Koniec roku i noworoczne zwyczaje niemal na całym świecie są związane z tradycją odpalania fajerwerków i petard. Powitanie nowego roku ma się odbywać głośno i przy świetle rozbłyskujących sztucznych ogni. Technika odpalania sztucznych ogni przywędrowała do Europy z Chin, gdzie pierwsze fajerwerki konstruowano już w XII w. Dzisiaj nie tylko powitanie nowego roku jest połączone z odpalaniem fajerwerków. Widowiskowe spektakle z użyciem materiałów pirotechnicznych towarzyszą olimpiadom, mistrzostwom świata w piłce nożnej i innym masowym imprezom. Na materiały pirotechniczne kupowane na okres sylwestra i świąt Polacy wydają miliony złotych. Rynek tych materiałów jest szacowany w Polsce na ponad 700 mln złotych rocznie. Zważywszy, że wydatek dotyczy czegoś, co jest efektowne jedynie przez bardzo krótki okres czasu, odpalanie petard i rac uważać należy za kosztowną zabawę. To, że jest ona czasem niebezpieczna dowiadujemy się z przekazów medialnych w pierwszych dniach stycznia, gdy słyszymy o uszkodzeniach kończyn, oparzeniach lub urazach oczu oraz powstałych w efekcie odpalania fajerwerku pożarach. Tak czy inaczej, chętnie oglądamy relacje z powitania Nowego Roku z Sydney, Hong Kongu, Londynu lub Paryża.
