ENDURO ORLIK W PAKOSZÓWCE

Głośno ostatnio o Orliku na Długiem. Podobno to już ostatni dzwonek, jak na większość inwestycji z możliwością dofinansowania. Kończą się pieniądze na kanalizację i wodociągi. Brakuje na oświatę, pomoc społeczną i kulturę. Boisko sportowe przy szkole to zawsze dobra i oczekiwana rzecz. Mamy jednak w sąsiedniej gminie Sanok przykład wyrzucania pieniędzy w błoto. W Pakoszówce wybudowano Orlika na bagnach. Droga dojazdowa to doskonały szlak dla ekstremalnych sportów typu enduro. Gdyby nie fatalna lokalizacja obiekt wyglądałby zupełnie przyzwoicie. Posiada oświetlenie sztuczne pozwalające na korzystanie z niego nawet po zmroku. Dlaczego jednak budowano go na skraju wsi i w miejscu, gdzie jest totalne mokradło? Pozostawmy ten problem władzom gminy Sanok, które podjęły decyzję o budowie Orlika w takim miejscu. Pierwszy Orlik w gminie Zarszyn będzie maił szansę na całkiem przyzwoitą lokalizację. Patrząc w kierunku planów urzędu gminy organizacji oświaty w Zarszynie i na Długiem, boisko takie będzie tam potrzebne. Orliki są chyba jednym z trwalszych elementów spuścizny po rządach Platformy Obywatelskiej i zaangażowania premiera Tuska w lobbowanie sportu. Stołówki szkolne dość szumnie wprowadzone do krajobrazu szkół z powodu braku środków dość szybko zaczęły upadać. Czy krajobraz tych przemian uzupełnią likwidacje szkół? Takiego scenariusza nie można wykluczyć. Jeżeli nie nastąpi to w tym roku, z pewnością nie da się tego uniknąć za rok.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *