Który z kandydatów na prazydenta jutro w środowej debacie obieca, że zlikwiduje kilkumiesięczne kolejki do lekarzy specjalistów. Może usłyszymy deklarację, że ceny paliwa spadną poniżej 4 zł, albo zatrzymane zostaną podwyżki cen energii elektrycznej i gazu. Spodziewać się można deklaracji, iż wybrany kandydat zmniejszy nasze zadłużenie wobec banków komercyjnych. A najprawdopodobniej usłyszymy obietnicę o gruszkach na wierzbie. I tu, jak obiecają tak zrobią.