STAROSTWO W SANOKU ZIMĄ PROSTUJE GRANICE

Modernizacja ewidencji gruntów i budynków przez starostę sanockiego idzie pełną parą. Przedsiębiorstwo Usług Geodezyjno Kartograficznych “Józef Krok” w Sanoku przyjęło zlecenie na wykonanie tych prac i nie zważając na warunki atmosferyczne szuka granic i weryfikuje mapy. Na kilka dni przed Wigilią właściciele gruntów mają się zjawić na swoich działkach pod lasem i wskazać miejsce wkopania graniczników. Jeżeli ich nie ma, trzeba wbić drewniane paliki. Granice te mają być odszukane przez właścicieli i wskazane według spokojnego stanu władania. Pora na te czynności jest chyba nieodpowiednia, zważając na warunki atmosferyczne i zalegający śnieg. Jeżeli te procedury mają być odwalone jak do tej pory część tych prac, to lepiej byłoby ich nie zaczynać. Jest już wystarczająco dużo spraw spornych, a sporządzona ewidencja to niejednokrotnie prawdziwy bubel. Trochę dziwne, że kiedy były prostowane granice w rejonie zabudowanym Nowosielec, część mieszkańców w ogóle nie wiedziała co się szykuje. Dopiero powiadomienia z sądu przy wpisach do ewidencji w księgach wieczystych odsłoniło działania starostwa. Czy naprawdę nasze samorządy muszą trwonić publiczne pieniądze robiąc takie prace w grudniu? W podobny sposób remontowało się kiedyś drogi w środku zimy. Dopiero co wybory się skończyły, w gabinetach przemeblowania i personalne roszady, a rozsądku urzędniczego jak nie było, tak nie ma.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *