KOLEJE Z NAZWY TYLKO PAŃSTWOWE

Kolejnictwo w Polsce, podobnie jak wiele innych gałęzi gospodarki było kulą u nogi kolejnych rządów. Następujący po sobie ministrowie i premierzy robili wszystko, aby polskie kolejnictwo wykończyć. Do tego celu zaczęto powoływać mniejsze spółki i dzielić kolejarzy na poszczególne frakcje. Efekt tych działań już jest widoczny. Premier i prezydent dumnie ogłaszają, że Polska jest krajem niesamowitego sukcesu gospodarczego, gdy tymczasem nie ma u nas sprawnie funkcjonujących kolei. Co więc u nas funkcjonuje poprawnie? Przemysł stoczniowy, już prawie zlikwidowany. Rybołówstwo – ostatni rybacy kończą złomować swoje kutry, oczekują w zamian unijnej kasy. Przemysł ciężki – popatrzmy na Stalową Wolę, Zakłady Cegielskiego, Bumar Łabędy i inne giganty polskiego przemysłu. Produkcja motoryzacyjna w Gliwicach i Tychach jest wygaszana przez obcych właścicieli tych fabryk. Polikwidowano kombinaty produkcji rolnej, upadły lokalne cegielnie i browary. To, co dało się sprzedać trafiło w ręce obcych kapitałów. Spełniły się marzenia protoplastów przemian po okrągłostołowych, w tym Bronisława Geremka. Przedstawicielom wybranym z narodu żyje się naprawdę lepiej. Jest ich wprawdzie niewielu, ale plany przejęcia naszej gospodarki powiodły się znakomicie. I stało się tak, jak twórcy tych “grabieżczych reform” zakładali, że zrobiono to rękami uczciwych i naprawdę pracowitych Polaków.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *