OLIWA DO OGNIA

Po zmianach na szczeblach władzy w PGNiG, kiedy stanowisko prezesa objęła nowa postać polskiej sceny gospodarczej zaczęto stawiać sobie pytanie, jak głębokie reformy będą przeprowadzane w tej spółce. Głowy prezesów zakładów i spółek regionalnych leciały od początku jak za czasów Robespierre’a. Rozwiązywane są regionalne gazownie i przenoszone kompetencje z jednych ośrodków do drugich. Pani prezes zamiatała już w wielu firmach. Zasłużyła się wielce w Orlenie, TPSA oraz ma doświadczenie w pracy w rządzie. Czy nie okaże się wkrótce, że załatwiając jakąś reklamację w gazowni dodzwonimy się np.do Słupska, skąd zostanie uruchomiony dyspozytor w Giżycku, aby wysłać do awarii pracownika przyjętego do pracy w spółce zarejestrowanej we Wrocławiu. Najpoważniejsze sprawy rozgrywają się jednak w batalii o gaz łupkowy i strategiczne kierunki rozwoju polskiego górnictwa gazowego. Tam gra idzie o kolosalne pieniądze, a liberałowie muszą to wszystko we właściwy sposób ogarnąć, tzn. ograbić.

DAŁO SIĘ

Tablica z porządkiem mszy przy kościele została odnowiona. Złuszczająca się folia od dłuższego czasu straszyła, a właściwie szpeciła ten element przykościelnej infrastruktury. Okazją do zmiany zniszczonych folii była peregrynacja krzyża papieskiego w naszej parafii.

PORA NA DACH

Dach na Domu Kultury w Nowosielcach przecieka, to fakt. Krąży opinia, że konieczny jest pilny remont. Nikt chyba jednak nie podszedł do problemu w sposób, jaki by należało. Budynek powinien mieć wykonany przegląd stanu technicznego, wymagany zresztą przez ustawę Prawo budowlane i z tego przeglądu powinien zostać sporządzony protokół, łącznie z zaleceniami. Jaki jest faktyczny zakres koniecznych prac do poratowania obiekt, tego nie wie nikt. Na wymianę całego pokrycia z pewnością brak funduszy w gminnej kasie. Czasami w takich sytuacjach wystarczy zastosować materiały naprawcze miejscowe, które wyeliminują przecieki nawet na kilka lat. W tym czasie trzeba się przymierzyć do wymiany pokrycia. Przypomina się tu historia sprzed ponad dziesięciu lat. Gdy nie kończące się problemy z dachem

MOST POTRZEBUJE POMOCY

O stanie technicznym mostu na Pielnicy w rejonie Domu Kultury pisaliśmy już wcześniej. Po około 35 latach jego eksploatacji, powoli zbliża się czas generalnego remontu. To, co widać pod spodem konstrukcji nie napawa optymizmem. Niemal każdy element żelbetowy ma ubytki otuliny, spod której wyzierają skorodowane stalowe pręty. Korozja niektórych jest tak głęboka, że praktycznie zostały one poprzerywane. Jest to zjawisko widoczne przeważnie na krawędziach płyt wypełniających konstrukcję. Przęsła główne jeszcze jakoś opierają się zębowi czasu, jednak to nie potrwa już długo. Pora pomyśleć o rozpoczęciu robót na tej budowli, bo postępujące zniszczenia mogą spowodować, że za jakiś czas nie będzie czego remontować.

STODOŁA NA WESOŁO

Lider programu Odnowy Wsi, jaki powstał ponad rok temu – Jacek Gomułka, przedstawił na zebraniu wiejskim pomysł zagospodarowania obiektów po dawnym Kółku Rolniczym. Zabudowania, a właściwie jeden budynek wszyscy znają. Stoi on niedaleko Domu Kultury i graniczy z altaną, w której odbywają się festyny. Od wielu lat obiekt ten służy jako magazyn. Korzystają z niego miejscowe organizacje społeczne i rada sołecka. Ma się w nim znaleźć wg planów, jakiś element wiejskiej sieci wodociągowej. Mówiło się o hydroforowi. Przeszło dziesięć lat temu starał się o jego zakup lub dzierżawę na warunkach partnerskich jeden z miejscowych przedsiębiorców. Niestety, rada sołecka nie wyraziła na to zgody. A szkoda, bo być może

POŁUDNIE TROCHĘ W LEWO

Zamontowany wodowskaz automatyczny na Pielnicy nie pociągnie zbyt długo w takich warunkach, jakie mu obecnie stworzono. Osoba montująca panel z ogniwami fotowoltaicznymi nie była zorientowana dostatecznie, gdzie jest kierunek południowy. Nie da się doładować baterii zasilających, skoro panel skierowany został w kierunku zachodnim i to w dodatku na korony drzew rosnących tuż nad rzeką. Kierunek południowy będzie mniej więcej w stronę budynku Domu Kultury – podajemy ewentualnie, jako wskazówkę dla technika, który wpadnie to skorygować.

ZAKRĘT JAKICH MAŁO

Na ostatnim zebraniu wiejskim zgłoszony został radnym problem zakrętu na drodze gminnej koło posesji sołtysa. Zdaniem jednej z uczestniczek zebrania zakręt ten jest niebezpieczny z uwagi na brak widoczności w obie strony, gdy uczestnicy ruchu spotykają się tutaj bezpośrednio na łuku drogi. Dzieci jeżdżące na rowerach są narażone na niebezpieczeństwo potrącenia. Zresztą, taki sam los może spotkać również dorosłych, którzy nie zdążą w porę zjechać na bok. Dodatkowe niebezpieczeństwo stwarza wkopana w ziemię pomiędzy drogą, a ogrodzeniem stalowa szyna, wystająca około 0,5 metra nad ziemią. Taka “niespodzianka” może przyczynić się do bardzo poważnych obrażeń ciała w przypadku bezpośredniego kontaktu w chwili upadku. Pomysł na montaż lustra, nie wiadomo,

NA ZEBRANIU WIEJSKIM

W piątkowe popołudnie 20 lipca odbyło się zebranie wiejskie w Nowosielcach. Półgodzinne spóźnienie w rozpoczęciu spowodowane było oczekiwaniem na większą frekwencję, która niestety okazała się jedną z najmniejszych w ostatnich latach. Na liście obecności znalazło się tylko 15 nazwisk. O 18.30 zebranie otworzył i prowadził do końca nasz radny Stanisław Burczyk pod nieobecność sołtysa Jana Stokłosy. Podstawowy cel zebrania to uchwalenie i przyjęcie celu wydatków z funduszu sołeckiego na bieżący jeszcze rok. Wprawdzie cele zostały określone na zebraniu w ubiegłym roku, ale zaszła potrzeba skorygowania ich w związku z dofinansowaniem naszego funduszu sołeckiego przez Urząd Marszałkowski kwotą 10 tys. złotych. Historia funduszu sołectwa Nowosielce na ten rok okazała się bardziej skomplikowana niż filmy Stevena Spielberga. Ale, po kolei. Z prawie 24 700 zł do tej pory wydano około 13 tys. I wówczas Urząd Marszałkowski w Rzeszowie poinformował, że jest w stanie dofinansować nasz program Rozwoju Wsi kwotą 10 tys. złotych, ale warunkiem jest posiadanie całego wkładu funduszu sołeckiego na chwilę dofinansowania. Radni nowosieleccy stoczyli boje na sesji Rady Gminy o uzupełnienie tych wydanych 13 tysięcy złotych, aby móc dostać kolejne 10 tyś. od Marszałka Województwa. W końcu udało się ten fundusz sołecki uzupełnić do stanu początkowego. Teraz będzie szansa

URZĄD GMINY W NOWYM SCHEMACIE

Od 22 czerwca 2012 roku Urząd Gminy w Zarszynie posiada nowy schemat organizacyjny, wprowadzony zarządzeniem wójta nr 227/12. W strukturze urzędu można się doliczyć blisko 40 etatów. Dla zainteresowanych podajemy link do stworzonego schematu organizacyjnego. Opracowano również treść regulaminu organizacyjnego. Jeżeli ktoś chce zapoznać się z nim i dowiedzieć, jaki zakres obowiązków spoczywa na konkretnym referacie może się również z nim zapoznać.

LIDL W SANOKU

Przy ul. Kochanowskiego w Sanoku powstanie pierwszy w mieście Grzegorza sklep sieci Lidla. Po kolejnych Biedronkach, taka placówka będzie bardzo oczekiwana. Klienci potrzebują urozmaicenia asortymentu towaru. Sieć tych sklepów posiada sprawdzonych i solidnych dostawców. Wiele marek jest nie osiągalnych w innych sklepach, a już z pewnością nie we wszechobecnych Biedronkach. Można tu będzie trafić na całkiem ciekawe i atrakcyjne cenowo produkty. Klientów Lidla w naszym powiatowym mieście nie powinno zabraknąć. Dodatkowy atut tych sklepów, to możliwość płacenia kartą płatniczą lub kredytową..