DO BADANIA I PO MANDAT

Polskie radio podało, że inspektorzy Transportu Drogowego będą podczas kontroli badać ciśnienie krwi kierowców. Ma to podobno wskazywać na stan zdrowia i kondycję kierującego pojazdem. Troska o naród przekształci się wkrótce w kolejny oręż walki o pieniądze. Scenariusz będzie taki, że z nadciśnieniem pozbędziesz się prawa jazdy, zmuszony zostaniesz do kosztownych badań i ponownego egzaminu na prawo jazdy. Takie rozwiązanie dla naszych inteligentnych rządzących i posłów nie powinno być mocno dyskusyjne w czasie procesu legislacji. Może za niedługo badanie ciśnienia uzupełnią badania krwi i moczu, poziom cholesterolu, trójglicerydy i cytologia. Lekarze podstawowej opieki odetchną z ulgą, bo ktoś im w końcu pomoże odciążyć napięte budżety przygotowywane przez NFZ. A tak na poważnie to badanie ciśnienia krwi ITD mogłaby zorganizować kierowcom TIR-ów, którzy po 40 godzin stoją na przejściach granicznych. Tam dopiero byłyby wyniki. Kto i kiedy na poważnie zbada nasz rząd i posłów?

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *