WILKI MIĘDZY OWCAMI

Katolicki Uniwersytet Lubelski stał się miejscem starć politycznych i publicznej wymiany poglądów między naukowcami tej uczelni. W gierki polityczne wciągnęła pracowników naukowych Gazeta Wyborcza. Okazuje się, że między owcami znalazły się wilki chętnie współpracujące ze środowiskiem Agory, skrajnie nieprzychylnym polskim racjom stanu. Po owocach poznajemy, kto sutannę ubrał dla kariery i faryzejskich zaszczytów. O rozgrywkach w tej szacownej uczelni przeczytasz tutaj.

POLSKA PRZYKŁADEM WALKI Z KORUPCJĄ

Setki tysięcy unijnych urzędników mają powody do niepokoju. Komisja Europejska rozpoczęła wojnę z korupcją! Od roku 2013, co dwa lata, publikowane mają być oceny na temat skuteczności zapobiegania korupcji w poszczególnych krajach Unii. Wojna z korupcją ma jednak znacznie wykraczać poza antykorupcyjne narady, ekspertyzy, raporty i sprawozdania. Przepisy UE mają zostać tak zweryfikowane, by ułatwiały konfiskatę majątku pochodzącego z przestępstwa i umożliwiały sądom krajowym egzekwowanie nakazów konfiskaty w całej Unii. Komisja Europejska proponuje też zmiany w przepisach o zamówieniach publicznych, standardach rachunkowości, kontrolach w unijnych firmach, ulepszenie dochodzenia w sprawach finansowych, gromadzenie dokładniejszych danych statystycznych o korupcji, zintensyfikowanie współpracy sądowej i policyjnej, udoskonalenie szkoleń dla urzędników odpowiedzialnych za egzekwowanie prawa, opracowanie nowej strategii walki z defraudacją środków unijnych… Czy europejscy komisarze ciągle nie zapoznali się z polskimi rozwiązaniami antykorupcyjnymi? Analiza efektów trzyletniej pracy minister Julii Pitery wskazuje na nadzwyczajną skuteczność rozwiązań wdrażanych przez Polskę. Po powołaniu pełnomocnika rządu ds. walki z korupcją… korupcja zniknęła.źródło: ND Piotr Tomczyk

GANG PREMIERA WPADA W SZAŁ

Wielki szum o zaniechanie przez konsorcjum chińskie budowy 14 km autostrady trwa w najlepsze. Rząd wpada w panikę, Tusk dyryguje sztabem doradców i zapowiada plan B. Zupełnie, jak Egon w filmie “Gang Olsena wpada w szał”. Rzecz w tym, że tu nikt nie twierdzi, że jest “klawo jak cholera”. Sytuacja jest o wiele bardzie poważna niż ten osławiony chiński odcinek autostrady. Szacunki mówią, że na przyszły rok nie zostanie wykonanych około 400 km zaplanowanych odcinków dróg i autostrad. To prawdziwy nokaut organizacyjny dla przyszłorocznej imprezy piłkarskiej. Nie pozostanie chyba nic innego, jak wprowadzić osławiony polski wynalazek drogowy, czyli ruch wahadłowy. I tak powstaną odcinki o uprzywilejowanych kierunkach między Warszawą, Poznaniem, Gdańskiem i Wrocławiem. Ustawi się światła i jazda. Dla plebsu zorganizuje się ruch drogami nieutwardzonymi, wiejskimi i lokalnymi. Dla kibiców i VIP-ów, a jakże ku wygodzie ruch bez ograniczeń. Na niedokończonych odcinkach autostrad wysypie się tłuczniem i uwałuje. Jakoś przelecą te kilkanaście odcinków po kilkanaście kilometrów. Dla zasady postawi się tablice informacyjne, że finansuje to unia europejska w ramach programu xy, że robotę spaprali Chińczycy, że my mieliśmy dobre intencje i przetargi były przeprowadzone ok. a wykonawcy sprawdzeni, ale nam nie wyszło. Inspekcja Drogowa naszykuje fotoradarów. Zdjęcia i mandaty porozsyła się po imprezie, a za uzbieraną kasę może się uda coś dokończyć przez najbliższe 10 lat. No i co? Wcale to tak źle nie wygląda. Dobrze, że jeszcze Platini ma plan awaryjny C. Jak się okaże, że tu w Polsce i na Ukrainie nie da się imprezy przeprowadzić pozostają Niemcy

GUS NIE MA KOGO SPISYWAĆ

GUS ma poważny problem. Spis powszechny miał przynieść aktualizację danych statystyczny, a tymczasem okazuje się, że ludzie powyjeżdżali za granicę i nie ma kogo przepytywać. Nikt nie pojedzie do Anglii lub Irlandii, aby przeprowadzić z takimi wywiad potrzebny dla statystyk obecnego spisu. Dane nie będą pełne, gdyż poza granicami jest co najmniej kilkaset tysięcy naszych obywateli. Z tego kilkanaście procent nie zostanie przepytana w ogóle i nie zrobią tego za nich rodziny, więc dane będą mizerne. Straszenie karami nic nie da. Rząd nasz jest dumny, że obywatele wyjeżdżają. Wrócą na stare lata, aby pobierać godziwą emeryturę w kraju na Wisłą, gdzie “bursztynowy świerzop, gryka…..”

KOLEJ POWOLI ZAPADA W LETARG

Budynek stacyjny, tory Zagórz – Jasło oraz kolejowa infrastruktura niszczeją powoli i systematycznie. Kiedyś tętniąca życiem instytucja – Polskie Koleje Państwowe z wieloma komórkami organizacyjnymi w Zagórzu, Jaśle i Rzeszowie, dzisiaj dogorywa, zdana na powolne konanie przez liberalny system gospodarczy wprowadzony w Polsce 22 lata temu. Nie ma pieniędzy na utrzymanie systemu przewozów kolejowych w Polsce w początkach XXI wieku. W okresie zaborów najbiedniejszy z regionów, zarządzany przez austriackiego cesarza Franciszka Józefa wzbogacił się o linię kolejową Jasło – Zagórz – Łupków. Na trasie jeździły składy osobowe i towarowe. Region nabierał znaczenia gospodarczego, dzięki istnieniu kolejnictwa. Obecne rządy w ogóle nie dostrzegają znaczenia tej gałęzi gospodarki narodowej. Kolej jest dofinansowywana w większości krajów na świecie, ale u nas traktuje się ją jak niechciane dziecko. Urwany szlaban na przejeździe w Pisarowcach straszy już ponad tydzień i nie ma komu go naprawić. Biegający dróżnik łatający “dziurę”, to ostatni relikt kolejowej dyscypliny. Tylko patrzeć jak w nocy zaczną ginąć szyny. Władze spółki będą mieć pretekst, aby zlikwidować przejazdy szynobusu.

KOLEJNA SESJA RADY GMINY

O B W I E S Z C Z E N I E Informuję, że w dniu 8 czerwca 2011 r. o godz. 12-tej w  sali posiedzeń Urzędu Gminy w Zarszynie odbędzie się sesja Rady Gminy Zarszyn, z  następującym porządkiem obrad:   Otwarcie sesji i stwierdzenie prawomocności obrad. Przedstawienie porządku obrad. Wniesienie poprawek i uwag do protokołu z poprzedniej sesji. Interpelacje radnych. Sprawozdanie z działalności Wójta w okresie między sesjami, w tym z realizacji uchwał Rady Gminy. Podjęcie uchwały w sprawie zmian w uchwale budżetowej na 2011 r. Podjęcie uchwały w sprawie zmiany w Wieloletniej Prognozie Finansowej Gminy Zarszyn na lata 2011 – 2021. Podjęcie uchwały w sprawie przeznaczenia do sprzedaży w drodze przetargu nieruchomości gruntowej, stanowiącej własność Gminy Zarszyn. Podjęcie uchwały w sprawie dokonania darowizny nieruchomości stanowiącej własność Gminy Zarszyn na rzecz Powiatu Sanockiego. Podjęcie uchwały w sprawie wyrażenia zgody na ustanowienie służebności przesyłu na nieruchomościach stanowiących własność Gminy Zarszyn. Podjęcie uchwały w sprawie zasad i trybu przeprowadzenia konsultacji społecznych z mieszkańcami osady Pastwiska w przedmiocie utworzenia wsi i ustalenia jej nazwy „Pastwiska” z sołectwa Pastwiska wchodzącego w skład wsi Odrzechowa, zmiany określenia rodzaju tej miejscowości z osady na wieś o nazwie Pastwiska w projektowanych granicach, zniesienia urzędowej nazwy osady Pastwiska oraz z mieszkańcami wsi Odrzechowa w zakresie przebiegu granicy pomiędzy wsią Odrzechowa, a nowo tworzoną wsią o nazwie Pastwiska. Podjęcie uchwały w sprawie uchwalenia zmiany Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Gminy Zarszyn. Wolne wnioski i zapytania. Odpowiedzi na wolne wnioski i zapytania. Zakończenie sesji. Przewodniczący Rady Gminy Zarszyn mgr Janusz Konieczny                       UG Zarszyn   Powrót do listy

WÓJT BETLEJ U PREZYDENTA KOMOROWSKIEGO

W piątek 27 maja 2011 r. w całym kraju obchodzony był Dzień Samorządu Terytorialnego. Z tej właśnie okazji, dwa dni wcześniej – w środę 25 maja br. Prezydent RP Pan Bronisław Komorowski spotkał się z przedstawicielami samorządów terytorialnych z całego kraju, w tym z zaproszoną przez Pana Prezydenta delegacją samorządowców z Podkarpacia. Podczas tego uroczystego spotkania w ogrodach Pałacu Prezydenckiego Pan Prezydent Komorowski wręczył odznaczenia państwowe zasłużonym samorządowcom, a wśród nich – dwójce podkarpackich samorządowców. Pierwszą z tych osób jest Wójt Gminy Zarszyn – Pan Andrzej Betlej, który został odznaczony przez Pana Prezydenta Srebrnym Krzyżem Zasługi Poza Wójtem A. Betlejem takim samym odznaczeniem państwowym Pan Prezydent uhonorował Panią Renatę Szczepańską – Wójta Gminy Cisna.Gratulujemy tego zaszczytnego wyróżnienia, które jest odzwierciedleniem wytężonej pracy dla naszej gminy już od 13 lat.źródło: strona UG Zarszyn

TY PŁACISZ SKARB PAŃSTWA SIĘ BOGACI

Stalexport Autostrada Małopolska ma zapłacić 1,3 mln złotych kary za to, że pobierała opłaty bez wprowadzenia zniżek w czasie prowadzenia remontów 61 kilometrowego odcinka pomiędzy Katowicami i Krakowem. Miesięcznie zarządca autostrady zgarnia ponad 15 mln złotych z tytułu opłat za przejazdy tym płatnym odcinkiem A-4. Małe pocieszenie z tego wyroku dla zwykłych użytkowników drogi. Pieniądze, które zapłacili nikt im nie zwróci. Jeżeli kara zostanie zapłacona wzbogaci się jedynie skarb państwa. A remonty trwają nadal i zanosi się na kolejne podwyżki opłat tranzytowych. Głupich nie sieją, oni nami rządzą.

PRZYPADEK, CZY ATAK TERRORYSTYCZNY?

Skażone ogórki w Niemczech mogą być zainfekowane bakteriami w efekcie ataku terrorystycznego. Zmarło już kilkanaście osób, a zarażonych bakterią jest kilka tysięcy. Bardzo groźne pałeczki okrężnicy są trudne do zwalczenia. Nasze władze sanitarne milczą, jakby problem dotyczył co najmniej Australii. Zagrożenie jest bardziej realne niż się nam wydaje. Pazerność niektórych handlarzy jest tak wielka, że są oni w stanie za grosze odkupić zakażone partie warzyw i wprowadzić na nasz rynek. Ostrożność jest jak najbardziej wskazana.

WIZYTA OBAMY NICZYM NIECHCIANA KOLĘDA

Wizyta prezydenta USA w Warszawie to prawdziwy niewypał. Tematy rozmów i przygotowany program przypominał jak żywo pogaduszki dwóch sąsiadów, “a co tam panie w polityce i piękna dzisiaj pogoda”. Poklepywanie po plecach nie zastąpi rzeczowych i poważnych rozmów partnerskich. Być może Obama nie był w pełni zadowolony z faktu, że tuż przed nim do naszej stolicy zjechali prezydenci i szefowie rządów blisko 20 krajów Europy. Wpadł on do tego towarzystwa mocno spóźniony i jakby nie proszony. W rozmowach między prezydentem Komorowskim i Obamą nie został poruszony żaden kluczowy dla nas problem. Zapowiedź, że amerykanie wpakują nam bazę lotniczą został przyjęty jako sukces, gdy tymczasem jest to powód do zastanowienia nad kolejnym uzależnieniem nas od supermocarstwa. Polacy wyciągnęli wnioski z incydentu, jaki kiedyś Bushowi zdarzył się podczas wizyty w pałacu cesarskim w Japonii. W pałacu prezydenckim odległości między rozsadzonymi gośćmi były na tyle bezpieczne, że do wzajemnej rozmowy trzeba było zainstalować mikrofony. Zresztą słaby angielski Bronisława i brak wspólnego tematu z Brackiem powodował, że ten ostatni przy stole czuł się wyobcowany i znudzony. Może pyszny krem z dyni wynagrodził mu te przykrości.