W gminie Zarszyn Nowosielce miały największą frekwencję wyborczą. Wyniosła ona 48,72%. W kilku innych miejscowościach była poniżej 40%. Najgorzej było w Odrzechowej, gdzie głosowało tylko 26,42% uprawnionych do głosowania. Wynik wyborczy Dariusza Wanielisty w liczbach przedstawia poniższa tabela. Wanielista Dariusz Michał Informacje o kandydacie do Sejmu Komitet Zawód Miejsce zamieszkania Poparcie Numer okręgu Komitet Wyborczy Polskie Stronnictwo Ludowe lekarz Nowosielce nie należy do partii politycznej 22 Liczba głosów oddanych na kandydata Procent ważnych głosów w skali okręgu Liczba głosów oddanych na listę Procent głosów oddanych na kandydata w stosunku do głosów na listę Mandat 1 307 0,44% 37 702 3,47% Nie Wyniki głosowania w okręgu sejmowym nr 22 w podziale na obwody Nr Adres Liczba głosów Procent głosów ważnych Liczba głosów oddanych na listę Procent głosów na liście pow. bieszczadzki 1 0,02% 469 0,21% pow. brzozowski 8 0,04% 2 532 0,32% pow. jarosławski 0 0,00% 5 307 0,00% pow. jasielski 3 0,01% 5 874 0,05% pow. krośnieński 26 0,07% 3 923 0,66% pow. lubaczowski 0 0,00% 4 893 0,00% pow. przemyski 4 0,02% 2 643 0,15% pow. przeworski 4 0,02% 4 830 0,08% pow. sanocki 1 249 4,09% 4 293 29,09% pow. leski 5 0,05% 1 147 0,44% m. npp Krosno 5 0,03% 915 0,55% m. npp Przemyśl 2 0,01% 876 0,23%
Kategoria: Latest
GMINA ZARSZYN SIĘ STARZEJE
Prawo do głosowania w naszej gminie ma 78% mieszkańców. Wynika z tego, że 22% to nieletni (pominąć można w statystyce osoby pozbawione praw publicznych, nie uprawnione do głosowania). Przekładając ten procent nieletnich na liczby wychodzi, że jest to 2022 osoby. Średnia na rocznik daje nieco ponad 112 osób. Przy jedenastu sołectwach statystycznie mamy więc w kolejnych rocznikach średnio po 10 mieszkańców. Gdyby przeanalizować lata poprzednie okaże się, że społeczeństwo się starzeje. Młodzież wyjechała za granicę, dzieci rodzi się bardzo mało, a problemy na tym podłożu dopiero stoją przed nami.
ŻÓŁWIE TEMPO SŁUŻB SPECJALNYCH
Na przykładzie działań w Gorzowie Wielkopolskim widać, jak nieudolne i opieszałe mamy służby specjalne w naszym kraju. Znaleziona przed lokalem wyborczym “tajemnicza paczka” powoduje opóźnienie w otwarciu lokalu o około 2,5 godziny. Wyborcy zamiast o 7.00 mają lokal do dyspozycji ponad dwie godziny później. Technika wojskowa i kryminalna jest coraz doskonalsza, ale nie zawsze się to przekłada na szybkość działania specjalistów od pirotechniki. Dla tych, co już się zaczynają oburzać należy dodać, że owa tajemnicza paczka nie została zauważona tuż przed otwarciem lokalu, ale około godziny 3 w nocy. Znamy przypadki gdy takie “ładunki” rozbrajały sprzątaczki wynosząc je po prostu do śmietnika. Trwało to oczywiście o wile krócej i nie generowało olbrzymich kosztów. Takie incydenty mogą być czasem planowane, aby wywołać określony efekt. Ale tym niech się zajmą kolejni specjaliści.
PARTIOKRACJA ZJADŁA DEMOKRACJĘ
Kluczowym elementem kampanii wyborczej nie jest to, ile kandydaci odbyli spotkań, jak wiele naobiecywali i fakt, czy ich wizerunek podoba się wyborcom. Bez znaczenia jest również fakt dużej popularności danej osoby w lokalnym środowisku w sytuacji, gdy okręgi wyborcze obejmują wielkością połowę województwa. Najważniejszy element wyborów to sposób głosowania określony w ordynacji wyborczej, która zawsze jest dopasowywana do aktualnej sceny politycznej przez sejm. Wybory parlamentarne 2011 to nie żadna demokracja. Sposób głosowania jednoznacznie wskazuje, że mamy do czynienia z partiokracją. Konstrukcja list wyborczych i układ nazwisk ma na celu wprowadzenie przede wszystkim liderów do ław sejmowych. Dobre nazwiska na listach i uciułane głosy gwarantują wejście kolejnym żołnierzykom do panteonu przy ul. Wiejskiej. Nadrzędnym celem jest jednak wynik partii. Niedzielny wieczór wyborczy będzie przede wszystkim folwarkiem próżności na cześć wygranych i przegranych. O wynikach wyborów będzie się mówić w kontekście sukcesu lub porażki partii. Zastanówmy się więc, czy nasz udział w wyborach ma na celu poparcie osoby, czy partii politycznej. Łatwo jest krytykować Rosję, Białoruś lub inne kraje, dopatrując się tam braku demokracji. To, co wyprawia się w Polsce przy wyborach nie ma żadnych podstaw demokratycznych. Konstrukcja wyborczego scenariusza dobitnie świadczy, że wszystkie reguły gry są ustalane w gabinetach politycznych na wiele miesięcy przed dniem wyborów. Dlatego między innymi o sposobie głosowania mówi się głośno tuż przed samym głosowaniem. Reszta kampanii to zwykły teatr, co dobitnie podkreśla zakończenie kampanii PO w Teatrze Komedii w Katowicach.
SONDAŻE KŁAMIĄ
Na stronie portalu wp.pl publikowany jest sondaż CBOS pokazujący preferencje wyborcze na tydzień przed wyborami. Ile taki sondaż jest wart, niech ocenią sami czytelnicy. Za kilka dni życie, a przede wszystkim wyborcy zweryfikują te śmieci medialne.
WYWIAD Z KANDYDATEM
Gazeta Podkarpacka przedstawia sylwetkę kandydata na posła z listy PSL Dariusza Wanielisty. Obszerny wywiad zawiera zarys drogi zawodowej oraz podstawowe przesłania skłaniające go do kandydowania. Dowiadujemy się z treści ponadto, że MecicSan to druga co do wielkości po szpitalu placówka w powiecie sanockim. Więcej informacji tutaj.
CO JEST NAJWAŻNIEJSZE?
Liderzy jednej z partii twierdzą, że Polska jest najważniejsza. Dla innych ważny będzie dostęp do unijnych pieniędzy w przyszłorocznych budżetach. Do tego zadania jest ponoć świetnie przygotowana grupa pod przewodnictwem szefa resortu spraw zagranicznych i dwaj wysoko postawieni urzędnicy w Brukseli. Szkoda, że teraz mamy sporo niewykorzystanych środków na budowę dróg, sieci kolejowych oraz wiele innych programów. Musimy te pieniądze po prostu oddać do unijnej kasy. Pewnie się nie udało bo problemy były z kibolami, chińczykami, którzy przejechali się na autostradowym kontrakcie oraz kolejarzami, górnikami i pielęgniarkami. Dobrze, że chociaż premier mógł odetchnąć w rodzinnych stronach swojej małżonki, pod rozłożystym, leciwym Bartkiem. Lider innej partii w rozmowie z córką twierdzi, że nie wie czy jest Bóg, ale na wszelki wypadek religię i kościół kopie, jak tylko potrafi. Pomimo swych wątpliwości pod koniec życia zapewne poprosi córkę, aby sprowadziła spowiednika tylnymi drzwiami, by nie robić zgorszenia. Pokrzywdzony przez PKW i sądy lider kolejnej partii twierdzi, że w przypadku wygranej nic nam nie da i wówczas wszystkim nam się polepszy. Partia stojąca ponoć najbliżej polskiej wsi obiecuje złote góry, liczne przedszkola i miejsca pracy, ale dziś mając część władzy nie czyni wiele w tym kierunku. Największy opozycjonista obecnego rządu od tygodni dziękuje premierowi Tuskowi, utwierdzając go w przekonaniu, że może już odejść. Gotów mu to wmówić. Są obiecywane nowe mieszkania, zamrożenie podatków, dodatki dla wielodzietnych rodzin i wiele innych rzeczy. Każdy znajdzie coś dla siebie. Wystarczy tylko… pójść do wyborów, aby później można było narzekać. Bo to, że przeciętnemu Polakowi będzie coraz
WYBORY DO WCIĄŻ TEJ SAMEJ OBORY
Kampania wyborcza wkracza w najbardziej gorący i spektakularny okres. Niespełna dwa tygodnie do wyborów. Gorączka w głównych sztabach wyborczych sięga zenitu. Generalne kierunki kampanii to krytyka i ośmieszanie przeciwnika. Obiecywanie, jeżeli już występuje jest mizerne i nie obejmuje rzeczy konkretnych lub materialnych. Platforma obiecuje przedszkola i nowe szkoły w sytuacji, gdy robi wszystko, aby zlikwidować jak najwięcej obecnie funkcjonujących. Mami nowymi miejscami pracy i zmniejszeniem bezrobocia, ale chyba po wysłaniu resztek młodych ludzi za granicę. Rodzina dla obecnego rządu to teraz priorytet, lecz nie tak dawno zlikwidowali oni bankowy program pomocowy “Rodzina na swoim”. Ostatni spot pokazuje awangardę polityków z Brukseli, która obiecuje, że zdobędzie nowe środki na rozwój kraju. Mają ponoć walczyć jak lwy o te pieniądze. Zastanawia jednak fakt, że o pieniądze wciąż trzeba walczyć. Czy Unia Europejska to jakiś permanentny plac boju, czy to nieustanny front zmagań o pieniądze. Inne partie wcale nie są lepsze. Mamy mieć znów mnóstwo mieszkań, miejsc pracy, wszyscy nagle zaczęli się o nas troszczyć. Najbliższa perspektywa to plik gruntownych reform zbieżnych jeszcze przez najbliższe kilkanaście dni z oczekiwaniami społeczeństwa. Po utworzeniu nowego rządu sytuacja powróci do starego koryta, niczym Wisła po powodzi. Naród znów obudzi się w znanej mu dobrze rzeczywistości i stwierdzi, że ten cholerny nocnik znów był pod ręką. W mediach krytyka dosięga najwyższych kręgów władzy w Rosji. Tam karty rozdaje się przed wyborami i wszystkich to oburza. U nas gra pozorów i żonglerka ordynacją wyborczą ciągle ma stwarzać pozory demokracji. Sytuacja jest jednak całkiem podobna, a kto wie czy
NA WYBORY DO DOMU LUDOWEGO
Pierwsze od wielu lat wybory w Nowosielcach zorganizowane będą w Domu Ludowym, a nie w Szkole Podstawowej. Niektórzy wyborcy mogą się zapędzić pod szkołę , a tu okaże się, że jest nieczynne i będzie konsternacja. Wszystko odbywa się chyba zgodnie z hasłami wyborczymi – czas na zmiany. Dla wielu będzie to okazja do obejrzenia zmian, jakie zaszły w budynku Domu Ludowego. Pompowane środki z funduszu sołeckiego z pewnością dadzą się zauważyć. Poniżej przedstawiamy skład komisji wyborczej w Nowosielcach (na podstawie informacji ze strony urzędu gminy) OBWODOWA KOMISJA WYBORCZA NR 5W NOWOSIELCACHDOM LUDOWY W NOWOSIELCACH 1. Sikorowicz Jadwiga Nowosielce2. Rajchel Joanna Zarszyn3. Słowiak Irena Nowosielce4. Szul Magdalena Długie5. Hawrylak Stanisław Nowosielce6. Twarda Renata Długie7. Kornasiewicz Kinga Długie8. Sabat Janina Nowosielce9. Dziadak Aneta Sanok
CZY POZNAMY JAKIŚ PROGRAM WYBORCZY?
Zwyczajem poprzednich lat kandydaci do samorządów, sejmu lub senatu przedstawiali na zebraniach ze środowiskami swoich wyborców jakieś programy, opowiadali o własnej wizji sprawowania społecznego mandatu. Czy takie zebranie odbędzie się w Nowosielcach? Na razie nic o tym nie wiadomo. Nieco ponad dwa tygodnie do wyborów powinno wystarczyć i zaowocować jakimś spotkaniem, tym bardziej, że kandydat z listy PSL Dariusz Wanielista jest rodzynkiem z regionu naszej gminy do poselskiej ławy na ulicy Wiejskiej.