolejnych posunięciach inwestorów, ale nikogo to specjalnie nie interesuje. Społeczeństwo wydaje się tutaj bardziej świadome, doinformowane albo może w ogóle nie zorientowane lub pozostawione z pewną dozą niewiedzy, aby nie powtarzać scenariuszy ze Strachociny lub Woli Rafałowskiej. W naszej gminie tereny pod inwestycje wydzierżawiane mają być od gminy. Prywatne działki nie będą prawdopodobnie brane pod uwagę, jako tereny inwestycji. Inwestorem ma być Firma pod nazwą Mała Karpacka Energetyka Sp. z o.o. z Krakowa z siedzibą przy ul. Szlak 10/3 reprezentowana jednoosobowo przez Prezesa Pana Krzysztofa Bębenka. Siłownie wiatrowe bez infrastruktury elektroenergetycznej łączącej je z siecią nie mogą funkcjonować. Planowana jest budowa stacji transformatorowej 30/110 kV przez Spółkę Wind Faram Odrzechowa z Gliwic z siedzibą przy ul. Wyczółkowskiego 16. Prezesem tej spółki jest Pan Antonio Manuel Oliveira Soares de Castro. Jak widać nazwa spółki brzmi bardziej swojsko aniżeli nazwisko jej prezesa. No cóż, jesteśmy członkami zjednoczonej Europy, więc takie sytuacje już nie dziwią. Inwestycje związane z energetyką wiatrową nabrały u nas w gminie wiatru w żagle.

WYŚLIJ SMS – WYGRAŁEŚ!

Jeżeli weźmiesz udział w telefonicznym konkursie SMS-owym organizowanym przez TVP możesz być pewny, że będziesz dostawał regularnie SMS-y z powiadomieniami, iż jesteś szczęśliwcem i już masz nagrodę w rękach, jeżeli tylko odpowiesz na nr …. Dla niektórych jest to koszmar, od którego trudno się jest uwolnić. Nie można jednoznacznie stwierdzić, kto te SMS-y wysyła. Czy jest to telewizja? Można mieć wątpliwości, czy poniżali by się do tego poziomu. Informacja o konkursie “wygraj auto” jest na stronie TVP, ale to nie wszystkie “okazje”, jakie otrzymują abonenci telefonów komórkowych.Najbardziej prawdopodobne jest wytłumaczenie zakładające, że numerami telefonów handluje firma obsługująca konkursy organizowane dla TVP lub innych dużych firm. Wpadając do ich bazy poprzez wzięcie udziału w jakimś wydającym się poważnym konkursie, stajemy się ofiarami. Bywają sytuacje, że odpowiedzi na takie okazje kończą się pokaźnym uszczupleniem środków na własnym koncie. Najdroższe stawki u niektórych operatorów przekraczają 40 zł za wiadomość. Jedyne wyjście to kasowanie takich wiadomości. Niekiedy pomaga kontakt z biurem obsługi danej sieci, ale oni nie zawsze mogą tu pomóc. Podobnie wiele czasopism organizuje konkursy, w których nagrody są finansowane przez uczestników. Wpływy z SMS-ów wielokrotnie przewyższają wartość nagród. Zasada jest prosta – masz ochotę, to bierzesz udział w konkursie.

W WOLI RAFAŁOWSKIEJ KONFLIKT NIE UCICHŁ

Konflikt pomiędzy mieszkańcami Woli Rafałowskiej i inwestorami budującymi siłownie wiatrowe w sąsiedztwie tej miejscowości miał w dniu 27 listopada bardziej burzliwy przebieg. Liczna grupa mieszkańców stanęła wobec zgrupowanych sił policyjnych, które przyjechały z Rzeszowa. Dla wywarcia odpowiedniego wrażenia siły policyjne były reprezentowane przez oddziały specjalne wyposażone w tarcze i pałki. Jednak do bezpośredniego starcia nie doszło. Policja legitymowała uczesników wiecu powoli i drobiazgowo. Sporadycznie padały “uwagi” pod adresem stróżów prawa. Obie strony powstrzymały się od działań prowokacyjnych. Na miejsce przybył policyjny negocjator, który miał za zadanie zmniejszyć napiecie pomiędzy stronami. Wydelegowana grupa mieszkańców prowadziła rozmowy z przedstawicielem sił porządkowych. W czasie jak trwały rozmowy, ciężkie pojazdy budowlane docierały na miejsce budowy. Determinacja firmy przystępującej do budowy podparta działaniami policji zmierza wprost do celu. Wiele jednak wskazuje na to, że konflikt nie znalazł jeszcze swojego finału.

BĘDZIEMY GŁOSOWAĆ NA DWIE RĘCE

Być może już w najbliższych wyborach część wyborców będzie głosować oddając głos za siebie i za kogoś, kto nie będzie mógł do lokalu wyborczego dotrzeć, a w szczególności osobę w podeszłym wieku. Taki sposób głosowania umożliwi nowa forma oddawania głosów, czyli głosowania przez pełnomocnika. Po dyskusji na posiedzeniu komisji czuję się wręcz zobowiązany do podziękowania posłom, którzy przyczynili się do tego, że do polskiego prawa wyborczego zostaje wprowadzona instytucja głosowania przez pełnomocnika, która wyborcom niepełnosprawnym i w podeszłym wieku gwarantuje możliwość realizacji ich prawa wyborczego – powiedział poseł sprawozdawca Marek Wójcik na 53 posiedzeniu sejmu. Szczególnie chciałbym wymienić posłów Lewicy, którzy w ubiegłym roku wnieśli do laski marszałkowskiej projekt kodeksu wyborczego, który zawierał propozycję wprowadzenia głosowania przez pełnomocnika. Chciałbym wymienić również posłów Platformy Obywatelskiej, którzy są autorami projektu, nad którym dzisiaj procedujemy. Myślę, że warto również wspomnieć o tych osobach, które pracowały nad tym projektem w Komisji Ustawodawczej, kiedy był rozpatrywany projekt Ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego, jak również posłów, którzy pracowali w Komisji Ustawodawczej w poprzedniej kadencji.  Cieszą się już byli kombatanci, zbowidowcy i schorowani funkcjonariusze, których głos będzie mógł przechylić szale wyborów na korzyść ich ulubionej partii. Kiedyś to dla niektórych był chleb powszedni, gdy w czasie wyborów głosowali za żonę, babcię, dziadka, a czasem i za szwagra, który nie mógł tego zrobić, bo coś tam ważnego mu wypadło. No cóż, pamiętają niektórzy frekwencję wyborczą 99,97%