Nie wiedzieć czemu w naszych mediach, szczególnie w portalach internetowych bardzo cicho było o pożarze w budynku europarlamentu w Brukseli. Pożar wybuchł na górnych piętrach, w rejonie pomieszczeń zajmowanych przez szefa komisji europejskiej. Akcja ewakuacyjna podobno przebiegała sprawnie. Niewiele więcej można było się dowiedzieć z mediów. Na kilka tygodni przed wyborami takie wydarzenie to obciach dla takiego tworu, jak europarlament. Nie tak dawno odnotowano napad na bank, znajdujący się w budynku europarlamentu. Tyle procedur i uchwał, dyrektyw i przepisów, eurokonstytucja jakiej dotąd nikt nie widział, a tu takie przyziemne incydenty. A może podniosą składki od państw stowarzyszonych, aby przeznaczyć je na wzrost bezpieczeństwa zarządzanych instytucji.