Naucz się hiszpańskiego. W naszych mediach o tym nie piszą.
Cieszmy się z tego co mamy, czyli, że ludzie nie wyszli jeszcze na ulice. Porównanie z Ukrainą, czemu nie? Np. nakłady na oświatę w odniesieniu do ostatnich “reform” przeprowadzanych przez minister Kudrycką. Sprawa bezrobocia. Handel. A jeżeli chodzi o tempo wzrostu PKB to Ukraina zaczyna nas przeganiać. Jest się z czego cieszyć? Wskaźniki inne też nie są najlepsze.