Druga dekada stycznia przyniosła opady śniegu i obniżenie temperatury powietrza do wartości nie przekraczającej 0 stopni Celsjusza. W nocy z 11 na 12 stycznia zaczęło sypać śniegiem. Kilkucentymetrowa warstwa białego puchu stworzyła aurę, którą dość rzadko oglądamy przez ostatnie zimy. Ostatnia zima, kiedy na ulicy Południowej były widoczne jedynie wierzchołki znaków drogowych, miała miejsce dobrych kilkanaście lat temu. Przez kolejne lata śnieg nie utrzymywał się dłużej niż kilka tygodni. Taka pogoda z pewnością cieszy właścicieli wyciągów narciarskich, m. in. w Ustrzykach Dolnych, Wańkowej, Puławach i Karlikowie. Mniej powodów do zadowolenia mają zarządcy dróg, którzy zmuszeni są prowadzić akcje odśnieżania i utrzymania zimowego, podległych odcinków tras komunikacyjnych. Mamy to szczęście, że główna droga przebiegająca przez Nowosielce należy do kategorii najwyższej zimowego utrzymania. Różnice w standardzie usuwania śniegu i oblodzenia widać, kiedy przyjdzie nam dojechać do miejscowości położonych z dala od krajówki, leżących przy drogach powiatowych i gminnych. Taka pogoda z pewnością daje wiele radości najmłodszym. W tych warunkach można pojeździć na sankach i pobawić się w śnieżki.
