SANOK ZAATAKOWAŁA BAKTERIA

Escherichia coli – wykryta w wodociągach miasta Sanoka i Zagórza w ostatnich dniach lutego wywołała sporą panikę wśród mieszkańców. Dotychczas tego typu wydarzenia omijały Gród Grzegorza, ale tym razem nie udało się temu incydentowi zapobiec. Od kilku dni do sanockiego szpitala i na pogotowie zgłaszali się pacjenci z objawami zaburzeń układu pokarmowego. W końcu ktoś się obudził i własnym kanałem zawiadomił miejscowy (nie likwidowany podobno) sanepid. Po wnikliwym zbadaniu wody w miejskim wodociągu stwierdzono występowanie w niej bakterii należącej do rodziny Enterobacteriaceae. Podejrzany stał się wodociąg zasilany z ujęcia na Osławie, który zasila ponad połowę miasta, w tym Posadę i Śródmieście. Sytuacja podejrzana była od około tygodnia i nie wiadomo dlaczego odpowiednie służby zareagowały tak późno. Odpowiedzialnych w tej materii jest wiele instytucji, zaczynając od władz miasta, poprzez zakład wodociągów oraz powiatowe służby epidemiologiczne i służbę zdrowia. Czy należało czekać, aż zatrucie zacznie zwalać z nóg większe grupy mieszkańców? Dopiero 28 lutego od rana SPGK rozwinęło skrzydła poprzez obdzwanianie firm i instytucji, informując je o zagrożeniu. Okazuje się, że miasto nie posiada sprawnego i skutecznego systemu ostrzegania o takich zagrożeniach. Gdyby nie fakt, że powszechne są dzisiaj telefony komórkowe i internet, nie byłoby łatwo takie informacje propagować masowo wśród mieszkańców i użytkowników publicznej sieci wodociągowej. Co ciekawe, strona SPGK na ten temat przynajmniej do późnych godzin popołudniowych nawet nie wspomniała. Wyręczał ją w tym urząd miasta, publikując informacje, ostrzeżenia oraz podając rejony (ulice), które nie powinny korzystać z miejskiej sieci dostarczającej wodę. W sklepach błyskawicznie rozchodziła się woda mineralna, szczególnie niegazowana. Butelki 5 litrowe i mniejsze wynosił niemal każdy klient wychodzący ze sklepu. Najlepiej reagowała na te potrzeby Biedronka. Placówka tej sieci przy ulicy Krakowskiej 2 około godziny 16- tej posiadał już spory zapas 5- litrowych butelek wody czekającej na klientów. W mieście skutki zakażenia wodociągu będą odczuwalne przez kilka najbliższych dni. Władze usiłują złagodzić skutki, podstawiając tu i tam beczkowozy z wodą zdatną do użytku. Bakteria E. coli chociaż w naszym organizmie jest stałym gościem, żyjąc w jelicie grubym wespół z innymi bakteriami i spełniając tam pożyteczne funkcje, w tym przypadku, kiedy dostaje się do organizmu drogą pokarmową staje się niebezpieczna. Stosowanie się do zaleceń służb medycznych i sanitarnych jest w tym okresie bardzo zalecane. Dla przypomnienia – mieszkańcy Nowosielec wciąż czekają na rozpoczęcie inwestycji budowy wodociągu (teraz mamy okrągłą rocznicę, 20- lecie obietnic naszych działaczy o rychłym rozpoczęciu tej inwestycji).

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *