PRZY DRODZE ZNÓW ŚMIETNIK

Powiew wiosny i stopnienie ostatnich resztek śniegu przynosi radość, że oto zima już sobie odchodzi. W ludzi wstępuje nowa energia wspomagana promieniami słońca, które już tak szybko nie chowa się za horyzontem. Jak co roku, znów mamy odsłonięty nasz najsłabszy punkt – bałagan przy drodze krajowej. Przydrożny rów to jeden wielki śmietnik. Pełno tam papierów, puszek z piwa i napojów oraz wszechobecnych PET-ów. Na nic utyskiwania na wiejskich zebraniach, wnioski i postulaty. Śmieci były, są i prawdopodobnie będą. Nie jesteśmy wszak krajem tak cywilizowanym jak dotknięta kataklizmem Japonia, czy Indonezja. Polak, a szczególnie młody i pewny siebie nie skorzysta z kosza, nie zabierze odpadu w miejsce, gdzie można się go pozbyć bez zaśmiecania środowiska. U nas opakowania wyrzuca się do rowu lub przez okno w czasie jazdy samochodem. Taka jest właśnie nasza kultura. Pozostaje mieć nadzieję, że właściciele posesji przyległych do chodnika uporają się z tym problemem dość szybko. Na gminę i lokalnych włodarzy raczej nie czekajmy.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *