Nie minęło jeszcze trzy miesiące od pożaru, który strawił poddasze budynku mieszkalnego w centrum Nowosielec, gdy w minioną noc kolejna tragedia pożaru dotknęła rodzinę P. na pograniczu Nowosielec i Długiego. Spłonął budynek mieszkalny wraz z dobytkiem. Straty są olbrzymie, a rodzina została praktycznie bez dachu nad głową. Z żywiołem walczyło kilka jednostek straży pożarnej, w tym miejscowa OSP i jednostka zawodowa z Sanoka.