GDZIE CI CHŁOPCY Z TAMTYCH LAT?

W rocznicę bitwy warszawskiej na ulicach stolicy pojawiły się pojazdy wojskowe prezentowane w tzw. paradzie uzbrojenia. Oglądając wyposażenie naszej armii można odnieść wrażenie, że nic się nie zmieniło od 30-40 lat. Sprzęt zaprezentowany w stolicy byłby odpowiedni aktualnie w krajach afrykańskich. Nazywanie tego naszym orężem obronnym to chyba przesada. Światowy standard uzbrojenia jest daleko z przodu, co udowadniają zdjęcia z rejonów poważniejszych konfliktów, gdzie działają wojska amerykańskie. Liczebność naszej armii według niektórych ekspertów jest niewystarczająca. Nakłady na utrzymanie wojska liczone w proporcji do naszego PKB to w rzeczywistości skromne grosze ciułane z dna pustej sakiewki. Panuje powszechna opinia, że to, co kiedyś zdobywano pod lufami armat, dzisiaj zdobywa się na drodze politycznej i spekulacji ekonomicznych. Bogate państwa trzepią kasę na sprzedaży swoich podstarzałych technologii wojskowych między innymi do naszego kraju. Czy w polskiej armii jest dzisiaj taka siła moralna, którą mieli chłopcy walczący na podwarszawskich polach w 1920 roku?

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *