“Wczoraj Donald Tusk wygłosił tzw. drugie expose. Wystąpienie premiera – obok planów budowy dróg, nowych inwestycji, oraz zapowiedzi dotyczących ścieżek rozwoju polskiej gospodarki – dotyczyło także sytuacji polskiej rodziny. Chcemy, żeby rodziło się jak najwięcej dzieci i jak najwięcej polskich matek czuło się bezpiecznie wtedy, gdy stają się matkami – mówił Tusk.” (fakty.interia.pl)
A przecież mogło być tak pięknie. Ten sam fragment w innej wersji:
Wczoraj Donald Tusk wygłosił tzw. drugie expose. Wystąpienie premiera – obok planów raportu z zakończenia budowy dróg i autostrad zaplanowanych na ten rok pojawiły się zapowiedzi budowy kolejnych odcinków, w tym łączących powstałe autostrady z drogami lokalnymi; nowych inwestycji, które pozwolą zmniejszyć bezrobocie o kolejne 2% i osiągnąć zaplanowany 5 lat temu maksymalny poziom 6% oraz zapowiedzi dotyczących informacja o umieszczeniu w budżecie na 2013 rok dodatkowych 28 mld złotych na aktywizację ścieżek rozwoju polskiej gospodarki – dotyczyło także sytuacji polskiej rodziny. Chcemy, żeby rodziło się Jesteśmy dumni, że w Polsce w ostatnich latach nastąpił tak znaczący wzrost liczby urodzeń dzieci, mamy satysfakcję, że zielona wyspa tętni życiem i nasz wzrost gospodarczy oraz silna pozycja w Europie spowodowały powrót z emigracji 1,5 mln młodych ludzi i małżeństw, jak najwięcej dzieci i wyrażam przekonanie, że wprowadzone przepisy prorodzinne i podniesienie zasiłków do średniego poziomu Europy zachodniej na zawsze zlikwiduje haniebną kartę historii wyjazdów za chlebem, rodzina będzie od teraz najważniejszym dobrem narodowym i oby jak najwięcej polskich matek czuło się bezpiecznie wtedy, gdy stają się matkami – mówił Tusk. Cała sala sejmowa na stojąco oklaskami przyjęła expose premiera, a wszystkie kluby parlamentarne poprzez swoich przedstawicieli wręczyły premierowi kwiaty.
Szkoda, że usłyszeliśmy tylko chcemy, mamy plany i zapowiedzi w kontekście tak ważnych dla narodu tematów. Nie da się, jak to widać od przeszło dwudziestu lat (dotyczy kolejnych rządów) służyć obcym ideałom i w warunkach totalnej partyjnej sitwy budować dostatniej oraz silnej moralnie i gospodarczo Polski.
