INFLACJA – MANIPULACJA

Podawany przez rząd wskaźnik tegorocznej inflacji na poziomie ok. 13% to w ocenie wielu Polaków jakieś nieporozumienie. Zjawisko to określane jako wzrost cen jest w rzeczywistości odbierane zupełnie inaczej. Dla większości obywateli problem inflacji skupia się na wysokości rachunków za codzienne zakupy oraz opłaty za media i usługi, bez których praktycznie nie sposób się obejść. Wzrost cen rachunków opłacanych przez konsumentów wskazuje, że ceny poszły w górę około 60-80%. Panujący w społeczeństwie mit o tym, że do koszyka pozwalającego obliczyć inflację wrzuca się masło, chleb, wędliny oraz lokomotywy i bilety do teatru. Jeżeli część z pozycji z tzw. koszyka nie drożeje, średnia inflacji musi być niższa. Dla zwykłego mieszkańca cena lokomotyw generalnie jest bez znaczenia, a przeciwieństwie do wskaźnika inflacji, którego rzeczywistą wielkość odczuwamy przy sklepowej ladzie.

One comment

  1. Zgadzam się z opinią, że podawany wskaźnik inflacji nie odzwierciedla tego, co faktycznie odczuwamy w codziennym życiu. Kiedy rachunki za prąd, gaz czy podstawowe produkty spożywcze rosną o kilkadziesiąt procent, trudno uwierzyć, że inflacja wynosi tylko 13%.
    Czasem lepiej szukać drobnych przyjemności i oderwać się od problemów, np. korzystając z oferty hitnspin bonus hitnspin bonus, która może nieco poprawić humor w tych trudnych czasach.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *