ACTA – PRZECZYTAJ DOKUMENT

Umowa handlowa dotycząca zwalczania obrotu towarami podrobionymi jest w swej konstrukcji przystosowana do wzmacniania pozycji monopolistycznych dużych firm. Porozumienie ACTA prowadzi w prostej linii do tworzenia mechanizmów wspierających globalizację. Jeżeli treść dokumentu jest w swej istocie banalna, to dlaczego pracowano nad nią w tajemnicy. Czy obecny rząd naszego kraju jest na tyle głupi, że uległ również atmosferze knowania i wepchnął ten dokument w uregulowania dotyczące rybołówstwa i rolnictwa. Z treści tego porozumienia wynika, że wszelkie procedury roszczeń, dochodzenia swych praw i ścigania podejrzanych, ma być proste i dotkliwe zarazem dla osób wskazanych, jako łamiące prawo. Wielcy będą mogli totalnie zniszczyć konkurencję, pozbawić ją majątku. Koncerny światowe w trosce o swoje interesy spreparowały dodatkowy mechanizm eliminacji mniejszych i zagrażających im firm. Treść dokumentu ACTA tłumaczonego na język polski znajdziesz tutaj.

TE OCZY KRYJĄ KŁAMSTWA?

Porwanie 6- miesięcznej Magdy w Sosnowcu to historia dziwna i niesamowita zarazem. Psychoza wprowadzona w mieście i na całym Śląsku napawa grozą. Rodzice boją się o swoje dzieci, samotne matki czują strach przed wyjściem na spacer. Jest jednak w tej historii coś zastanawiającego i tajemniczego. Patrząc na zdjęcia obojga rodziców można odnieść wrażenie, że ich oczy skrywają jakieś tajemnice. Opuszczone głowy i unikanie wzroku innych może sugerować, że coś ukrywają. Z ich spojrzeń bije zarazem jakiś chłód i wyrachowanie. Jakoś trudno się oprzeć wrażeniu, że to nie są ludzie, którzy są dotknięci tragedią. Policja pracująca wytrwale i systematycznie, najprawdopodobniej wyjaśni ten cały incydent. Jak podają media rozwiązanie zagadki zniknięcia Magdy może być bardzo zaskakujące dla opinii publicznej. Zakończenie tej sprawy może się okazać o tyle nietypowe co i tajemnicze. Kto wie, czy nie ocieramy się o wątki zbliżone do działań inspirowanych przez sekty i organizacje o charakterze okultystycznym.

ENDURO ORLIK W PAKOSZÓWCE

Głośno ostatnio o Orliku na Długiem. Podobno to już ostatni dzwonek, jak na większość inwestycji z możliwością dofinansowania. Kończą się pieniądze na kanalizację i wodociągi. Brakuje na oświatę, pomoc społeczną i kulturę. Boisko sportowe przy szkole to zawsze dobra i oczekiwana rzecz. Mamy jednak w sąsiedniej gminie Sanok przykład wyrzucania pieniędzy w błoto. W Pakoszówce

MRÓZ

Temperatura powietrza w nocy z niedzieli na poniedziałek spadła do -210 C. To podobno nie koniec mroźnych nocy. Do tej pory zima nas nieco rozpieszczała, gdy temperatury kilka stopni poniżej zera można było uważać za komfortowe. Teraz wychodząc z domu trzeba pamiętać o stosowaniu kremu natłuszczającego, pozwalającego chronić skórę twarzy przed mrozem. Lekkomyślnością można nazwać chodzenie bez czapki lub rękawic. Niestety takich lekkoduchów się spotyka. Nie odpuszcza też młodzieżowa moda chodzenia w sportowych butach na okrągło.

SIŁOWNIA W SADZIE

W Pielni pokazali się już developerzy szukający właścicieli działek, na których można będzie postawić siłownie wiatrowe. Przychodzą, rozmawiają i obiecują dobre warunki. Mieszkańcy nie są świadomi tego, co tu się może potencjalnie wydarzyć. Pomijając wszelkie aspekty utraty ziemi poprzez zawarcie umowy dzierżawy lub sprzedaż, najgorsze byłoby zrealizowanie tych inwestycji. 3 kilometrowa strefa ochronna obowiązująca w Niemczech w Polsce jest totalnie lekceważona. Nasi zachodni sąsiedzi już dawno

45 ROCZNICA ROZPOCZĘCIA GAZYFIKACJI NOWOSIELEC

HISTORIA NOWOSIELECDokładnie 45 lat temu rozpoczęła się gazyfikacja Nowosielec. Powołany społeczny komitet gazyfikacji podjął decyzję o zleceniu prac projektowych na budowę sieci w Nowosielcach i Pisarowcach. Członkami komitetu byli: Chrabąszcz StanisławDragan JuliuszLewiński AugustynMichalski BolesławMichalski StanisławProrok KazimierzWolański Stanisław 31 stycznia 1967 roku na zebraniu komitetu gazyfikacji funkcję przewodniczącego objął Juliusz Dragan. Wcześniej pełnił ją Wolański Stanisław. Przewodniczący komitetu był wówczas pracownikiem Tarnowskich Okręgowych Zakładów Gazownictwa i pełnił funkcję mistrza sieci na Rozdzielni Gazu w Zabłotcach. W szybkim czasie rozpoczęły się zlecone prace nad dokumentacją. Grupa działaczy rozpoczęła też zbiórki pieniędzy od mieszkańców na podjęte zadanie. Przyznać należy, że początki nie były łatwe. Wielu mieszkańców

GDZIE JEST TABLICA OGŁOSZEŃ?

W środku wsi, przy głównej drodze zginęła tablica ogłoszeń. Znana była bardziej jako zadrutowana paczka. Próbując różnymi sposobami, dawało się tam co nieco wyczytać. Od ponad tygodnia tablica zniknęła. Na zebraniu nie było żadnej informacji na ten temat. Sprawa z pewnością wkrótce się wyjaśni.

DZIWNE PROPOZYCJE NA ZEBRANIU WIEJSKIM

Ponad trzy godziny trwała wymiana zdań na temat szkolnictwa w gminie Zarszyn podczas zebrania wiejskiego w dniu 24 stycznia w Domu Kultury w Nowosielcach. Rozpoczął wójt, przedstawiając ogólną sytuację w oświacie na terenie gminy. W olbrzymim uproszczeniu wygląda to tak: dotacja budżetowa na oświatę zadeklarowana została na kwotę około 7 mln złotych, ale dla zamknięcia budżetu w tym dziale potrzeba jeszcze dodatkowych 3, a może i 4 milionów. Taką kasę musi dołożyć urząd gminy, aby zapewnić prawidłowe funkcjonowanie 7 podstawówek i 2 gimnazjów. Propozycje ze strony wójta dotyczące oszczędności miały trzy stopnie ciężkości. Kolejne warianty dawały oszczędności 0,7-0,8 mln, około 1,2 mln i przy najbardziej radykalnych posunięciach około 1,8 mln złotych. Rozważane mogą być posunięcia od ograniczenia etatów w naszej szkole, aż do pozostawienia do nauczania klas od 0-4. Starsze dzieci miałyby jeździć na Długie. Najmniej komfortową sytuację mają szkoły w Pielni i Bażanówce, gdzie liczba uczniów jest znacznie mniejsza od 100. Nasza szkoła jest niewiele liczniejsza od wymienionych dwóch placówek. Pani dyrektor Bieleń przedstawiła do ZEAS plan oszczędnościowy pozwalający na redukcję prawie 3 etatów przeliczeniowych. Jak się w czasie dyskusji okazało inne, podobne liczebnie szkoły tak daleko posuniętych oszczędności nie zadeklarowały. Zewsząd padały głosy

HISTORIA PRZEDSZKOLA W NOWOSIELCACH – WIZUALIZACJA

Na zebraniu wiejskim w dniu 24 stycznia dyskutowano o problemach finansowych szkół gminnych. Padały różne wersje propozycji oszczędnościowych, które pozwoliłyby zmniejszyć wydatki w tym dziale gminnego budżetu. Pośród różnych pomysłów znalazł się i taki, który przewidywał otwarcie w Nowosielcach przedszkola w małej szkole. Miałoby się to jednak odbyć kosztem likwidacji części klas i skierowanie ich do szkoły w Długiem. Kontynuując poprzedni artykuł zamieszczamy dzisiaj wizualizacje naszego przedszkola, które nie doczekało się realizacji i pozostało tylko w fazie dokumentacji. Obiekt wyglądałby naprawdę imponująco. Prawdopodobnie zaspokoiłby potrzeby całej gminy Zarszyn na miejsca przedszkolne. Aktualnie w Posadzie Zarszyńskiej jest realizowany projekt adaptacji budynku dawnej lecznicy zwierząt na przedszkole. Ci co znają ten budynek wiedzą, że w porównaniu z naszym projektem z lat 80-tych mógłby on pełnić rolę magazynu podręcznego. Ściany dawnej lecznicy, w której przyjmował doktor Małek, prawdopodobnie do dzisiaj czuć środkiem dezynfekcyjnym. Zapach ten był jego nieodłącznym atrybutem. Obecnie gmina dopłaca do przedszkoli ościennym miejscowościom z racji uczęszczania do nich dzieci z naszej gminy. Gdyby nasz kraj był normalnie zarządzany, to taka inicjatywa, jaka miała miejsce w czasie starań o rozpoczęcie budowy przedszkola z pewnością by się udała, a działacze mieliby na ścianie wmurowaną tablicę z podziękowaniami.

PRZEDSZKOLE BYŁO TAK BLISKO

W grudniu 1984 roku na zebraniu wiejskim w Nowosielcach podjęto wyzwanie związane z kolejną, dużą inwestycją w naszej miejscowości – budową przedszkola. Zapału i dobrych chęci nie brakowało. Olbrzymia część zebranych wyraziło swoje poparcie dla tej inicjatywy. W krótkim czasie zawiązał się społeczny komitet budowy przedszkola. Poparcie działacze mieli ze strony dyrektora miejscowej szkoły podstawowej Pana Stanisława Cichowskiego. Gmina popierała również tę inicjatywę, chociaż na tym w zasadzie zainteresowanie urzędu się kończyło. Mieszkańcy zadeklarowali chęć wnoszenia składek na ten cel. Bardzo chętnie pracowali również na miejscu budowy. Po otrzymaniu pozwolenia na budowę zabrano się za wykonanie fundamentów. Lokalizacja przedszkola była idealna. Obiekt został zaprojektowany pomiędzy “małą” i dużą szkołą. Wokół jest sporo terenu dla wykonania placu zabaw i rekreacji. Sprawy szły w dobrym kierunku do 1988 roku. Choroba jednego z członków komitetu budowy spowodowała zahamowanie tempa prac. Na przełomie lat 80 i 90 stało się jasne, że zadanie to może nie doczekać się realizacji. Zabrakło liderów naładowanych zapałem, zdolnych do kontynuacji tej budowy. Polityka gminy była bardzo pasywna i zważywszy, że przedszkole to miałoby powstać w Nowosielcach, nikt z urzędu nie kwapił się do pociągnięcia społecznego peletonu z naszej miejscowości. Prawda była taka również, że gmina Zarszyn w tamtym czasie nie wyróżniała się specjalnie bogactwem inicjatyw, a o boomie inwestycyjnym nikt nawet nie marzył. Marazm gospodarczy tamtego okresu okraszany był niewielkimi inwestycjami głównie w obrębie jednostek OSP i w oświacie. Sesje rady były okazją do wspólnych spotkań, których charakter był bardziej towarzyski niż samorządowy. Przebicie się przez układy sterowane w