LISY CZY ŚLIMAKI?

W czerwcu organizowana jest kolejna akcja szczepienia lisów przeciwko wściekliźnie. Akcja obejmie teren całego województwa. Dbałość państwa o te zwierzęta jest zarówno godna podziwu, jak i nie do końca zrozumiała. Liczebność lisów od dawna przekracza bezpieczny pułap ochronny, a szkodliwość tych zwierząt znają mieszkańcy wsi, szczególnie ci, którzy hodują drób. Może doczekamy się kiedyś tak powszechnej akcji rządu, służb weterynaryjnych i organizacji rolniczych prowadzących do kompleksowego zwalczania ślinika luzytańskiego. Stworzenie to masowo niszczy uprawy i jest zmorą rolników, działkowiczów i normalnych ludzi. Na Wiejskiej pewnie o temacie ślimaków nie wiedzą, bo do Warszawy te stworzenia nie dotarły. A może Izby Rolnicze lub Ośrodki Doradztwa Rolniczego zainicjują batalię. Można by również oczekiwać wsparcia ze strony Pani Wicewojewody Rzeszowskiego, której tematy rolnicze są przecież bardzo bliskie.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *