W sytuacji beznadziejnej, gdy sześćdziesięciolatek nie znajdzie już pracy, będzie mógł przejść na głodową emeryturę, To najnowszy pomysł premiera Tuska. Mowa jest o najniższej, a nie tej, jaka wynikać może z tzw. kapitału zgromadzonego na wirtualnym koncie w ZUS. W zasadzie będzie tu mowa o ekstermiturze (od eksterminacji – Eksterminacja /łacińskie exterminatio – zniszczyć/, polityka zagłady, wyniszczenia określonych grup ludności z powodu ich odmienności rasowej, religijnej lub narodowościowej (portalwiedzy.onet.pl) Z filmów i powieści wiadomo, że byli w czasach starożytnych niewolnicy cieszący się sporymi przywilejami i łaskami ze strony swoich chlebodawców. Z pewnością mieli zapewniony godny byt i dach nad głową na okres starości. Tymczasem polski emeryt nie będzie miał żadnych praw, zdany na własny los i łaskę rodziny lub otoczenia znajdzie się w sytuacji psa wyrzuconego z samochodu. Rządzący liberałowie wspierani przez speców z organizacji pokroju BCC, którym zaciśnięte na szyi krawaty odcinają dopływ krwi do mózgu, przygotowują reformę o kryptonimie cyklon ZUS. Naród czeka na swoją kąpiel spokojnie i z pokorą. Protestować wszak nie wypada, gdy tak rzeczowa debata w tej sprawie rozgrywa się na salonach.
