CMENTARZE POD KŁÓDKĄ

Wszystkich Świętych 1 listopada 2020 roku jest dniem innym niż wszystkie poprzednie obchodzone przez dziesiątki lat wcześniej. Tradycja chrześcijańska związana z kultem tych, co osiągnęli już chwalę nieba oraz pozostałych zmarłych w Dniu Zadusznym, gromadziła na cmentarzach miliony ludzi. Na groby bliskich przychodzili ci, co praktykują swoją wiarę zgodnie z katechizmem kościoła katolickiego, jaki i ci, którzy odeszli w swym życiu od praktyk religijnych. W tym roku cmentarze pozostaną zamknięte w dniu 1 i 2 listopada z uwagi na panującą epidemię. Nie jest najważniejszą kwestią to, że nie sprzedadzą się kwiaty i znicze w takich ilościach, jak w poprzednich latach. Nasza nieobecność na cmentarzach również nie powinna napawać nas przygnębieniem. Dla katolików podstawowa relacja w odniesieniu do zmarłych powinna przejawiać się w modlitwie za ich dusze, mszach odprawianych w ich intencji oraz codziennej pamięci o nich, która znajdzie przejaw w krótkim wezwaniu wieczne odpoczywanie racz im dać Panie.

GABARYTY DO SEGREGACJI

Jesienny odbiór odpadów typu gabaryty już wkrótce. Na ulotce informującej o terminach odbioru odpadów podano informację, że nie będą zbierane opony, sprzęt elektroniczny, AGD i części samochodowe. Dziwi nieco fakt, że to, co stanowiło dotąd podstawowy asortyment wśród gabarytów nagle nie będzie odbierane w trakcie jesiennej zbiórki. Chodzi o zużyty sprzęt AGD i elektroniczny. Są to typowe odpady gabarytowe. Gdzieś te zużyte rzeczy trzeba przecież zutylizować. Gmina zdaje się tutaj na mieszkańców i im pozostawia obowiązek dowiezienia takich odpadów na PSZOK działający przy oczyszczalni ścieków.

MASKOWANY WIRUS

Wygląda na to, że rząd oprócz reżimowych zaleceń noszenia masek, podnoszenia kar za ich brak oraz ograniczanie liczby osób na zgromadzeniach nie ma w zasadzie pomysłu jak walczyć z koronawirusem. Pytanie zasadnicze jest takie, czy z tym czymś da się w ogóle skutecznie walczyć. Informacje, jakie pojawiają się w społeczeństwie często przeczą temu, co mówią “naukowcy”. Jak wytłumaczyć fakt, że w niektórych skupiskach ludzi stykających się przez wiele godzin dziennie jedni chorują, a inni po kilku testach wciąż są ujemni. Krążą informacje, że lekarze są opłacani sowicie za każdego zmarłego, któremu przypiszą jako powód zgonu nosicielstwo wirusa sars cov-2. Covid – 19 stał się przemysłem do zbijania olbrzymich fortun oraz panaceum na wszelkie niepowodzenia. Statystyki zachorowań zależą od ilości robionych testów, a nie od zakrywania nosa. Jak ze wszystkim w tym kraju, rządzący przerzucają odpowiedzialność i ciężar walki z epidemią na struktury oddolne- lekarzy rodzinnych, samorządy, wójtów, starostów i samo społeczeństwo. Jeżeli sprawy dalej pójdą w tym kierunku, to wkrótce znacznie więcej ludzi umrze z powodu zaniedbań ze strony służby zdrowia, braku zabiegów, badań i normalnych wizyt lekarskich, aniżeli z powodu osławionego koronawirusa.

ZATRZYMAĆ DEPRAWACJĘ

Od lat przez Polskę przechodzą parady, których celem jest promocja postulatów politycznego ruchu homoseksualnego. Paradom wielokrotnie towarzyszyły ekscesy o charakterze ekshibicjonistycznym oraz liczne profanacje, np. Mszy Świętej, obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej, wulgarne przedstawienia postaci Jezusa i Maryi, szyderstwa i ataki na kler i świeckich katolików. Każdy marsz LGBT niósł z sobą podziały, prowokacje i destabilizację sytuacji społeczno-politycznej.W ubiegłym roku w Częstochowie Policja oblała gazem pieprzowym dwoje małych dzieci, bo stały na trasie przemarszu gejów i lesbijek. W Białymstoku i Lublinie doszło do regularnych starć i bitwy między policją, a mieszkańcami protestującymi przeciw promocji dewiacji. Marsze były okazją do rekrutacji młodzieży do grup promujących i praktykujących homoseksualizm oraz inne gorszące zachowania. DOŚĆ TEGO! W przestrzeni publicznej widoczne są wyraźnie zorganizowane działania mające na celu kwestionowanie wartości rodzinnych w oczach społeczeństwa. Środowiska zrzeszające aktywnych homoseksualistów (tzw. grupy LGBT), przy częstym poparciu wielkich korporacji, jak i niektórych polityków, kreują wizję rodziny jako przeżytku, a zatem wartości przecenionej, bez której nowoczesne XXI-wieczne środowisko może się „obejść”. Środowiska te kontestują sam schemat rodziny jako związku kobiety i mężczyzny, a w konsekwencji domagają się zrównania praw związków osób tej samej płci z małżeństwem. Dążą również do zmian legislacyjnych w sferze dotyczącej najmłodszych obywateli, domagając się dla związków homoseksualistów prawa do przysposabiania dzieci. Postulaty te pozostają sprzeczne z art. 18 Konstytucji RP. Środowiska LGBT dążąc w istocie do wywołania w Polsce rewolucji obyczajowej, starają się wywrzeć presję na społeczeństwie jak i ustawodawcy, zmierzającą do wprowadzenia w Polsce zmian prawnych zgodnych z ich postulatami. Narzędziem do wywierania społecznego nacisku

CZY JEST SZANSA NA ZAGOSPODAROWANIE FUNDUSZU SOŁECKIEGO NA 2021 ROK?

Zebranie wiejskie w niedzielny wieczór, mające przynieść uchwały w sprawie rozdysponowania funduszu sołeckiego na przyszły rok nie przyniosło oczekiwanych rezultatów. Powodem braku uchwał była niska frekwencja, czyli brak quorum. Na podjęcie uchwały w tej kwestii pozostało mieszkańcom Nowosielec 10 dni. Według listy obecności na zebranie przybyło 23 mieszkańców naszej miejscowości. Zebranie trwało około godziny i były na nim poruszane tematy związane z odbiorem odpadów, utrzymaniem zieleni przy drogach gminnych, wymiany oświetlenia na LED-owe przy drogach gminnych i progu zwalniającego w rejonie skrzyżowania ścieżki z ulicą Szkolną. Ze strony Urzędu Gminy w Zarszynie przybył sekretarz Andrzej Piotrowski. Sołtys zapowiedział zwołanie zebrania w innym terminie przed końcem września. Byłoby wielką stratą zaprzepaszczenie ponad 43 tyś. złotych funduszu będącego w dyspozycji wioski, z powodu niskiej frekwencji na zebraniu. Zgodnie ze statutem sołectwa Nowosielce dla ważności podejmowanych uchwał wymagana jest co najmniej 40 osobowa frekwencja.

ZEBRANIE WIEJSKIE – DZIELIMY FUNDUSZ SOŁECKI

W niedzielę 20 września o godz. 18.00 w świetlicy wiejskiej w Nowosielcach odbędzie się zebranie w sprawie ustalenia wydatków w ramach funduszu sołeckiego 2021. Do wydania jak co roku będzie dwadzieścia kilka tysięcy złotych. Ustawowy termin podjęcia uchwały przez zebranie wiejskie w kwestii zagospodarowania przez sołectwo tych środków mija z końcem września każdego roku. Sołtys wraz z radą sołecką zapraszają do licznego i czynnego udziału w tym zebraniu.

E-PORADA, E-BEZRADNOŚĆ

Służba zdrowia weszła w nową jakość. Pacjenci mają się trzymać na odległość od ośrodków zdrowia z uwagi na zagrożenie korona-wirusem. Potrzebujący pomocy mogą się kontaktować z lekarzem podstawowej opieki telefonicznie i tą drogą zostają “przyjęci”. Podejrzenie zakażenia korona-wirusem nie jest łatwo potwierdzić badaniem, czyli wykonaniem testu. Sanepid żąda podania kontaktu z potwierdzoną, pozytywną osobą, która jest już zarejestrowana. Najważniejsza jest procedura. Dlaczego w przypadku stanu ciężkiego Sanepid każe dzwonić na nr 112? Jak powszechnie wiadomo jest to numer ratunkowy. Jak się to ma do blokowania numeru w razie wypadku, kiedy o życiu człowieka decydują minuty. Dzisiaj nie mówi się już o innych chorobach tylko o COVID-19. Społeczeństwo zapada na inne poważne choroby, w tym zapalenie dróg oddechowych, spowodowane przez zatykanie ust i nosa zalecanymi powszechnie maseczkami. Ograniczony jest dostęp do badań laboratoryjnych. Wykańczać nas będzie nie korona-wirus, tylko zaniedbania w powszechnym dostępie do usług medycznych.

NA STADION PO ASFALCIE

Droga na stadion sportowy w Nowosielcach została w dniu 28 sierpnia wyasfaltowana. Prace drogowe sprawnie i przy użyciu znacznych sił przeprowadziła firma Strabag, która wygrała przetarg. Stan tej drogi po nałożeniu asfaltu będzie obecnie dużo lepszy. Kilka tygodni wcześniej tego typu prace realizowane były na ul. Północnej. Otoczenie wsi staraniem władz gminy i radnych zmienia się na lepsze.

HIROSZIMA – PRZEŻYLI, BO UWIERZYLI

Niepojęte jest, że wszyscy mieszkańcy domu: czterech obecnych na miejscu zakonników oraz pozostałych ośmiu nieobecnych domowników (czterech jezuitów i czterech świeckich współpracowników misji), którzy w momencie wybuchu znajdowali się akurat z różnych przyczyn w innych miejscach Hiroszimy, przeżyło wybuch. Wszyscy dalej bezpiecznie żyli, cieszyli się również dobrym zdrowiem przez następne długie lata. Rodzi się pytanie: w jaki sposób misjonarze mogli przeżyć wybuch atomowy, który spowodował śmierć wszystkich innych w promieniu dwóch kilometrów od epicentrum wybuchu, a katoliccy duchowni byli oddaleni od niego zaledwie o jeden kilometr? Jest to absolutnie niewytłumaczalne z żadnego, także naukowego, punktu widzenia. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/mysl/220457,rozancowy-cud-w-hiroszimie.html