REKLAMA – TO JUŻ EPIDEMIA

Trwa wyścig pomiędzy technologią podkręcania prędkości internetu i z drugiej strony do pakowania w jego treści różnych dodatków typu reklamy, aktywne linki, flash-e i inne śmieci. W większości użytkownik siedzący przed komputerem oczekuje odbioru tych danych, które go interesują. Te wszystkie dodatki są przeważnie źródłem dochodu dla portali, które upychają reklamy gdzie się tylko da. I tak użytkownik siedzi przed kompem i czeka, aż skończy się reklama i odlecą wszystkie okienka, aby dotrzeć do właściwej strony. Efekt tego przepakowania jest często taki, że pod takie adresy poobwieszane reklamami klient więcej nie wraca. Czas jest również naszym dobrem, które trzeba szanować. Przykładów można mnożyć sporo. Nie wiedzieć czemu wszędobylskie portale społecznościowe przyklejane są wszędzie. Prowadzący poranną radiową “Jedynkę” praktycznie cały czas uprawiają “milczące dialogi” ze słuchaczami na bazie komunikatorów sieciowych. Darmowa reklama dla produktu Marka Z.? Inni za reklamy płacą olbrzymie pieniądze. Próba postawienia takiego portalu na właściwym miejscu w jednym z krajów, skończyła się niemal draką polityczną (aj waj). Przykład “pierwszy z brzegu” – zdjęcie z portalu esanok.pl

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *