SŁUPY ZNIKAJĄ BEZPOWROTNIE

Były elementem krajobrazu wsi przez dziesiątki lat. Widziały nie jeden remont drogi i harce niesfornych kierowców oraz interwencje policyjnych patroli. Bez nich łączność ze światem byłaby niemożliwa. Niektóre z nich były od czasów, gdy numery telefonów w Nowosielcach były jeszcze dwucyfrowe, a abonentów można było policzyć na palcach obu rąk. Mowa o słupach telefonicznych, które w ostatnich dniach zaczynają znikać z pasa drogowego krajowej 28-ki. Od strony Pisarowiec zdemontowano już linie i drewniane relikty niegdysiejszej świetności telekomunikacji polskiej na długości kilkuset metrów. Wszystko to za sprawą budowanej sieci kablowej telekomunikacyjnej, która zastąpić ma napowietrzne przyłącza stanowiące od początku szkielet infrastruktury obecnej Tepsy. Czy dość wysokie opłaty za telefony stacjonarne na czele z niereformowalnym abonamentem nie spowodują odejścia od tego operatora najwierniejszych użytkowników tradycyjnych telefonów? Wiadomo, że trzon obecnych klientów TPSA na terenach wiejskich stanowią ludzie starsi, przywiązani do tradycyjnych aparatów na sznurze oraz własnego numeru telefonu. Dla pokolenia ludzi młodych liczy się niezależność, atrakcyjna oferta i bogactwo usług w sieciach GSM.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *